Narodziny Freak Fight Federation

Człowiek kombinuje. Dokłada na początku. Szuka zawodników. Płaci suplementami, aby nie zbankrutować.
Dopiero po czasie zarabia.
Inni bogaci zaczynają tworzyć własne organizacje MMA, aby kopiować sukces KSW.
Bankrutują.
Nikt oprócz KSW nie był w stanie zarabiać mocniej na MMA.
Werbujesz dziennikarzy. Zwiększasz liczbę pracowników. Szukasz gwiazd.

Przychodzi chłopak z reality show i cyk: szybko sukces.

Zawodnicy z propozycją 400 EUR za walkę w Bellatorze w europie, albo menadżer z zawodnikami walczącymi za kilka tysięcy złotych, a po odliczeniu kosztów leczenia kontuzji i przygotowań do nawet na minusie.

No jak teraz ktoś nie może nie mieć bólu dupy xD Trzeba wczuć się w sytuację.

Niektórzy zawodnicy ogarniają bajerę i zostali trenerami zawodników Fame MMA.

BTW Anzor i brat Pudzianowskiego. Chyba Czeczen na dobre już rezygnuje z MMA po kontuzjach
 
Back
Top