Przegląd kursów Betclic przed ACA 128, EFM Show 2 i Babilon MMA 24. Jak zakończą się sobotnie walki?

Jakub Madej

Moderator
Cohones
wqfwfqff.jpg


W sobotę czekają nas trzy ciekawe gale mieszanych sztuk walki - ACA 128, EFM Show 2 i Babilon MMA 24. Przed kolejnymi wydarzeniami z udziałem zawodników z naszego kraju warto przyjrzeć się kursom Betclic, które wydają się najciekawsze. Przygotowaliśmy przegląd zakładów bardziej i mniej prawdopodobnych do wygranej.

Podsumowanie ostatniego przeglądu kursów:

Piwowarczyk vs Trzciński (skończy się przed czasem) + Romanowski vs Rakas (wygrana Romanowskiego) + Pawlak vs Janikowski (powyżej 1,5 rundy) = 2.66

Czerwińska vs Eszer (Eszer przed czasem) = 4.25

Racic vs Wikłacz (Wikłacz przed czasem) = 5.50

Gale weekendowe:

ACA 128

Zdecydowanie najtrudniejsza gala pod kątem typowania. Wydarzenia spod szyldu ACA często bywają nieprzewidywalne, a w wielu przypadkach kursy nie mają zbyt dużego odzwierciedlenia w późniejszych wynikach.

Polacy przed sobotnią galą są underdogami. Czekają ich bardzo trudne wyzwania, dlatego też odpowiednim wyjściem może być odpuszczenie grania na ich zwycięstwa. Trzeba przyznać jednak, że kurs 2.15 na Daniela Omielańczuka wygląda zachęcająco, jednak Evgeny Goncharov to naprawdę mocny zawodnik.

Atrakcyjnie wygląda kurs 2.10 na wygraną Viskhana Magomadova. "The Khan of Gudermes" w ostatnich latach prezentował się z bardzo dobrej strony, pokonując na punkty takich zawodników, jak Egor Golubtsov czy Denilson Neves. Jego rywal natomiast ma mniejsze doświadczenie i na takim poziomie wydaje się być jeszcze zawodnikiem niesprawdzonym. Jest on niepokonany i aż sześć z siedmiu walk wygrywał decyzjami sędziów, jednak Magomadov pod tym kątem może być dla niego bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Walka z pewnością ma potencjał na pełne trzy rundy i zapewne tak się wydarzy, a wygrana Rosjanina po kursie 2.10 jest bardzo możliwa.

Dość pewnie kształtuje się również wygrana Aurela Pirtei po kursie 1.42, który kontynuuje serię trzech wygranych z rzędu. W ostatnich walkach na punkty pokonywał Łukasz Koperę i Levana Makashviliego, natomiast przez poddanie zwyciężył z Raulem Tutaraulim. "The Miner" jest zawodnikiem aktywnym, który z walki na walkę wygląda coraz ciekawiej. Khamanaev natomiast wraca do klatki po blisko dwuletniej przerwie. W ostatniej walce został rozbity ciosami przez Zhorabeka Tesheboeva. Po wygranej z Efrainem Escudero w 2017 roku zawodnik ten stoczył zaledwie dwa starcia. Tak rzadkie występy sprawiają często zawodnikom problemy, a Pirtea, który w klatce wygląda na bardzo doświadczonego zawodnika, z pewnością będzie chciał to wykorzystać.

Oferta powitalna dla nowych graczy! Cashback aż do 550 zł! Zarejestruj się, postaw swój pierwszy kupon i jeśli kupon okaże się przegrany, otrzymaj zwrot postawionej stawki!

EFM SHOW 2

Pod kątem bukmacherskim nie jest to gala, gdzie można szukać ciekawych kursów. Wyklarowali się tu już mocni faworyci, na których kursy wynoszą od 1.12 do 1.30. Wydarzenie to można więc potraktować głównie jako okazję do "podbicia" swoich innych kuponów niższymi kursami, które wydają się być pewne do wygranej.

Przestrzegać się można grania w sobotę wygranej Michała Materli po kursie 1.12. Szanse Polaka są prawdopodobnie oceniane prawidłowo i niemal na pewno zwycięży on z Moise Rimbonem, jednak granie tak niskich kursów jest bardzo ryzykowne. Pokazuje to chociażby zakład na "walka skończy się przed czasem" w przypadku starcia Andryszaka ze Stosicem. Kurs wynosił około 1.10, a ja pojedynek się zakończył, każdy już wie.

