Przegląd Kursów TOTALbet – UFC 300. Karta wstępna. Faworyci przegrają swoje pojedynki?

MMARocks.pl

Cohones4Life
MMARocks
ufc-300-1.jpg


Już 13 kwietnia w Las Vegas w Stanach Zjednoczonych odbędzie się gala UFC 300, podczas której kibice zobaczą trzynaście pojedynków. W najważniejszym z nich Alex Pereira stanie do obrony tytułu mistrzowskiego w walce z Jamahalem Hillem. Przed tym wydarzeniem przyjrzeliśmy się bliżej kursom wystawionym przez naszego partnera TOTALbet.



>>> SPRAWDŹ AKTUALNE KURSY NA GALĘ UFC 300 <<<

Aktualne kursy na kartę wstępną gali UFC 300 (stan na 11.04.2024, 17:08):

  • Deiveson Figueiredo 1.30 - 3.31 Cody Garbrandt
  • Jim Miller 2.42 - 1.52 Bobby Green
  • Jessica Andrade 1.70 - 2.07 Marina Rodriguez
  • Jalin Turner 1.39 - 2.85 Renato Moicano
  • Sodiq Yusuff 2.10 - 1.68 Diego Lopes
  • Holly Holm 4.14 - 1.21 Kayla Harrison
  • Calvin Kattar 2.32 - 1.56 Aljamain Sterling
  • Jiri Prochazka 1.93 - 1.81 Aleksandar Rakic
W starciu otwierającym galę Deiveson Figueiredo może stanąć przed łatwym wyzwaniem. Ostatnia walka z Robem Fontem pokazała, że Brazylijczyk będzie w stanie dobrze radzić sobie w wyższej kategorii wagowej. Co prawda warunkami fizycznymi Figueiredo może mocno odstawać od niektórych zawodników wagi koguciej, jednak takie dysproporcje miały miejsce już we wspomnianym starciu z Fontem. Brazylijczyk w najbliższym starciu może skupić się na próbach przenoszeniu walki do parteru, ale Cody Garbrandt pod tym kątem będzie naprawdę trudnym wyzwaniem. Obrona przed sprowadzeniami na poziomie 80 procent to jedna z wyższych w tej kategorii, a sam „No Love” preferuje oczywiście walkę w stójce. Ostatnie lata pokazywały jednak, że Garbrandt ma sporo problemów w swojej grze, ale z kolei dwa ostatnie pojedynki poszły po jego myśli. W analizie przed walką ciekawym materiałem będzie z pewnością starcie Garbrandta z Trevinem Jonesem, bo tam „5 Star” znalazł sposób na obalenie rywala i miał nawet próbę poddania. Jeśli Figueiredo podąży tą drogą, to nie powinna nikogo zdziwić pierwsza przegrana Garbrandta przez poddanie w karierze. Bardzo prawdopodobna wydaje się tu jednak również decyzja na korzyść Brazylijczyka.

Ciekawe starcie szykuje się w wadze lekkiej. Jim Miller w ostatnich latach często udowadnia, że wciąż może być zawodnikiem liczącym się w tej wadze. Przed czasem pokonywał on między innymi Donalda Cerrone’a czy Gabriela Beniteza i choć nie są to oczywiście zawodnicy z czołówki kategorii, to w obliczu najbliższego rywala Millera mogą to być obiecujące występy. Bobby Green co prawda w ostatnich latach notował dobre wygrane, jak te z Tonym Fergusonem czy Grantem Dawsonem (szczególnie to drugie, bo „El Cucuy” to już cień samego siebie). Ostatnia przegrana może jednak sprawić, że zobaczymy innego Greena, niż wcześniej. Brutalnie znokautowany i brutalnie dobijany w parterze przez Jalina Turnera przy braku reakcji sędziego zawodnik, który po takim zdarzeniu powraca do klatki po zaledwie czterech miesiącach. Sam Green przyznaje, że coś takiego może w znaczącym stopniu mieć wpływ na jego kolejne walki. Jeśli sam zawodnik o tym mówi, to coś musi być na rzeczy. Jim Miller stanie przed świetną szansą na odniesienie wygranej i zostanie zawodnikiem ze zwycięstwami na galach UFC 100, UFC 200 i UFC 300. Biorąc pod uwagę fakt, że ostatnie starcia Green przegrywał przed czasem, to nie powinna zdziwić wygrana Millera właśnie w ten sposób.

W walce w kategorii półciężkiej największą zagadką będzie forma, w jakiej Aleksandar Rakic powróci do klatki. Ostatnią walkę stoczył w maju 2022 rok z Janem Błachowiczem, gdzie przegrał przez kontuzję nogi. Blisko dwa lata zajął więc powrót „Rocketa” do walk. 32-latek jak najbardziej ma wszystko, aby to starcie zwyciężyć. W swoich walkach jest on bardzo poukładany, a walki z Anthonym Smithem czy Thiago Santosem pokazywały możliwości tego zawodnika. Jiri Prochazka powróci po przegranej, gdzie miał szansę zdobycia tytułu mistrzowskiego w starciu z Alexem Pereirą, jednak w drugiej rundzie został znokautowany. Poprzednie starcia pokazywały, że Czech potrafi wygrywać w efektowny sposób bez większych problemów (jak z Oezdemirem czy Reyesem), ale walka z Gloverem Teixeirą czy właśnie Alexem Pereirą pokazała, że Prochazka to bardzo chaotyczny zawodnik, którego jest to zarówno zaletą, jak i wadą.

Proponowany kupon:

KuponUFC300-1.png


 
Back
Top