Nie chce za bardzo offtopowac, postaram sie wiec w maire krotko. Sam widze po sobie, ile wysilku wymaga, by dziecko rozwijalo sie chociaz w ulamku tak, jakbysmy chcieli, i jak de facto powinno. Bardzo latwo zrzucic wine na czynniki zewnetrzne ("system" - cokolwiek to znaczy, prace, brak pieniedzy, zly rzad, beznadziejnych rowiesnikow, czy inni rodzicow, sasiadow), ale prawda jest taka, ze trzeba razem z dzieckiem uczestniczyc w tym, w czym bysmy chcieli aby dziecko sie rozwijalo (sport, hobby, ksiazki, muzyka, whatever). Po pracy nie rozsiadac sie na kanapie, tylko isc na dwor, na jakiekolwiek zajecia, "pobawic sie" w cokolwiek razem. Same wrzaski i zakazy to mniej wiecej ten sam poziom co wlaczenie dziecku telewizora/komputera i drzemka na kanapie. To my rodzice, dokonujemy miliard malych wyborow, ktore w koncu dziecko uksztaltuja.
Wracajac (prawie) do tematu, bylem z corka na zajeciach baletu dla maluchow, ale jak zobaczylem jak babka wrzeszczy na 3-4 latki, kaze im przyjmowac pozy, ktorych fizycznie nie maja szans osiagnac, nie rozumieja wlasnego ciala po prostu jeszcze, to stwierdzilem, ze to przesada. Rytmika jak najbardziej, ale nie balet, przynajmniej nie w takim wydaniu. W tym wieku zupelnie inne rzeczy powinny byc rozwijane.
Bylem w tzw. klasie sportowej, profil koszykowka. Pamietam jako dzieciaki chodzilismy pod przymusem na silownie i podnosilismy jakies ciezary. Mielismy bardzo duzo cwiczen silowych (ktore ciekawe dlaczego nie dawaly efektu, wszyscy wygladalismy z profilu jak gazeta, dopiero pod koniec podstawowki, niektorzy zaczynali zmieniac sylwetke). 90% kolegow z mojej klasy ma teraz problemy ze stawami, kregoslupem. Szkola miala wyniki, a co, ale nie liczyl sie dlugoterminowy rozwoj, tylko "tu i teraz", zeby tylko puchary staly w gablotach.
Trenowanie czegokolwiek z dziecmi wymaga zrozumienia, co w danym momencie rozwoju da najwieksze rezultaty na przyszlosc. Dla mnie zawsze wazniejsza byla koordynacja ruchowa, balans, rozumienie siebie, a w grach zespolowych rozumienie wspolpracy i efektow, ktore dzieki niej mozna osiagnac. Oczywiscie, mozna uczyc na skroty, trikow, ktore w danej grupie wiekowej zapewnia sukces, ale po co?