Jakub Wiech: Mili Państwo, dziś rano stał się cud.
Szereg osób, które zazwyczaj na naukowców reagują alergicznie, uwierzył bezkrytycznie w wyniki badania naukowego.
Stało się tak tylko dlatego, że - czytając prasowy opis tego badania - uznały, że potwierdza ono ich poglądy (choć realnie nie potwierdza).
W skrócie: Polsat przytoczył depeszę PAP, która mówiła o tym, że ukazało się badanie dotyczące wpływu Słońca i promieniowania kosmicznego na chmury oraz bilans energetyczny Ziemi.
Prawicowy komentariat był wniebowzięty - uznał, że właśnie dokonano przewrotu kopernikańskiego w myśleniu o klimacie.
Niestety, wbrew opinii twitterowych znawców od klimatu badanie, o którym donosi depesza PAP cytowana przez Polsat, w żadnym razie nie podważa teorii antropogenicznego globalnego ocieplenia.
Co więcej, badanie przygotowali naukowcy, którzy kilka lat temu próbowali zrzucić winę za ocieplenie na Słońce i chmury (Shaviv, Svensmark), ale ich tezy nie znalazły potwierdzenia w faktach. Widzę, że teraz ograniczyli ambicje.
Niemniej, to niesamowite, że czytelnicy, którzy zazwyczaj perorują o spiskach naukowców teraz w 100% zaakceptowali te doniesienia.
Warto zaznaczyć, że zaakceptowali nie realny przekaz badania, tylko to, co sobie sami wymyślili na temat tego materiału - bo jestem w stanie się założyć, że żadna z osób, które mam na myśli nie dotarła do oryginalnego dokumentu.
Więc pamiętajcie, mili Państwo: naukowcy są ok, gdy mówią rzeczy zgodne z naszym światopoglądem (choć w tym wypadku, to po prostu naszym prawicowym orłom się tak wydaje).
W innych wypadkach są to chciwe na granty lewackie kłamczuchy.
View attachment 27570