Nie odważyłbym się również grania Artura Sowińskiego po kursie 1.28. Anton Kuivanen to naprawdę solidny zawodnik, a w obliczu ostatniej przegranej "Kornika" z Sebastianem Rajewskim, pod znakiem zapytania stoi to, jak zaprezentuje się on w sobotę. Przez myśl przeszło nawet zagranie zawodnika z Finlandii po atrakcyjnym kursie 3.30, jednak wiek i bardzo mała aktywność w ostatnich latach sprawiają, że ostatecznie lepiej ominąć to starcie.

Jednym z najlepszych kursów do zagrania na sobotniej gali EFM SHOW 2 jest wygrana Normana Parke'a. Zawodnik prezentujący dobrą stójkę przekształca się już niemal w pełni na pięściarza. Ostatnia walka z "Don Kasjo" i aktualne przygotowania do starcia z Borysem Mańkowskim sprawiają, że kurs na jego wygraną wynoszący 1.33 wygląda ciekawie i można próbować zagrać zawodnika z Irlandii Północnej. Forma "Irokeza" stoi pod znakiem zapytania. Ostatnią walkę stoczył ponad dwa lata temu, wcześniejszą blisko cztery lata temu. Ostatnią wygraną odniósł w 2016 roku z Krzysztofem Kułakiem. Nie spodziewam się tutaj sporej niespodzianki, którą bez wątpienia byłaby wygrana Jewtuszki.

Może i kurs dużo niższy, ale w obliczu niemal samych kursów tego typu, wygrana Adama Soldaeva wydaje się być bardzo pewna. Za 1.20 można próbować dorzucać go do swoich kuponów. Emil Nezirov nie wydaje się być zawodnikiem, który mu zagrozi. W debiucie, który miał miejsce w 2018 roku pokonał na punkty rywala z ujemnym rekordem. Ponad rok później przegrał na punkty i od tamtej pory słuch o nim zaginął. Bułgar wejdzie więc do klatki po blisko dwuletniej przerwie i wydaje się być dobrym rywalem na powrót dla Adama Soldaeva, który podobny czas spędził poza klatką. W swojej karierze zawodnik WCA Fight Team również pokonywał zawodników z ujemnymi blansami, jednak występ z gali Babilon MMA 11, gdzie pokonał w pierwszej rundzie Piotra Kacprzaka, był bardzo obiecujący. Jeśli teraz zobaczymy Soldaeva w podobnej formie, to o jego wygraną powinniśmy być spokojni.

Pełną ofertę znajdziesz tutaj!

BABILON MMA 24

Gala Babilon MMA przedstawia się podobnie, co EFM Show pod kątem kursów. Widać tu już zdecydowanych faworytów, którzy prawdopodobnie zwyciężą swoje walki i potraktować to można głównie jako "podbicie" swoich innych kuponów.

Spokojne zwycięstwo powinien odnieść w walce wieczoru Piotr Niedzielski. "Niedziela" kontynuuje serię siedmiu wygranych z rzędu, podczas których pokonywał solidnych zawodników, takich jak Uelliton Silva czy Marcos Schmitz. Rywal nie może pochwalić się zbliżonym doświadczeniem w walkach z mocnymi rywalami, chociaż wygrane decyzjami na regionalnych galach pokazują, że dla Niedzielskiego wcale nie musi to być łatwa przeprawa. Nie zdziwi mnie w tym starciu nawet decyzja sędziów, bo sam zawodnik z Poznania pokazywał w swoich występach, że w przypadku braku pewności o możliwości skończenia walki przed czasem, ze spokojem będzie dążył do decyzji. Stawką w tym starciu jest pas mistrzowski, co dodatkowo może sprawić, że Niedzielski będzie dokładnie zastanawiał się nad każdą akcją, jednak jego wygrana jest bardzo prawdopodobna po kursie 1.20.

Drugą propozycją z Babilon MMA 24 jest wygrana Patryka Dubieli po kursie 1.60. Zawodnik wagi ciężkiej z walki na walkę pokazuje, że jest w stanie kończyć przed czasem faworyzowanych przeciwników. Dobry parter Dubieli może być odpowiednią bronią na Mateusza Łazowskiego, który był kickboxerem. Dwie ostatnie walki kończył decyzjami sędziów, jednak bardzo prawdopodobne jest to, że starcie przeniesie się do parteru, a tam drogę do zwycięstwa znajdzie Patryk Dubiela.

Pełną ofertę znajdziesz tutaj!
 
Back
Top