Bezimienny
UFC Bantamweight
ja jestem za tym, aby już w czwartej klasie podstawówki uczniowie mieli na matematyce finansowej zadania:Najważniejsza jest edukacja, trzeba nauczyć ludzi (szczególnie młodych), że muszą sami o siebie zadbać, i liczyć na siebie. Są publikacje zusu, które mówią jaki procent ostatniego wynagrodzenia będzie stanowić emerytura, nie pamiętam szczegółów, ale za 10lat ma to być około 30%, a za 20 lat 20%. Więc jeśli dzisiejszy 30 latek zarabia np. 5tyś. to łatwo policzyć jak będzie wyglądał poziom jego życia na emeryturze. Czyli, żeby zachować jakąś niezależność, trzeba o tym myśleć dużo wcześniej.
Podnoszenie wieku emerytalnego jest konieczne, ale w skali makro niczego nie rozwiąże, nie zminimalizuje nawet ujemnego przyrostu naturalnego. Potrzebna jest kompleksowa reforma strefy publicznej państwa, tak żeby dużo więcej kasy było w budżecie, i mądra polityka migracyjna, żeby miał kto na nas robić.
Tata Jasia wziął kredyt w Bocianie. Stracił pracę, odsetki karne wynoszą tyle. Za ile miesięcy zlicytują mu dom.
W ogóle wiedza finansowa w Polsce jest mizerna co pokazały kredyty frankowe na które nabrał się cały przekrój społeczeństwa i paradoksalnie najmniej rolników oskarżanych o jak to mówiła Lubnauer "opóźnienie cywilizacyjne".
Myślę, że gdybyśmy zrobili sondę uliczną i za każdą poprawną odpowiedź na pytanie co ta franczyza płacili sto zł -to dużo byśmy nie wydali...
A przyszłość:
Z drugiej narodowcy z gebami pełnymi frazesów rodem od brytyjskich brexitowców: hej a spowolnimy gospodarkę dla dobra państwa? GOSPODARKA NARODOWA co nie