Dokładnie 37 lat temu na świat przyszedł Mirko Filipović. Kickboxer, Zawodnik MMA, żywa legenda sportów walki. Wszystkiego najlepszego Mirko, i samych wygranych na zwieńczenie swojej pieknej kariery.
Crocop już wiekowy, nie tylko pod względem lat na ringu. Życzę mu KO na Nelsonie by left highkick, a potem na UFC w Japoni (znowu to samo KO), aż wreszcie spokojnej, zasłużonej emerytury =). A, no i oczywiście wszystkiego najlepszego (wiem, że to czytasz Miruś, ach ty urwisie!).
Kurde fajnie by było jakby na koniec kariery faktycznie zaliczył ostatnie KO na Nelsonie przez swojego legendarnego High Kicka. Najdziwniejsze dla mnie jest to że do tej pory nie mogę uwierzyć w to jak potoczyła się dalej kariera Mirasa. Szkoda mi go strasznie, bo choć za czasów Pride postrzegałem go jako wroga mojego idola :P teraz patrzę na niego z wielkim sentymentem (coś jak na Wanda) i nie mogę przeboleć że nic mu nie wychodzi.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.