Przewinienie techniczne?

Nestoor

BAMMA
Light Heavyweight
Wiem że to się może wydać śmieszne ale powiedzmy że taka sytuacja by zaistniała. Jesteśmy w parterze w takiej pozycji że mam dupę na wysokości twarzy przeciwnika. Czy jak walnę cichego zabujcę, czysty ekstrakt siarkowodoru w twarz przeciwnikowi to jest to przewinienie? Tylko czuję że to by zadziałało w max 1 rundzie bo tak od 2 większość zawodników oddycha już przez usta.
 
Kurwa,wchodzę dzisiaj -wywiad z ozdobą,później patrze znów kłótnia o wadzę cieżkiej....wchodze przed spaniem i taki temat.No ja pierdole!!!!!!!!
 
i87YRVpBkA8.jpg
 
Hahahhaahah :-) Na cohones jest możliwy do zobaczenia nawet najbardziej absurdalny temat. Kocham to forum :-)
 
Kurwa,wchodzę dzisiaj -wywiad z ozdobą,później patrze znów kłótnia o wadzę cieżkiej....wchodze przed spaniem i taki temat.No ja pierdole!!!!!!!!






sadzy.jpg
 
Rozje**łeś system Nestor :-) To może być przełom w Ememej.



Już się zastanawiałem co padnie po wskazaniu, że raczej 1 runda...Myślałem, że raczej to Ty będziesz na tyle zmęczony, że nie będziesz mógł w 2 rundzie wypuścić takiego, który by faktycznie zadziałał ;) Moc...myślę, że to może być tajna broń. Od razu po ważeniu, bigos jako ryż, grochową możesz go polać jako sos, a za mięso co?



Tak a propos kuriozalnych sytuacji. Nigdzie nie mogłem dorwać gifa, ale w Bellatorze w pewnej walce, teraz już nie pamiętam jakiej, zawodnik wychodził bodajże z armbara stając prawą nogą na głowie leżącego i wyciągającego lewą rekę przeciwnika. Sędzia to puścił, zawodnik zaraz wyszedł z balachy, a nawet wydawało się, że to ten przygnieciony może zaraz odklepać...Nie widziałem dotąd takiej akcji.
 
Pamiętam jak Zybi Tyszka robił kwaśną minę na jednych mistrzostwach grapplerskich bo walczył ze śmierdzącym przeciwnikiem :D
 
Pomijajac fakt "puszczenia gazow". Zastanawia mnie na ile przeszkadza profesjonalisom nieswiezy oddech przeciwnika oraz zapach potu? Kiedys Hulk Hogan w zarcie powiedzial ze po sniadaniu (2 jajka na surowo) zostawia czesc na swoim wasie, po calym dniu daje niezly odor co przeszkadza przeciwnikowi. Przenoszac to na prawdziwe pojedynki, czy nieprzyjemny zapach przeszkadza w walce. Czy adrenalina powoduje ze nie zwraca sie na to uwagi.
 
Zelber, kurde, tego to nawet nie pamiętam, chyba nie widziałem, ale nie o tym mówię. Zagrożony centralnie wstał, gdy rywal ciągnął mu łapę i stanął mu na czaszce...Nie pamiętam jak się to skończyło. Jakieś 5 gal pewnie temu, ale za ch.. nie przypomnę sobie.
 
Zlatan kiedyś jak sobie trenowałem to był w naszej sekcji taki koleś, który tak walił że część ludzi przeszła do innych szkół walki :)
 
"Armbar attempt by Rickels but Fischer wisely just stands on his head to break the grip."



Runda 3 , w 23:10 filmu z walki. Kto nie widział, polecam ;)



http://www.allthebestfights.com/david-rickels-vs-jason-fischer-full-fight-video-bellator-82/
 
No ja glownie stojke trenuje, czasami tylko parter. Ale nie mialem "przyjmnosci" spotkac sie z zawodnikiem ktory po prostu smierdzi. Wiem ze koledze przeszkadzal kiedys w klinczu moj oddech, ktory mimo umycia zebow i gumy mietowej smierdzial zurkiem :P
 
też chce tu być :D a jak ktoś zrobi kupę w majtki to DQ ? albo zwymiotuje ale moze dalej walczyc ?
 
Ostatnio na n3 czy n4 leciał film i walczyło dwóch typów w klatce. Rosenthal był sędzią i zawodnicy mówili do niego "Josh" ;) Pamiętam, że bodajże po kimurze i złamanej ręce zawodnik wyszedł do kolejnej rundy z jedną ręką w gardzie, złamana sobie wisiała :D Potem ktoś postronny myśli, że faktycznie taki hardcore może się dziać. Złamania się zdarzały, ale przy tym na bank by tego nie puszczono dalej :D



Ktoś zna tytuł może;)?
 
Back
Top