Polityka

a niejaki Mamed K wplaca kaucje za poszukiwanego w Rosji za morderstwo islamiste i sobie teraz pewnie hula po calej Europie
 
Poziom intelektualny przywódców UE jest debilny.
Wyrażają ubolewanie i debatują nad problemami, które sami stwarzają i karmią. Problemami które nie potrafią rozwiązać, a co rozwiązałby średnio rozgarnięty 9 latek.
Granice zewnętrzne UE zamknąć, emigrantów zawrócić. Zakazać praktykowanie islamu w Europie, a obecnym islamistom w Europie dać alternatywę, albo wyrzeknie się wyznawania islamu, albo zostanie deportowany.
Efekt: jazgot o braku tolerancji w Europie, protest środowisk lewicowych i ani jednego zamachu terrorystycznego.
 
Najprościej będzie pozbyć się problemu zabierając przywileje socjalne, zasada "kto nie pracuje, ten nie je" skutecznie odwróci kierunek wędrówki ludów. Gwarantuję, że będzie to skuteczniejsze niż robienie z EU państwa policyjnego.
to nie takie proste bo gdy zabierzesz teraz socjal kilku milonom ludzi bez pracy to z czego oni beda sie utrzymywac? Czlowiek jesc musi i przyparty do muru bedzie gotowy na wszystko takze nalezaloby sie przygotowac na znaczny wzrost przestepczosci a wlasciwie to na totalne bezprawie, chaos i praktycznie wojne domowa. Sytuacja jest patowa. No chyba, ze masz na mysli po prostu nie zachecanie przybyszow kolejnymi zasilkami a reszta zostalaby tak jak jest.
 
to nie takie proste bo gdy zabierzesz teraz socjal kilku milonom ludzi bez pracy to z czego oni beda sie utrzymywac? Czlowiek jesc musi i przyparty do muru bedzie gotowy na wszystko takze nalezaloby sie przygotowac na znaczny wzrost przestepczosci a wlasciwie to na totalne bezprawie, chaos i praktycznie wojne domowa. Sytuacja jest patowa. No chyba, ze masz na mysli po prostu nie zachecanie przybyszow kolejnymi zasilkami a reszta zostalaby tak jak jest.
jak im zabiora socjal to bedzie tam wojna domowa
 
Smieszą mnie te internetowe "protesty" wklejanie pierdółek, nic to nie znaczy.
Francja zaznała największej tragedii od czasów II wojny światowej. Czy naprawde nikomu to nic kurwa nie mówi, jaki to rodzaj tragedii?
99 osób jest w stanie krytycznym, 128 nie zyje. Władza teraz będzie protestować ulicami Paryza jak w styczniu i to jest cała odpowiedz
Są ideologie, które rozumieją tylko prawo siły. Gdy wojska Hitlera wkroczyły do Nadrenii, wówczas nie spotkały się z zadnym sprzeciwem.
Hitler uznał to za słabość państw Europy, pózniej poszło gładko z Austrią i Czechosłowacją. To samo Putin na Ukrainie wziąl Krym bez oporu, on równiez rozumie tylko prawo sily.'
Islamiści podobnie, dopóki nie spotkają się ze zmasowanym atakiem, zero litości w Syrii ta agonia będzie trwać dekady.
Dalsze zapraszanie islamistów do Europy zmieni ten kontynent w jeden wielki konflikt religijno-kulturowy.
Dopóki będzie taka narracja europejskiej poprawności politycznej, sądze ze i z tej tragedii niewiele osób decyzyjnych wyciągnie wnioski.
Niestety obawiam się równiez, ze zgineło zbyt mało ludzi, liczby dla niektórych mogą okazać się grą nie wartą dalszego ryzyka i stopniowe łagodzenie konfliktu na korzyść islamu.
Oby tak nie było, ale dopóki dzikusy będą dalej napływać tym mniej do powiedzenia będzie miał rodowity Europejczyk
 
Last edited:
Zastanawia mnie jedno. Wiadomo, że w Europie nie powstanie Kalifat nawet po 1000 takich zamachów i egzekucji reporterów przez ISIS... Wszystko co oni robią jest prowokowaniem te wszystkie nagrania z egzekucji, zamachy, wysadzanie zabytków są precyzyjnie obliczone na to, żebyśmy myśleli sobie: trzeba coś z tym zrobić, wyślijmy tam wojsko, śmierć kozojebcom...
To co mnie nurtuje - jakim cudem interwencja lądowa USA, Francji, czy generalnie państw Zachodu, jest tak wygodnym i dogodnym scenariuszem dla Islamistów? Jaki jest tutaj szerszy kontekst geopolityczny?
Jacek Bartosiak traktuje region Azji Mniejszej jako zupełnie peryferyjny obszar działań geopolitycznych. Radosław Pyffel przedstawiając plany budowy Szlaku Jedwabnego przedstawia 3 nitki, z czego ta prowadząca przez Syrię i Turcję jest najmniej realna.
Z punktu widzenia historii, to Europejczycy, a zwłaszcza USA są dla Arabów śmiertelnymi zdrajcami. Najpierw w obliczu napaści ZSRR pomagaliśmy im, a później sami na nich napadliśmy. Co więcej wojny w regionie zawsze nadawały prym części sunnickiej, a poświęcały ludność szyicką i innych wyznań. Do tego przez lata Europa i USA wspierała Izrael, który walczy głównie przeciwko sunnitom.
Zatem powstał zgrzyt, z jeden strony pomagamy, z drugiej atakujemy. Mówiąc o islamistach pomijamy znaczną część prawdy. Obecni ekstremiści czy to w ISIS, czy innych organizacjach to sunnici (a więc Ci, których zwalczamy i wywyższamy jednocześnie). Szyici są najbardziej poszkodowani w czasie wojen, to przeciw nim skierowany jest główny oręż walki. Zresztą Szyici chyba nigdy nie byli ekspansywni.

