Shoocker
Lejdis Fajt Najt
Po czternastu latach UFC powraca do Brazylii. Walką wieczoru, będzie pojedynek pomiędzy, Andersonem Silvą, a Yushinem Okamim o pas mistrza, w kategori średniej. My przyjrzymy się bliżej starciu, które poprzedza walkę o pas. Mauricio "Shogun" Rua, zmierzy się w rewanżowym pojedynku, z Forrestem Griffinem. Ich ostatnie starcie, miało miejsce na UFC 76, 22 września 2007 roku, gdzie po zaciętej walcę, w ostatnich sekundach trzeciej rundy, przez duszenie zza pleców, wygrał Amerykanin. Jak będzie teraz?
Zacznijmy od przedstawienia zawodnika gospodarzy. Mauricio "Shogun" Rua(#5 w rankingu MMAROCKS, rekord 19-5). Ten były mistrz UFC, oraz posiadacz pasa federacji PRIDE FC, wraca po porażce z Jonem Jonesem, przegrywając pas mistrzowski. Jego rekord w UFC, trzy wygrane i tyle samo porażek. Ważniejsze wygrane "Shoguna" to TKO i KO odpowiednio na Chucku Liddellu i Lyoto Machidzie(drugie starcie). Przegrywał on odpowiednio, z Jonem Jonesem i Lyoto Machidą(pierwsze starcie), a w swoim debiucie w Stanach Zjednoczonych, właśnie z Forrestem Griffinem.
Teraz kolej na zawodnika "drużyny przyjezdnych". Forrest Griffin(#6 w rankingu MMAROCKS, rekord 18-6) wystąpi na gali, z zapasem dwóch zwycięstw z rzędu. Ten były posiadacz pasa UFC, zdołał się już dawno otrząsnąć, po upokarzającej przegranej, mającej miejsce w 2009 roku, do której przyczynił się inny Brazylijczyk, Anderson Silva. Ważniejsze wygrane Forresta to decyzje przeciwko Richowi Franklinowi, Tito Ortizowi, oraz Quintonowi Jacksonowi. Ostatnie przegrane Amerykanina to, KO z rąk Andersona Silvy i TKO, z rąk Rashada Evansa, w której to walce Griffin stracił pas.
Stójka
Znając styl walki obu panów, w tej walce napewno nie obędzie się, bez fajerwerków w stójce. "Shogun", jest w tej plaszczyźnie bardzo agresywny, zawsze prze do przodu, rzucając przed siebie ciosy sierpowe. Kopie dużo lowkicków, a jego defensywa opiera się na balansie ciała, oraz kryciem się, za podwójną gardę. Inny styl walki w stójce, prezentuje Forrest. Bardziej skłania się do walki na dystans, a dzięki jego warunką fizycznym, świetnie mu to wychodzi. Bardzo często, łączy kopnięcia z uderzeniami. Kopie regularnie i na różnych poziomach. Przewagę tutaj, minimalnie może osiągąć "Shogun", dzięki swojej agresji, zmuszając Forresta, do obrony, gdzie Amerykanin po prostu się gubi, pokazał to świetnie Silva, czy Rashad.
Innym aspektem "gry" w stójce, jest klincz. Przewagę siły będzie miał Forrest, lecz nie jest on jakoś bardzo aktywny, oprócz podcięć przeciwnika, aby sprowadzić do parteru, nie atakuje ani kolanami ani łokciami. Za to Rua, w klinczu często używa łokci i kolan.
Parter
Obaj zawodnicy w tej płaszczyźnie dysponują sporym arsenałem, od ciosów, po poddania. Napewno Forrest w trakcie walki, będzie obalał Ruę, myślę, ze mimo dobrej obrony przed obaleniami "Shoguna", może mu sie to udać. Tutaj jednak można liczyć, że Brazylijczyk nie postawi na pasywność. Będzie próbował wyjść z pod Forresta, a jeśli to mu się nie uda, napewno przetestuje obronę przed poddaniami Amerykanina.
Za to Forrest z góry regularnie punktuje ciosami, czasami próbując przechodzić nogi oponenta. Z dołu za to, neutralizuje przeciwnika klejąc sie do niego i zapinając gardę swoimi długimi nogami. Skręca sie on także do kimury, czy próbuje sweepów.
Forrest nie jest tak groźny, jeśli chodzi o GnP, jak Rua, pokazała, to walka z Franklinem, gdzie po całej rundzie przyjmowanych ciosów, Rich wyglądał jakby dopiero zaczynał walkę. Za to Rua, dzięki GnP, nokautował wiele zawodników i tutaj, bedąc u góry uzyskuję przewagę.
Czynnik X
Można wierzyć "Shogunowi" na słowo, że jego ciało, jest w stu procentowej formie do walki. Jednak jego słabe występy z Colemanem, czy Jonesem, mogą dać do myślenia. Shogun po prostu, może wysiąść kondycyjnie po pierwszej rundzie starcia.
To co jest słabością Shoguna, zupełnie nie dotyczy Forresta i na odwrót. Szczęka Griffina jest "szklana", po nokdaunie, Forrest już nie jest w stanie dojsc do siebie i przyjmować ciosów. Za to wspomnieć, należy, że Mauricio nigdy w swoje karierze nie przegrał prze KO.
Werdykt: Mauricio Rua KO/TKO 2 runda.