Początki BJJ

rocho19

Oplot Challenge
Featherweight
Planuje zacząć swoją przygodę z BJJ i nie jestem jeszcze zbytnio ogarnięty w temacie. Chciałbym więć zapytać jak to jest z pasami. Wiadome jest bowiem, że pasy przyznaje zawsze instruktor. Więc jeżeli będę tym początkującym, czyli białym pasem to ten pas dosatnę od instruktora, czy mam go sam zakupić i wtedy sięzgłosić do instruktora. Jak to dokładnie jest, prosze o wytłumaczenie ;) Oraz czy po kilku latach treningów u danego instruktora mogę się przenieść do innego instruktora?
 
Oraz czy po kilku latach treningów u danego instruktora mogę się przenieść do innego instruktora?
Możesz nawet po dwóch treningach. Tyle, że nie ma co liczyć, że po kilku latach pierwszy nauczyciel nauczy cię "wszystkiego co umie", jeśli o to ci chodzi ;)
 
W niektórych (albo i wszystkich) klubach na pierwsze treningi możesz chodzić bez gi, w zwykłych spodenkach i koszulce. Więc kwestia ubioru nie powinna być kluczowa na pierwszym treningu. Jak pójdziesz to się powoli o panujących tam regułach dowiesz sam, ewentualnie możesz podpytać trenera i wszystko się wyjaśni. I tak na pierwszym treningu nie będziesz sparował, więc bez problemu powinieneś mieć przyjemność z niego, a do tego szmata nie jest potrzebna.

Najważniejszym to idź na trening i się dowiesz wszystkiego. A białym pasem jest każdy, kto sobie takowy założy.
Zmiana trenera jest Twoją wolą, nic nikomu do tego, zatem nie przejmuj się tym co będzie za pięć lat. Jak będziesz wystarczająco dobry to awansujesz dalej nieważne pod kim.

Ciężko dokładnie wytłumaczyć, może jakbyś napisał nazwę klubu, lub nazwisko trenera, znalazłby się ktoś, kto tam trenuje i Cię wtajemniczał.
 
A jeszcze zapytam - po ilu treningach Wy kupiliście ew. dostaliście gi i biały pas? Bo nie chciałym też wyjść przy innych, bardziej doświadczonych osobach z klubu za osobę, która jeszcze nic nie umie, a już się w kimono ubiera :)
 
biały pas masz od zawsze. Ja kupiłem po dwóch miesiącach dopiero (aż), jak mi się kasa i pewność, że chcę to robić stworzyła. Nie wyjdziesz, na początku nikt nic nie umie, taki sport, na bjj raczej grupy są zwarte i się trzymają w miarę razem, zatem nie powinieneś czuć się wśród nich jako słabszy. Zależy jaki klub, jednak piszę jak mi się zdaje. Widziałem już w czasie mojego krótkiego pobytu na macie ludzi co przychodzili w nowych szmatach od Manto i raz ich widziałem. Lepiej zaczynać powoli i sukcesywnie się wkręcać. Myślę, że bez problemu możesz iść na pierwszy trening w gi z białym pasem, jak i bez stroju. Chodzi trochę osób bez szmat co robią bjj jako uzupełnienie do mma i raczej nikomu to nie przeszkadza.

Na pewno nie wyjdziesz źle, bo ceni się na macie, jak ktoś nowy przychodzi i chce się w tej dyscyplinie rozwijać, spokojnie nie masz co się martwić o to
------------------------------------------------------------
Nie wszędzie są belki, i tylko na wyższych pasach, przynajmniej na białych nie słyszałem nigdy. Niektórzy stosują belki jako dodatkowe stopniowanie, jednak na start to Cię nie dotknie na pewno. Jest to jakby określanie umiejętności, coś jak za słaby na wyższy pas ale coś tam umie.
-----------------------------------------------

Napisz chociaż jakie miasto to coś więcej może ktoś powie, kto też tam uczęszcza. Dobrze na macie mieć kumpla, który Cię wdroży a nie urwie od razu rękę.
 
