• Nie zapomnijcie także o tym, każdy wypowiada się o Bellatorze jak o jakiejś małej biednej grupie promotorskiej. Viacom włada pier***nym Bellatorem. Viacom dowodzi całym tym gównem. Bellator jaki znaliście nie istnieje. Viacom siedzi na pięciu miliardach dolarów gotówki. Pięć miliardów dolarów gotówki. Zapłaćcie dzieciakowi. Zapłaćcie dzieciakowi dokładnie tyle ile my mu zaoferowaliśmy, a zasłużyliście na to by mieć go u siebie. Wiesz co mam na myśli? Nie rozmawiamy o jakiejś tam biednej grupie promotorskiej, oh biedny mały Bellator i wielkie złe UFC. Viacom! My nie siedzimy na pięciu miliardach gotówki, oni siedzą. Oni mogą dzieciakowi zapłacić. Niech zapłacą. • Tłumaczenie własne, wybaczcie wszelkie błędy, tłumaczyłem z nudów, nie za pieniądze :P Źródło: http://www.bjpenn.com/dana-white-gives-5-billion-reasons-why-eddie-alvarez-may-stay-with-bellator-ufc-news/
Wydaje mi się że w tej wypowiedzi chodzi raczej o to że jak mają za plecami ludzi z takimi zasobami finansowymi, to zamiast ciągać Alvareza po sądach, molgiby załatwić tą sprawę w prosty sposób. Płacąc mu tyle ile trzeba.
No tak. Ale z jednej strony Danka się wkurza bo nie poszło po jego myśli (nie ma Alvareza), a a drugiej strony czyli czuje ten oddech....zielony oddech:-)
Prędzej sarkazm. A poza tym to po myśli Dany było mieć Alvareza? Bo z tego co pamiętam on delikatnie mówiąc raczej dłuuuuuugi czas miał go w dupie. Ostatnio stało się o nim głośniej, więc Dana się wypowiada, ale nie zauważyłem w nim jakiejś przesadnej frustracji z tego powodu że nie mogą ściągnąc Alvareza. Właściwie nawet w tej wypowiedzi powyżej pozostaje obojętny. Skoro mają takie zasoby, to niech wyrównają ofertę UFC i niech mu zapłacą tyle ile powinni. To raczej stwierdzenie "skoro was stać, to przebijcie moją ofertę"