panpan
KSW Middleweight
Wróciłem właśnie z Bike Park Wales. Wiem że mało tu zapaleńców enduro ale mogę polecić tą przepiękna miejscówkę pełnym sercem. Widoki wspaniałe, tras bardzo dużo i szalenie zróżnicowane, infrastruktura na najwyższym poziomie, pogoda , totalnie losowa w ciągu godziny potrafi lac, siąpić, mżyć, dzdzyć, padać zamglić się i nawet wyjść słońce czasem , być za zimno i za gorąco naraz. Ale to i tak nie ma znaczenia gdy adrenalina i walijskie powietrze miesza się we krwii a full English breakfast chce cię rozsadzić od środka. Byłem tam 3 pełne dni i dopiero co liznąłem te trasy tyle tego. Przygotowane są super nawet na mokre warunki. Było cudownie a widoki zostaną ze mną na długo i nawet żaden druid nie rzucił na mnie klątwy.View attachment 107210View attachment 107211
Czekałem tylko na wrzesień i jakieś okno pogodowe w górach no i jest w następny weekend. Prawdopodobnie pakuje sprzęt i ahoj przygodo. Jak znajdę czas żeby zrobić research i ustalić sobie plan na 2 dni bez błądzenia i szukania to może coś nowego z tras singiel glacenis. Jak nie to stary, dobry Świeradów single i jakaś trasa w izerach z Jakuszyc
Swoją drogą miałem okazję w ostatnim czasie zrobić kilkadziesiąt km na elektryku z górnej półki. Damka, ale jak to idzie to szok. Silnik yamaha 500w na pasku zamiast łańcucha i 8 biegów w piaście i do tego opcja wybrania auto programu w którym komputer sam sobie steruje doładowaniem napędu w zależności od siły nacisku na pedały pomiędzy Eco/Eco+/standard/high. W związku z tym chodzi mi nawet po głowie żeby przy okazji tego wyjazdu nie brać swojego roweru tylko wypożyczyć coś tego typu tylko na pełnym zawieszeniu i poczuć dopiero do czego takie maszyny są zdolne w terenie.