A prosiłbym jeszcze o dokładne wytłumaczenie o co chodzi z belkami na pasie ;)
 
Acha, w kwestii gi, są różne rodzaje i możesz znaleźć takie "szmaciane" taniej, albo o większej gramaturze to chodzą od 200 zł wzwyż, pas to koło 20 złotych chyba kupiłem, może 30. Jednak na początek radziłbym się nie przejmować szmatą tylko iść na trening w tym co masz. Jeżeli będziesz szedł w jakiejś zwykłej koszulce nie rushguardzie to nie bierz jakiejś cennej, bo się ponaciąga dość szybko.
 
Ziom, jak po pierwszych dwóch/trzech treningach bjj/grappling nadal bedziesz wykazywał chęci do kontynuacji (ja najpierw nauczyłem sie "klepać" na 1001 sposobów) wtedy "rób zakupy". Na pierwszy trening leć żeby sie wywiedzieć co i jak, a potem dopiero potem myśl nad zakupem GI czy pasa :-)
 
rocho19



Pierwszy krok to udać się na matę i słuchać trenować , a wolnych chwilach głębić swoją wiedzę , jeszcze nie zaczałeś trenować , a chcesz wszystko wiedzieć . Na początku wystarczy udać się na szmateks i kupić sobie spodenki i koszulkę za złotówkę . Za 10 złotych masz z 5 kompletów treningowych , nikt nie będzie oceniał twojej fryzury ani odzieży treningowej , tylko zaangażowanie i postęp . Jak po 6 miesiącach uznasz , ze dalej chcesz kontynuować trening i chcesz trenować w GI to wystarczy od czasu do czasu pochodzić po szmateksach i kupić sobie kimono do Judo za kilka groszy . Jak będziesz wytrwały , a twój postęp widoczny , trener zasugeruje byś się sprawdził na zawodach . Kupisz sobie GI do BJJ . Na początku to i żółty / zielony pasek jakiś z karate też będzie OK .



Życzę powodzenia i wytrwałości w treningach , z mojej grupy ok 20-30 osób , zostałem sam z młodszym kolegom .
 
Potwierdzę to co mówią inni, co prawda ja nie trenuję bjj tylko mma, ale całość sprzętu to skompletowałem dopiero po roku chodzenia na mma, a pierwszego rasha i spodenki kupiłem po 1,5 roku chodzenia na treningi.



Najważniejsze są chęci i systematyczność, szacun będzie za to że po takim roku dalej będziesz pojawiał się na macie, a nie za to czy będziesz miał szybko GI. Ogólnienie nie raz już widziałem u nas jak wpadali kolesie w komplecie od Venuma a po miesiącu już ich nie było.
 
Nie rozumiem zupełnie pomysłów, żeby gi kupoważ po miesiącach (!) trenowania. Po cholerę tyle ma czekać? Jeśli zapisuje się na trening bjj, a nie submission, to powinien sobie kupić szmaty jak najszybciej, bo w jaki sposób będzie ćwiczył z partnerami duszenia kołnierzem/rękawem, przejścia gardy, etc etc. Bez gi, wiele technik nie ma sensu. Ja najpierw kupiłem gi, potem poszedłem na trening i trenuje do dziś.
 
po ilu treningach Wy kupiliście ew. dostaliście gi i biały pas?




Mnie mój trener dał od razu 3 kimona i 7 par spodni, same vulkany i troje.



sultan do podstaw nie musisz mieć gi, wystarczą spodenki i koszulka żeby pojąć podstawowy ruch ciała w parterze. Kołnierzem zanim zacznie dusić chwile minie. Plus ćwiczenie bez szmat uczy dużo lepszej kontroli - nie masz betów do łapania, musisz zrozumieć dynamikę ciała i balans.




Bez gi, wiele technik nie ma sensu.


Acha. równie dobrze można napisać w gi wiele technik nie ma sensu.



Niech chłopak idzie na pierwszy trening na początek, swoją drogą bardzo dobry pomysł żeby nie inwestować od razu w najdroższe kimona, wiele osób swoje pierwsze szmaty znajduje albo w ciucholandach albo szuka w necie "po taniości". W Warszawie był taki jeden znany co na pierwszy trening przyszedł zawalony rzeczami z Hayabusy i później uciekł z płaczem do lanserni tfu znaczy copy.



jednym słowem rocho, bierz spodenki z wf-u i podkoszulek w którym śmigasz po domu i idź na pierwszy trening, wkręcisz się to będziesz kupował rzeczy :)
 
Dokładnie tak, jak mówią przedmówcy, nie zastanawiaj się nad strojem, tylko idź, jak się wkręcisz to możesz sobie myśleć nad resztą. Sport to wymagający i dużo osób szybko rezygnuje, a chyba szkoda tracić kasę i czas na zastanawianie się nad kimonem.



