Od kiedy interesujesz się MMA/K-1

Od kiedy interesujesz się MMA i/lub K-1?

  • Od 1993 lub wcześniej

    Votes: 2 2.4%
  • 1994-2000

    Votes: 6 7.1%
  • 2000-2005

    Votes: 23 27.4%
  • 2006-2008

    Votes: 23 27.4%
  • Od początku "ery Pudziana"/UFC 100

    Votes: 17 20.2%
  • 2010-2012

    Votes: 5 6.0%
  • 2013-2015

    Votes: 1 1.2%
  • 2016-2019

    Votes: 3 3.6%
  • 2020-2021

    Votes: 0 0.0%
  • Chuj mnie obchodzi MMA, wolę gale influencerów itp.

    Votes: 4 4.8%

  • Total voters
    84
O MMA dowiedziałem się za sprawą Pudziana, ale UFC zainteresowałem się trochę później. Było to w roku 2012 kiedy kupiłem na swojego xboxa 360 UFC 3. Zajebista gra. Z ziomeczkami trochę się nakurwiało w wakacje i każdy chciał grać Pająkiem, bo był kozacki. I tak oto zainteresowałem się Silvą i dowiedziałem się, że 8 lipca ma mieć walkę. Tak oto UFC 148 było pierwszą galą UFC, którą obejrzałem na żywo a ja oglądam do dziś
 
Zaznaczyłem 2005-2010 bo dokładnie nie pamiętam. Wiem, że to były czasy technikum i zaczęło się od K1. Peter Aerts, Ernesto Hoost, Remy Bonjaski, Jerome Le Banner. No i oczywiście gdzieś tam Buakaw :antonio: Pamiętam turnieje leciały na Eurosporcie. Choć konkretnych walk czy turniejów nie potrafiłbym już przytoczyć.
 
Zależy jak patrzeć - pierwsze MMA obejrzałem przy okazji walki Pudzian - Najman. Jednak już wcześniej słyszałem o tej trójce: Randy Couture, Fedor Emeljanenko i Wanderlei Silva. Pierwszego UFC nie pamiętam - najdawniejsza gala jaką potrafię sobie teraz przypomnieć to Khabib vs. Conor, ale wiem, że oglądałem czasem wcześniej UFC.
 
Zaznaczyłem 2005-2010 bo dokładnie nie pamiętam. Wiem, że to były czasy technikum i zaczęło się od K1. Peter Aerts, Ernesto Hoost, Remy Bonjaski, Jerome Le Banner. No i oczywiście gdzieś tam Buakaw :antonio: Pamiętam turnieje leciały na Eurosporcie. Choć konkretnych walk czy turniejów nie potrafiłbym już przytoczyć.
Ja tak samo , K1 MAX , na Eurosporcie bodajże leciało. Starszy brat mnie na siłę na początku zmuszał a po paru razach już sam oglądałem i trenowałem. Teraz ja trenuję już z 10 lat sztuki walki a brat dawno nawet się nie interesuje.
:fjedzia:
 
Ja tak samo , K1 MAX , na Eurosporcie bodajże leciało. Starszy brat mnie na siłę na początku zmuszał a po paru razach już sam oglądałem i trenowałem. Teraz ja trenuję już z 10 lat sztuki walki a brat dawno nawet się nie interesuje.
:fjedzia:
I co mi się bardzo wryło w pamięć. Turnieje K1 przy ubieraniu choinki w grudniu (nie wiem czy to były powtórki czy nie, nieważne) z siostrą i tatą. Taka świąteczna atmosfera, rodzina, święta i w tv napierdalanka. :beczka:
 
Ja zacząłem karate w wieku 9 lat i jakoś w 11 lat byłem lokalnym mistrzem w kata. Potem z dojrzewaniem wszedł tajski boks, potem jakieś powtórki na cd co nawet nie widziałem że to mma. Potem śledziłem tylko składanki w internecie Fedora, Gsp, Crocopa, Pająka. Pamiętam że byłem na grubej imprezie i rano na kacu sprawdzałem że Werdum poddał Ruska i myślałem ze jestem pijany, że to nie możliwe. Ale musiałem już być w temacie sporo. Pierwsza gala na jaką wstalem po spaniu na podłodze u znajomych o 5 rano to Rysiek vs Jones w 2012.
Ps. Teraz sprawdzam że krótko przed tym założyłem konto na cohones. Wcześniej tylko czytałem komentarze i jarałem się że Grabowski na 2 miejscu w rankingach europejskich zaraz za Emalianenko
 
Tak myślę to oczywiście Pudzian i Najman było oglądane na żywo. Czy gdyby nie to to bym został w sportach walki czy poszedł gdzieś indziej? Bardzo mi leżała piłka ręczna ale w gminie były tylko karate, piłka nożna i orkiestra. I tak już zostało
 
Zaznaczyłem 2005-2010 bo dokładnie nie pamiętam. Wiem, że to były czasy technikum i zaczęło się od K1. Peter Aerts, Ernesto Hoost, Remy Bonjaski, Jerome Le Banner. No i oczywiście gdzieś tam Buakaw :antonio: Pamiętam turnieje leciały na Eurosporcie. Choć konkretnych walk czy turniejów nie potrafiłbym już przytoczyć.
U mnie identycznie. Fight Club na Eurosporcie. Pamietam debiut Buakawa w finalowym turnieju w K1 Max, albo jak Hoost rozbił łokieć Le Bannera, latające kolana Remy'iego... A moja pierwsza wlaka mma to chyba ta Nastuli z Minotauro. Łza sie w oku kręci...
 
Od KSW - Najman vs Pudzianowski


Pierwsze UFC - Lesnar vs Mir albo Shogun Rua vs Machida te obszary.

Akurat dobrze trafiło bo pamiętam że strasznie wypalałem się boksersko./ Dziś jak obejrzę 2 walki w boksie w roku to święto/
 
WWE itd, przez pierwsze parę lat oglądania myślałem, że oni walczą na serio. Uświadomienie, że udają było największym rozczarowaniem mojego dzieciństwa.
Ale kaskaderka to tam troche jest. Idzie sie potluc podobno chociaz all scripted
 
WWE itd, przez pierwsze parę lat oglądania myślałem, że oni walczą na serio. Uświadomienie, że udają było największym rozczarowaniem mojego dzieciństwa.
Jebać WWE, tylko WCW Nitro :cmgkeepgoing:


Ale kaskaderka to tam troche jest. Idzie sie potluc podobno chociaz all scripted
Idzie, idzie. Mój dobry przyjaciel był przez kilka lat takim wrestlerem i się obijał po jakichś halach dla kilkunastu dzieciaków. Przejebana sprawa.
 
WWE itd, przez pierwsze parę lat oglądania myślałem, że oni walczą na serio. Uświadomienie, że udają było największym rozczarowaniem mojego dzieciństwa.
Jak miałem 5 lat to też myślałem, że to na serio dopóki Tata mnie nie uświadomił:D
 
Back
Top