Walka w Azji Mniejszej od dawna opiera się na konflikcie niesymetrycznym. Jedyne symetryczne starcie miało miejsce w czasie Pustynnej Burzy. A teraz podobną próbę podjęło ISIS. Przede wszystkim ważną sprawą jest lokalizacja. Tereny Azji Mniejszej to poza opustoszałymi pustyniami, bardzo trudne do eksploracji góry, w których odbywa się większa część starć. Do tego dochodzą też duże miasta i relatywny brak wiosek, jak u nas. Zatem główna część bojów odbywa się w strategicznie bardzo trudnym rejonie. Dlatego np. użycie przez nas armii lądowej jest mało skuteczne. Jedynie naloty dają gwarancję względnej przewagi.
To wszystko spowodowało, że w tych regionach bardzo mocno rozwinęły się metody walki partyzanckiej, albo nawet by rzec terrorystycznej.

Teraz dlaczego oni nas atakują takimi zamachami. Wbrew pozorom oni nie mają innej sposobności realnej walki. Cały ten proces rozwoju doprowadził do powstania ISIS, które chyli się ku upadkowi. W miarę, jak ten twór będzie przegrywał, to ich żołnierze będą wracać do prowadzenia dotychczasowej metody walki. Ta metoda polega na z jednej strony odstraszaniu, taki jest cel ataków terrorystycznych, a z drugiej na zwracaniu uwagi na siebie.
Dlatego np. organizują zamachy samobójcze. Pokazują, że są silni, że się nie boją walczyć krwią o swoje ideały. Takie postawy przekonują nowe osoby do poparcia. Samobójca to bohater, a takie postawy przyciągają nowych ludzi. Bohaterowie zwiększają prestiż, nadają wyższą rangę. I przez to ludzie chętniej ich popierają. To jest ogromny problem ISIS, bo nie mają oni praktycznie żadnego poparcia w tej nieekstremistycznej społeczności. Jedynie popierają ich szefowie podobnych tworów.

Dlaczego zależy im na tym, byśmy z nimi walczyli? Bo my, tą walką, nadajemy im możliwość istnienia. Jakbyśmy nie walczyli z nimi, to oni nie mogliby tworzyć tych bohaterów, przekonywać ludzi do popierania. Zapewne szybko rozpadliby się na drobne grupki i pozostawieni sami sobie nikt by z nich nie wygrał, choćby tak jak w Afryce. To, że z nimi walczymy, to usprawiedliwia ich wojnę, łączy ich, i nadaje im poczucia wspólnego wroga. Jeśli byśmy przestali z nimi walczyć, zostawili ich samymi sobie, to zapewne nastąpiłaby masa ataków terrorystycznych, w celu zwrócenia na nich uwagi, a jakbyśmy i to bez mrugnięcia okiem przetrwali, to oni sami siebie by wykończyli.

Dziś w Syrii stoją opustoszałe miasta, bo ludzie pouciekali. Celem ataków może być wzbudzenie w nas nienawiści i odesłanie ludzi z powrotem. Ci co wrócą wzmocnią ISIS, będą dla nich pracować, a przede wszystkim stworzą ich państwo. Państwo bez obywateli nie ma sensu, a masowy odpływ osób musi wiązać się z upadkiem zasadności istnienia tego państwa.

Cały czas wyrażam swoje zdanie :D Na koniec nie sądzę, aby islamiści działali świadomie. Raczej robią to podświadomie, czując naturalną konieczność do takich ruchów.

Obecność USA i Europy w Azji Mniejszej daje ISIS znakomity powód do istnienia i prowadzenia walki. Bez wojsk w tym rejonie ISIS rozpadłoby się i nie miało racji bytu, ani poparcia w lokalnej społeczności.
 
Last edited:
Śmiać mi się chce z tych politycznych poprawniaków. Burzą się, gdy proponowane są radykalne rozwiązania wobec muzułmanów w Europie i nawet w ich móżdżkach nie zakiełkuje świadomość, że obecnie w arabskich krajach prawo wobec innowierców jest jeszcze bardziej radykalniejsze. Nie wiem czy to jest pierdolona hipokryzja czy po prostu niewiedza.
 
ktos robi zajebista roboe Le Pen
ale 10 milionow muslimow + banda lewakow tego nie da sie pokonac w demokratycznych wyborach
 
To jest dobre.


E: I jeszcze cytat mi się przypomniał:
Zachód był rozbity, zwłaszcza Europa. Ten olbrzym fizyczny, a polityczny karzeł, którego głos kastrata ledwie słychać, gotów jest ustępować wszelkim możliwym i wyobrażalnym szantażom, jak od pewnego czasu widzimy.
- A. de Marenches, 1986 r. Niestety dla Francji, już patrzy na Europę z góry.
 
Last edited:
5 lisopada w bawarii zatrzymano czarnogorca, ktory mial przy sobie karabiny, granaty i ladunki wybuchowe. niemcy podejrzewaja, ze mial cos wspolnego z tymi zamachami
 
5 lisopada w bawarii zatrzymano czarnogorca, ktory mial przy sobie karabiny, granaty i ladunki wybuchowe. niemcy podejrzewaja, ze mial cos wspolnego z tymi zamachami
to tak na wszelki wypadek gdyby zasilku i mieszkanka mu nie przyznali...
 
Back
Top