A widujesz pary homo na mieście, poza tęczowymi zlotami? Z jakiegoś powodu w Berlinie, Barcelonie, Amsterdamie, czy Lizbonie tak, a w Warszawie, Rzeszowie, czy Toruniu, ich nie ma.
Bzdury piszesz.
Wielu pedałów widziałem w Warszawie co się za rączki prowadzili - czyli jednak się widuje.
Od razu zaznaczę, że nie chadzam na tęczowe marsze, więc nie piszę o zlotach dewiantów a normalnych sytuacjach. Widać ich w lokalach, restauracjach czy nawet na dyskotekach.
Czemu jest ich mniej jak w Amsterdamie czy Berlinie? Może dlatego, że polskie społeczeństwo jest bardziej konserwatywne i jeszcze homo-lobby nie wyprało wszystkim mózgów, a nie dlatego, że są "prześladowani"? Jeśli będą uczyć w szkołach źle rozumianej tolerancji i tłumaczyć, że jak się kocha dwóch chłopców czy dwie dziewczynki to jest to normalne, to też będzie ich więcej. Problem jest taki, że to normalne nie jest. To jest dewiacja i nie powinno się tego promować. Ludzi dotkniętych faktycznie taką przypadłością może być np. 1%, a jak dzieci od małego będą miały wbijane do głowy, że tak nie jest, to będzie tego więcej, bo niektórym będzie się wydawało, że homo jest normalne.
Co więcej, jak już poruszyłeś temat Warszawy, to jest tu pełno lokali przeznaczonych specjalnie dla homo, jak im się nie widzi siedzieć wśród hetero. Czy w nietolerancyjnym kraju byłoby w ogóle to możliwe? Znajdź takie lokale w krajach islamskich.
Osobiście nie byłem za to nigdy świadkiem, żeby jakiś homoś wyłapał w zęby z powodu tego, że jest gejem. Byłem za to świadkiem wielu bójek z różnych innych powodów.