rogadam
Brutaal Featherweight
Źródło: gadu-gadu.pl
Od gali KSW 16 minęło nieco ponad tydzień. W pierwszych wywiadach po walce z Thompsonem Pudzianowski zapowiadał, że od treningów odpocznie dwa tygodnie. Wytrzymał jednak tylko trzy dni. Pięciokrotny mistrz świata siłaczy wie, co ma poprawić, by nawiązać równorzędną walkę z najlepszymi.
Wiem, gdzie popełniłem błąd w przygotowaniach do walki z Thompsonem. Teraz będę trenował z mniejszymi obciążeniami. I tak na przykład w okresie roztrenowania będę biegać dzień w dzień przez dwa miesiące po 30 minut. Wszystko po to, by organizm nie odzwyczaił się od wysiłku. Tak będę budować odpowiednią kondycję - zaznacza w rozmowie z portalem Gadu-Gadu.pl.
Na razie "Dominator" o KSW 17 rozmawiać nie chce. Interesują go wyłącznie treningi. Pudzianowski nie ukrywa, że decydując się na starty w MMA podjął duże ryzyko.
Zdaję sobie sprawę, że po strongmanach mogę spaść na ziemię z hukiem, ale mimo wszystko cieszę się, że podjąłem takie ryzyko. Wróciłem do treningów szybko, bo wiem, czego chcę. Nie spocznę, dopóki nie dopnę swego! - kończy Pudzianowski.