Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
W poniedziałek, 8 kwietnia, w wieku 87 lat zmarła Małgorzata baronessa Thatcher. Od studenckiej młodości politycznie związana z konserwatystami, dochowała wierności konserwatywnym ideałom aż do śmierci - czego nie można powiedzieć o wszystkich brytyjskich i nie tylko brytyjskich konserwatystach, często frymarczących ideałami dla miłego grosza, albo dla popularności. Po wojowniczym, antykomunistycznym przemówieniu Sowieci nadali jej przydomek • Żelazna Dama • , z którego była bardzo dumna. Ale nie tylko w mowie była mocna. W jej przypadku - co wśród współczesnych polityków zdarza się wyjątkowo - za słowami szły czyny.
Kiedy w maju 1979 roku została premierem Wielkiej Brytanii, wkrótce przekonali się o tym partyzanci IRA, którzy w brytyjskim więzieniu podjęli głodówkę w celu uzyskania statusu więźniów politycznych. Małgorzata Thatcher, szanując ich wolny wybór, nie pozwoliła przymusowo ich karmić, wskutek czego dziewięciu głodujących zmarło i na tym strajk się zakończył. Znacznie poważniejsza konfrontacja czekała ją z brytyjskimi górnikami. Ich przywódca Artur Scargil sądził, że stawiając kraj w obliczu kryzysu energetycznego, wymusi na rządzie ustępstwa utrwalające dominującą pozycję związków zawodowych w państwie. Ale trafiła kosa na kamień i po roku strajk zakończył się bez jakichkolwiek ustępstw ze strony rządu. Złamanie potęgi związków zawodowych umożliwiło • Żelaznej Damie • przejście do realizacji liberalnej polityki gospodarczej, nazwanej od jej nazwiska • thatcheryzmem • .
W swojej polityce inspirowała się m.in. rozmowami z Fryderykiem von Hajekiem, który wywarł znaczny wpływ na jej poglądy. Thatcheryzm polegał z jednej strony na redukcji roli państwa, to znaczy - na redukcji roli biurokracji w gospodarce, dopuszczeniu mechanizmów rynkowych i uwolnieniu przedsiębiorczości z biurokratycznych ograniczeń, a z drugiej - na wykreowaniu grubej warstwy właścicieli i współwłaścicieli małych i średnich przedsiębiorstw, co stało się możliwe dzięki szeroko zakrojonemu programowi prywatyzacji gałęzi gospodarki, uprzednio znacjonalizowanych w latach 40-tych.
W rezultacie reform przeforsowanych przez • Żelazną Damę • osuwanie się brytyjskiej gospodarki po równi pochyłej zostało powstrzymane, a wkrótce sytuacja zaczęła szybko się poprawiać. Jednym z ubocznych skutków tego procesu było przestawienie brytyjskiej gospodarki z modelu przemysłowego, z dominacją przemysłu ciężkiego, na model bardziej usługowy. Podobną stanowczość Małgorzata Thatcher wykazała w polityce zagranicznej. Kiedy w kwietniu 1982 roku wojsko argentyńskie zajęło Falklandy, wysłała na południowy Atlantyk korpus ekspedycyjny, który zadał Argentynie kompromitującą klęskę, przyczyniając się do upadku wojskowej junty w tym kraju.
Lady Małgorzata miała też swój udział w największym przedsięwzięciu politycznym XX wieku - likwidacji światowego systemu komunistycznego. Była wśród trójki światowych mężów stanu, którzy mogą przypisać sobie autorstwo tego sukcesu: prezydent USA Ronald Reagan, papież Jan Paweł II i właśnie ona - Małgorzata Thatcher. Wprawdzie były prezydent naszego nieszczęśliwego kraju Lech Wałęsa twierdzi, że Jan Paweł II nie pokonał komunizmu, tylko • wykonał pracę duszpasterską • - ale to jeszcze jedna poszlaka wskazująca, że kto słucha pana prezydenta, ten sam sobie szkodzi. Wracając do Małgorzaty Thatcher, to utraciła ona władzę przede wszystkim na tle brytyjskich sporów o kształt integracji europejskiej. W odróżnieniu od wielu swych kolegów z partii konserwatywnej, • Żelazna Dama • należała do przeciwników • pogłębionej integracji • a zwłaszcza unii walutowej, dopatrując się w tych pomysłach niemieckich prób uzyskania w Europie politycznej hegemonii metodami pokojowymi. Wygląda na to, że miała rację.
www.michalkiewicz.pl
Już za parę miesięcy przy polskiej wschodniej granicy odbędą się wielkie manewry wojskowe Rosji i Białorusi. Jeden ze scenariuszy zakłada atak jądrowy na Warszawę. O dziwo nasi rządzący nie widzą w tym nic złego.
Gdy Korea Południowa z USA zorganizowała manewry, w których trenowano bombardowania Korei Północnej od razu spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Phenianu. Co więcej awantura trwa do dzisiaj i nie wiadomo czym się skończy. Bardzo podobne manewry o kryptonimie • Zachód 2013 • odbędą się jesienią przy polskiej granicy. Reakcję Kim Dzong Una można nazywać przesadzoną jednak jak nazwać brak reakcji ze strony polskiej?