Powodzenia na pierwszym treningu.
 
j/w bez 2 zdań ,nie znam wielu szkół , pomimo że kilka miałem przyjemność odwiedzić i także być na szkoleniach u znanych nauczycieli . Nie spotkałem się by na samym początku kimono były niezbędne . Skoro ktoś nie zna nawet podstaw , a na słowa garda drapie się po głowie , a kiedy trener pokaże pierwszy raz klucz to próbuje miesiąc komuś na siłę zapiąć technikę i o niczym inym nie myśli . Pamiętam , pierwsze 6 miesięcy na treningach , to co drugi trening ktoś wychodził z kontuzją . Powoli , udajesz się na trening a resztę zostaw czasowi , on sam wyznaczy dalszą drogę i potrzeby wzgędem treningu i klubu !
 
W Warszawie był taki jeden znany co na pierwszy trening przyszedł zawalony rzeczami z Hayabusy i później uciekł z płaczem do lanserni tfu znaczy copy.


A możesz nieco rozwinąć bo tak się składa, że już chwilę trenuję w Copa w Warszawie i bynajmniej nie kojarze ani na bjj ani mma lansiarzy w strojach Hayabusy, :-)
 
Pewnie fakt że trening jest na wielkiej hali w dobrych warunkach nominuje Copacabane do miana 'lansiarzy' :-)W Copacabanie same lansiarze ale w MANTO :-)
 
Duża ilość ciuchów Manto u ludzi w Copa wynika z jednego prostego faktu, osoby tam trenujące mają zniżkę klubową która powoduje, że cena jest już dużo bardziej atrakcyjna niż pierwotnie na stronie sklepu Manto.



A co do warunków, to jest w Warszawie naprawde sporo klubów co ma w mojej opini lepsze warunki chodźby S4 Fight Club który jest niemal obok Copy, więc sporo trenujących lansiarzy powinno się tam wybrać a póki co sporego tłoku tam nie ma.
 
No to prześledź w pamięci kto dołączył do was w drugiej połowie 2010 :)

A to rozumiem, że mówisz o kimś z bjj czy może mma ? Zresztą będzie mi ciężko skojarzyć ponieważ sam dołączyłem we wrześniu 2011, tak czy inaczej przyjrzę się :-)
 
Nie wiem o co chodzi , ale trochę nie ładnie targać imie szkoły z powodu incydentu czy jednej osoby . Osobiście wybrałbym Alliance Warszawa , ale każdy ma swoje porzeby ( jeden idzie się pokazać , drugi bo fajna atmosfera , trzeci bo dobre warunki treningowe , czwarty po umiejętności itd .... )
 
Nie Ty pierwszy zaczniesz treningi. Kazdy z nas to przechodził. Koledzy wyżej dobrze radzą. Na początku gi nie jest Ci potrzebne. Więcej szczegółów dowiesz sie na swoim pierwszym treningu.
 
Przed pojsciem na pierwszy trening bjj tez szukalem podobnych tematow itp. Co do kimona i pasa to zalezy od Ciebie kiedy kupisz, ja kupilem po okolo 4 miesiacach. Szczerze mowiac to na poczatku nie bedziesz odczuwal zbytniej roznicy pomiedzy kulaniem sie w kimonie lub bez (i tak kazdy bedzie Cie konczyl w miare szybko), ale nie zniechecaj sie. Po kilku miesiacach jak przyjdzie ktos nowy, sam zobaczysz jaki zrobiles progres. Ja po poltora roku dostalem 4 belki na bialym pasie, ale to jest raczej kwestia indywidualna. Powodzenia na treningach i nie zniechecaj sie tym ze bedziesz konczony! Minie troche czasu i Ty bedziesz konczyl innych:-)
 
Back
Top