Jak się masz? - Jestem bardzo zawiedziony. To coś co ludzie mówią a ty myślisz o narkotykach i innych rzeczach. Moim największym problemem były jedynie leki (rohypnol) Rodrigo Riscardo • menadżer który z Tobą pracował • powiedział, że miałeś zamiar iść po raz kolejny na odwyk - Człowieku, to nie prawda. On jest szalony. Człowieku, ludzie wymyślili mnóstwo rzeczy, a ja niestety dałem im wiele powodów ku temu. On powiedział to tylko po to by wymigać się z kasy który jest mi dłużny. Jak wyglądają wasze relacje? -Dałem mu możliwość a on nie poradził sobie z tym. Wziął moje pieniądze i nie wiem co z nimi zrobił. Po prostu nie wiem gdzie moja kasa. Mam rachunki do zapłacenia, a ludzie obciążają mnie. Czy pieniądze o których mówisz pochodzą z Twoich walk? -Wziął mój portfel, wszystko. Myślę, że zrobił to, aby dzięki moim pieniądzom stanąć na nogi i pomóc sobie ze swoimi problemami. Co z Twoją karierą? Czy wróciłeś już do treningu, czy może weźmiesz przerwę, aby trenować więcej? - Wybieram emeryturę człowieku... Być może będę walczyć w listopadzie (w Polsce), ponieważ podpisałem już kontrakt, a po tym przejdę na emeryturę. Nie chcę już więcej walczyć. Czy to będzie Twoja ostatnia walka w karierze? Nie uważasz, ze zwycięstwo nad Chalidowem powinno dać Ci zastrzyk motywacji do powrotu? - Nie, nie... Jestem rozczarowany tym wszystkim, walczeniem za darmo... Nie chcę aby ludzie mnie pocieszali. Chcę po prostu to co jest moje. To już trzeci przypadek że walczę i nie dostaję za to zapłaty. Byłem zastraszany przez ludzi, którym jestem dłużny pieniądze tutaj w Niteroi. Czy patrząc na przebieg swojej kariery uważasz, że osiągnąłeś wszystko co byłeś w stanie? - Myślę, że zawsze broniłem Jui-Jitsu z całego serca. Zawsze byłem szczery, nigdy nie wybierałem przeciwników. Walczyłem w najgorszych warunkach, nigdy nie uciekałem. Nikt nigdy nie wygrał ze mną przed czasem. W tym momencie jest mi bardzo przykro. Jeśli zawalczę w listopadzie, mówię wprost, że będzie to ostatnia walka w mojej karierze. Co zamierzasz robić po zakończeniu kariery? - Nie myślę teraz o tym, ale wiem że nie chcę już walczyć. Miałem dobre i okropne momenty. Zrobiłem co mogłem, teraz to koniec. To co osiągnąłem jest dalekie od tego co mógłbym osiągnąć, ale jestem zadowolony. To koniec. Źródło tatame.com
Fajnie,że to znalazłeś,jeszcze lepiej,że przetłumaczyłeś.Niestety, mam jedyne chyba możliwe w świetle tego co czytam odczucia.Filho nawet jeśli przyjedzie,to będzie na pożarcie...Bez przygotowania,bez motywacji,bez formy.Bo i po co,skoro nie chce dalej walczyć?Szkoda,wielka szkoda.
Martin Lewandowski dla WP: - Słyszeliśmy o tym ze Filho miał jakieś problemy z lekami i tyle. W 2010 roku stoczył cztery walki, w tym walka z Mamedem będzie jego piątym pojedynkiem. Nie mamy podstaw, aby się martwić. Wiemy, że przygotowuje się do walki z Khalidovem, a jego managerowie zapewniają ze na KSW 17 pokaże się z najlepszej strony.
