Karateka@ nie wiem czy KNP przegrywa debaty tak jak piszesz - myślę, że przesadzasz. Trzeba by było sprawdzić konkretne dyskusje i konkretnych ludzi przejrzeć. Korwina raczej mało kto urabia w dyskusji - choć to zasługa jego retoryki, bo konkretów często mu brak - Wilk również jest przeważnie bardzo merytorycznie przygotowany. To, że Dziambor ostatnio słabo wypadł - podobno, nie oglądałem programu - to żadna norma.
Choć to o czym mówi Tens jest prawdą - smutną. Nie tylko ASE, ale i w ogóle liberalizm w polsce leży. Instytut Misesa zajmuje się głownie przedrukami amerykańskich tekstów - rozumiem, brak środków. Nie mamy niczego prócz CAS - które także wielokrotnie powołuje się na austriackie cykle koniunkturalne i ogólnie dorobek ASE - i może Fundacji Republikańskiej: aby konkretni ludzie usiadli z kalkulatorem w dłoni i policzyli, jak w praktyce zastosować konkretne rozwiązania, przedstawili gotowe recepty.
Ale z drugiej strony rozumiem, że to syzyfowa praca jest i nawet bym zrozumiał, gdyby się ludziom zwyczajnie nie chciało tego robić. Bo przecież CAS w 2004 bodaj (mogę się rok, dwa pomylić - a nie chce mi się sprawdzać) przygotował projekt zmian podatkowych, który nie ruszając zasad funkcjonowania państwa dostarczał budżetowi więcej pieniędzy niż obecnie funkcjonujący - a robił to nie obciążając pracy, i będąc nastawionym na wzrost. Efekt był tak piorunujący, że chyba po dziś dzień żaden ekonomista co to "mówi sprawdzam" NIE PODJĄŁ NAWET Z TYM PROGRAMEM DYSKUSJI!! To co tu dopiero mówić o jakiejś dyskusji nad reformami jeszcze bardziej skrajnymi - kto, i po co, ma się wysilać... para i tak pójdzie w gwizdek.