Szef Biura Bezpieczeństwa narodowego, generał Stanisław Koziej został wprost zapytany o opinię na temat tego niepokojącego scenariusza białorusko-rosyjskiej gry wojennej. To, co odpowiedział dziennikarzom RMF FM jest bardzo dziwne. Uznał między innymi, że jak się ma wojsko to trzeba trenować i dlatego • nie można się oburzać, że Rosjanie ćwiczą • . Szef BBN uznał, że trenowanie takiego scenariusza nie ma sensu i jest on • mocno zimno-wojenny • .
Co szokuje jeszcze bardziej gen. Koziej uznał, że • każdy planista strategiczny musi zajmować się nawet bardzo mało prawdopodobnym wariantem, aby nie być zupełnie zaskoczonym • . Oznacza to, że szef BBN uznaje za uzasadnione tworzenie przez naszych wschodnich sąsiadów ofensywnych planów uderzenia na polskie miasta oraz trenowanie ich przy polskiej granicy. Nie wiadomo czy to jeszcze głupota czy już zdrada.
Trudno o bardziej dosadny przykład na to, kto nami rządzi w Polsce skoro trenowanie przez naszych wschodnich sąsiadów inwazji na Polskę z atakiem jądrowym na naszą stolicę nie robi na tych ludziach wrażenia i zamiast wyrażać głosy sprzeciwu tłumaczy on Rosjan, zupełnie tak jakby był generałem rosyjskim a nie polskim.
Od przynajmniej 10 lat nasza armia jest konsekwentnie rozbrajana. Rośnie tylko liczba urzędów i zasiedlających je urzędników, których liczba już teraz pięciokrotnie przekracza liczebność naszego wojska. Potencjał obronny naszego wojska jest tak mizerny, że nie trzeba broni jądrowej ani armii rosyjskiej, aby podbić nasz kraj. Według słów śp. generała Petelickiego na wypadek konfliktu z Białorusią nie mamy najmniejszych szans i po kilkudziesięciu godzinach czołgi Łukaszenki znalazłyby się w Warszawie. Warto o tym wiedzieć, a opinię na temat tego czy trenowanie armii rosyjskiej i białoruskiej według scenariusza hipotetycznego ataku na Polskę jest wystarczającym powodem do niepokoju, niech każdy sam sobie wyrobi.
zmianynaziemi.pl
W 2011 Egipt zwrócił się do USA o kolejne 125 M1A1 za 1329 mln USD, czołgi mają być zmontowane w Egipcie. Wszystkie Abramsy dla Egiptu są opłacane przez USA w ramach programu Foreign Military Financing
, czyli bezzwrotnej pomocy wojskowej.<sup class="reference" id="cite_ref-1">[1]
Żydki siedzą na terenie muzułmanów i robią dokładnie to, co większość z nas chciałaby widzieć w Europie - "rozpierdalają brudasów".
1.Wątpie, żeby większość była tak specyficzna. A nawet jeśli, to co to za argument.
2. Ktoś ich w takiej liczbie do Europy wpuścił, a wypada nawet napisać - zaprosił. Przecież te wszystkie przywileje, zasiłki socjalne, tarcze poprawności politycznej w mediach - z nieba nie spadły. A jak z nieba nie spadły, to ktoś musiał im je nadać.
3. Nie trzeba nikogo rozpierdalać - wystarczy stosować zasadę: nasz dom, nasze zasady. Jak ktoś się nie potrafi dostosować - a poszkodowani przy tym są inni - to mówimy: do wiedznia i po sprawie.
A co do faworyzowania Izraela
Ja nigdzie tego nie napisałem. Zaznaczyłem tylko tendencję, którą ostatnio coraz częściej obserwuję. Te same osoby z jednej strony chcą się pozbyć agresywnych muzułmanów (to przez Izrael na de facto malutkim obszarze Azji Mniejszej nagle ich religia pragnie zdominować cały świat?), nazywają ich brudasami, plagą ludzkości i tak dalej, a z drugiej czepiają się Żydów za robienie rozwałki jak na każdej innej wojnie (Wujek ostatnio słusznie zaznacza, że o krwawej wojnie domowej w Syrii to prawie NIKT nie wspomni).Wiesz co jak popierasz zbrodnie wojenne to lepiej zachowaj to dla siebie.
Sądzę, że na ustanawiane przez szariat kary śmierci przez obcięcie głowy lub ukamienowanie też znalazłyby się międzynarodowe paragrafy.Izrael NIE JEST legalnie ustanowionym państwem, Jest wytworem agresywnej inwazji, z naruszeniem wszystkich praw międzynarodowych, traktatów, konwencji i kart ONZ.
O właśnie.Na temat Izraela i Pakistańczyków mam krótkie zdanie. Jedni warci są drugich.
A na karę śmierci nie sankcjonowaną przez szariat tylko przez prawo np. usa ? to jest inna cywilizacja, inna kultura i chuj nam do tego co oni sobie na swoim terenie wprowadzą. W Arabii Saudyjskiej również obowiązuję wspomniane przez ciebie prawo. Co innego jeżeli próbują wprowadzić taki szariat w Europie.Sądzę, że na ustanawiane przez szariat kary śmierci przez obcięcie głowy lub ukamienowanie też znalazłyby się międzynarodowe paragrafy.