kalogero: w zupełności się zgadzam. przyznaję, że kilka miesięcy temu byłem entuzjastą sprowadzenia Filho na walkę z Mamedem. Nawet zagłosowałem na niego w ankiecie, a teraz... Uważam, że do tej walki po prostu nie może dojść. Bo po co? On nie widzi sensu w walkach. Mam nadzieję, że K&L jednak postarają się ściągnąć jakieś zastępstwo. Każdy będzie lepszy niż Filho w takiej formie psychicznej i fizycznej Venom: nie ma sprawy. Nigdy bym się nie spodziewał, że trafię na główną szybciej niż kokos :-)
Lewandowski wstydził by się takie głupoty mówić bo wątpie by sam w to wierzył więc nierozumiem czemu z innych stara się głupich robić
Jak przyjedzie, jeśli w ogóle przyjedzie, to tylko po kase i bez przygotowania. Ja nie widze sensu takiej walki.
A Jeśli chodzi o Rodrigo Riscardo to udzielił dziś niedawno wywiadu dla Cagepotato w którym przedstawił swoją ocenę sytuacji Filho. http://www.cagepotato.com/according-to-friend-and-pseudo-manager-paulo-filho-still-dangerously-addicted-to-roofies/ Fragment: "Niemiło mi o tym mówić, ale nie mogę patrzeć bezczynnie jak Paulao, lub ktoś reprezentujący go oczernia mnie. Ze względu na wszystko, co przeżyliśmy z Paulao,widzę, że nie jest z nim dobrze i nie ma dnia, żeby nie brał Roupinalu i Potenei. Wystarczy do niego podejść, aby zobaczyć wyraźne ślady igły na obu ramionach. Paulao musi być natychmiast hospitalizowany, albo umrze. Zrobiłem to, co było możliwe, a nawet niemożliwe, aby uwolnić go od uzależnienia, ale nie powiodło się. Nawet jego matka wie, że mówię prawdę, tak jak wszyscy jego najbliżsi przyjaciele. Smutno mi, bo jego choroba sprawiła, że obrócił się przeciwko wszystkim, którzy starali się mu pomóc. Szkoda, że nie sfilmowałem reakcji pierwszego lekarza do którego go zabrałem, nie sfilmowałem jego reakcji na informację o dziennej dawce. To cud, że nic się mu jeszcze nie stało . Paulao odmówił podjęcia alternatywnych leków zamiast Potenai. Zrobiłem wszystko, dałem mu jedzenia, pomocy medycznej, psychiatrę, mógł przebywać w moim rodzinnym domu, i był traktowany jak syn przez wszystkich. Spędziłem dni ukrywając leki przed nim tak, żeby nie mógł ich znaleźć, w celu zredukowania jego dawek.I spałem na podłodze u jego boku, przy świetle, gdyż nie mógł spać po ciemku. Właściwie nie spałem, tylko drzemałem bo on nie spał.I tak noc w noc, i nie wierzę, że ktokolwiek inny zrobiłby to samo ". Potem pisze o tym jak są niedogadani z kasą. Nie dokońca rozumiem, ale generalnie kasa za 2 ostatnie walki poszła na pokrycie długów w aptece. Podobno Filho wydał też 18 tys.$ na 2 nowe Pitbulle i jeszcze sporo kasy na walki kogutów. Przepraszam jeśli coś przekręciłem. Myślę że jako fani MMA powinniśmy się zwrócić do ludzi z KSW, że nie chcemy tej walki. Ze względu na dobro zawodnika jak i samego widowiska
Niech walka Filho vs Khalidov nie dojdzie do skutku... Nie domagajmy się już nawet Lombardów, czy Leitesów, niech dadzą mu solidnego, ambitnego (!) zawodnika z europy i niech to będzie walka, a nie mecz o jednej bramki.
Tu juz nawet nie chodzi o to w jakiej on bedzie formie na walke, ja na miejscu KSW balbym sie ze Filho po ktoryms z ciosow po prostu "zejdzie". Wtedy MMA w Polsce nie obroni sie nawet z 10 Pudzianami w rozpisce.
