Aleksander w obecności mediów powiedział, żę owszem Pudzianowski na konferencji 25 sierpnia w Warszawie mówił, że chce przyjechać i młodszy Emelianenko przekazał mu kontakt do dyrektora sportowego swojego teamu, ale niestety ze strony Pudzianowskiego nie było kontaktu według jego wiedzy. Tak więc wygląda na to, że Mariusz"mówił żeby mówić a nie żeby powiedzieć". Aleksander zaznaczył, że nie było żadnych przeszkód by wspólnie brał udział w treningach. To tekst z newsa fightsport. Wygląda na to, że Pudzian wypiął się na braci i wybrał Dolce. Pytanie - czy to dobrze?
Ta, może poziom Pudziana, jeśli chodzi o przygotowania, ale już umiejętności... :-). Widzę kosmetyczne różnice
W sumie to dobrze zrobił, bo jego priorytetem jest wydolność. Myślę jednak, że jeśli rzeczywiście nie było żadnego kontaktu z jego strony to widzę w tym przejaw nieodpowiedzialności, bo takim zachowaniem Pudziao zamyka sobie możliwości treningu z braćmi na przyszłość
Miałem nadzieję, że Pudzian nauczy się czegokolwiek w parterze, ale jak widać były to złudne nadzieje. :
Pudzian to jest ewentualnie na poziomie Kimbo. A co do wybrania Dolce to jest to w ogóle potwierdzone że już wyrokujecie? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że Pudzian wybrał kogokolwiek.
Dolce odpowiada tylko ze przygotowanie fizyczne Mariusza, technikę trenował gdzie indziej, w dużo lepszym teamie niż cokolwiek co Rosjanie mogą zaoferować.
Venom, nie rozumiem jaki sens jest robić tajemnice z czegoś co u innych zawsze jest wiadome. Skoro ktoś powiedział Ci to w tajemnicy lub zabronił Ci mówić, to po prostu zrób wywiad z Pudzianem i on sam nam powie :)
Pudzian nigdy w wywiadach nie udzielał tych ważniejszych informacji, i skoro uważa, że to mu w czymkolwiek pomoże to trzeba to uszanować. Od siebie dodam, że wątpie aby Thomson interesował się treningiem Pudziana i układaniem gameplanów :)