W finale rozegra sie prawdziwa wojna - Republika Korei vs Republika Ludowo Demokratyczna Korei. Beda fajerwerki, a nawet jezeli nie, to Kim Dzong Il i tak ma ich spory zapas w silosach.
na całe szczęście, poza krótkim epizodem gry w klubie piłkarskim (okręgówka ofc :)), odpuściłem sobie piłkę nożną. I jakoś tak patrząc na popisy naszych rodzimych "piłkarzy", nie żałuję tego :)
A ja jaram się ja Yaro ;)
może dlatego, że w tym roku całkowicie olałem ligę mistrzów w każdym bądź razie nie mogę się już doczekać otwarcia i końcówki meczów w grupach na czele z meczem Brazylia - Portugalia ;) TEJ ;)
Będę kibicował jak zwykle Brazylii, wg mnie Argentyna ma bardzo mocną pakę ( szkoda że trener " El kokaina " może popsuć ten kolektyw. Jak zwykle Włosi, Holendrzy może w końcu Anglicy. Hiszpania ma od jakiegoś czasu WIELKIE dni. Nie skreślałbym Portugalii, lub jakiejś drużyny afrykańskiej.
Najmocniejszy sklad maja Hiszpania i Argentyna, jednak mysle ze Hiszpanii bedzie ciezko powtorzyc sukces sprzed dwoch lat, a Aregentyna (co juz wczesniej zostalo wspomniane) ma slabego trenera. Ja stawiam na Brazylie i Holandie i mysle ze WKS moze namieszac szegolnie ze mundial odbywa sie w afryce.
Kiedyś się mówiło, "Hiszpania gra pięknie jak nigdy,a przegrywa jak zawsze" Ostatnio to się zmieniło tzn. nadal grają pięknie i mają świetnych piłkarzy, ale w końcu zaczęli wygrywać. Są moim kandydatem na mistrza.
A jak tam widzi Wam sie sprawa tych ichniejszych trąbek.
Mnie to tak wkurza...mam wrażenie,że oglądam mecz w pobliżu jakieś pasieki.
Tłumaczono im,proszono,żeby ograniczyli to pieprzone hałasowanie,bo to przeszkadza piłkarzom. Ale nie,oni zasłaniają się jakąś czarnoskórą tradycją.
Mam nadzieję,że podczas meczy zespołów nie afrykańskich ten proceder nie będzie miał miejsca.
Mnie tam te trąbki nie denerwują. Pamiętam jak był puchar konfederacji i wszyscy płakali, że są okropne a jak ja obejrzałem mecz to prawie ich nie zauważyłem. Dla mnie to tak jakby chcieć wyrzucić meksykańskie trąbki z meczów w Ameryce łacińskiej.
Mi też te trąbki nie przeszkadzają, ale tak dziwnie cały sezon na każdym meczu (oprócz tych bez publiczności czy jakichś protestów) słyszec głośny doping, a tu tylko te trąbki. No ale spoko :D
Póki co pierwszy mecz RPA - Meksyk był ciekawszy od aktualnego, ale mam nadzieję, że Francuzi pokażą jeszcze co potrafią.
Z niecierpliwością oczekuję jutrzejszego meczu z udziałem mojego głównego faworyta do Mistrzostwa - Argentyny!
Cholera dopiero przed 15 minutami dowiedziałem się, ze to wszytko startuje dziś. :D
Ja tam wolę Rugby i football (nie mylić z soccerem), zwłaszcza w wydaniu akademickim. Moc i prawdziwa gra zespołowa, gdzie jeden ultra-zdolny indywidualista (albo 2-3) nie wygra po jednym rajdzie przez boisko całych mistrzostw.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.