Eh,no to sprawy przybrały taki obrót,tyle informacji ujrzało światło dzienne,że faktycznie nam jako fanom mma na wysokim sportowym poziomie nie może już zależeć na takim widowisku.Panowie K&L apelujemy o swój plan B lub rychłe starania o pozyskanie nowego przeciwnika,bo sportowiec,który nie chce już walczyć,ba-nie chce już żyć nie będzie ani wyzwaniem sportowym dla Mameda,ani też pewnie interesującą personą dla nas, kibiców. Edit: Dokładnie ESBE-jeśli jest wrakiem człowieka to wpychanie go do ringu może się skończyć tragicznie,a przecież to nie taniec z gwiazdami...Nieszczęścia na macie się zdarzają i lepiej,żeby nie miało to miejsca właśnie u nas,właśnie na ringach ksw,bo nikogo nie będzie później w opinii publicznej interesowało,że największą krzywdę zrobił sobie on sam.
Zgadzam się z Uefo. Sprowadzenie Filho w chwili obecnej to tak jak pomysł ściągnięcia Goodridge'a na walkę z Nastulą. To już nawet nie jest zabawne. Lindland był już na finiszu kariery, ale przyjechał przygotowany i starał się, natomiast Paulo to dla mnie już fighter w czasie przeszłym P.s: Ja już chyba bym wolał aby Mamed w ogóle nie zawalczył niż miałby walczyć z Filho
Gdyby ta walka doszła do skutku to nie zdziwił bym sie gdyby odklepał po pierwszym uderzeniu..... jeśli wogóle wyszedł by do walki....
Jeżeli dojdzie do tej walki to powinna ona być pierwszą na całej gali żeby jak najmniej ludzi obejrzało tą żenadę.
Szkoda że dochodzi do takich sytuacji i musimy patrzeć jak tak wielcy zawodnicy się staczają... W chwili obecnej sam nie wiem co o tym mysleć z jednej strony chciał bym widziec koniec kariery tak wielkiego zawodnika w Polsce z drugiej wydaje mi się że Paulo nie powinien już walczyć(przynajmniej nie w tym stanie).
Nie wierzę zeby sam Mamed zgodził się na tą walkę, jest zbyt ambitnym zawodnikiem zeby pobić chorego człowieka który potrzebuje pomocy i dac tym samym pozywkę hejterom, ale jeżeli jest inaczej...natomiast jak ma się wypowiedż Martina Lewandowskiego o stanie filho z ich gadka o tym jakie to KSW nie jest profesjonalne, bo jeżeli dopuszczą do tej walki to stana się NAJMNIEJ profesjonalna organizacja w Polsce.
Wielkie dzięki Massimo! Zdecydowanie człowiek w takim stanie nie może walczyć, kolejna porażka (która jest po prostu pewna) załamie go jeszcze bardziej, a wtedy może dojść do tragedii. Ufam, że K&L są rozsądni i po prostu nie wierzę, że pozwolą na tą walkę. Nawet Sakurai mnie satysfakcjonuje.
Z całym szacunkiem dla sportowych osiągnięc Philo, nie chciałbym by walczył z Mamedem. Ta cała sprawa poszła nieco za daleko i konkurencja KSW mogła by to wykorzystać a prasa rozdmuchać. Powinni jak najszybciej zmienić przeciwnika i nie ufać obecnym zwierzchnikom Philo, którzy chcą zarobić i tyle. Powiedzą wszystko, by odpowiedni procent kasy został przelany na ich konto.
zgadzam się w 100 % z Rav wpis wyżej . Info pewnie będzie lada dzień o skreśleniu z fight cardu Philio .nie możliwe by K&L będą chwalić i przestrzegać jakim zagrożeniem jest brazylijczyk dla Mameda. takiego kłamstwa nie będzie i ambicja mameda też na tobnie zezwoli jak już ktos wcześniej wspomniał .