lemmy
PRIDE FC Lightweight
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego wśród dobrych walk jakie możemy oglądać na polskich galach, nie trafiają nam się jeszcze taki wojny jak ostatnie starcie Healy - Miller, czy wcześniejsze Condit - Hendricks? Walki toczone w szleńczym tempie, z niesamowitymi wymianami, z szybkim wychodzeniem z zagrożonych pozycji w parterze itp..
Nasi zawodnicy walczą w sposób bardziej "sportowy", więcej w tym planu, kalkulacji i rozkładania sił.
Poziom agresji i motywacji jest za oceanem dużo wyższy, z czego to wynika? Z przygotowania fizycznego, wiekszej konkurencji, która wymusza na zawodnikach widowiskowy styl, czy poprostu są lepsi?
Nasi zawodnicy walczą w sposób bardziej "sportowy", więcej w tym planu, kalkulacji i rozkładania sił.
Poziom agresji i motywacji jest za oceanem dużo wyższy, z czego to wynika? Z przygotowania fizycznego, wiekszej konkurencji, która wymusza na zawodnikach widowiskowy styl, czy poprostu są lepsi?