Mieli oglądać walki MMA, urządzili na trybunach bitwę-tvn24

Bubi



Z tym plebsem to też nie tak. Są tam lekarze, maklerzy, prawnicy, zawodnicy z rankingu najlepszej strony o MMA...Sa też osoby z wykształceniem żadnym. Są osoby złe i dobre, są patrioci ale są i gangsterzy... Żeby było zabawniej, są powszechnie znane 2 (a tak w ogóle było tego więcej, ale nieważne) przypadki opisywane zresztą w mediach mainstreamowych, chuliganów...policjantów. Z racji, że dla osoby, która tego nie śledzi jest to pewnie lekki szok, aż opiszę ten zwot językowy: czlowiek będący czynnym policjantem, a jednocześnie angażujący się aktywnie w harce. Ja tego akurat nie rozumiem, no ale...



Konwoje policji - są ekipy, które na głos tego nie powiedzą, ale wręcz modlą się o takie konowoje, w obawie przed silniejszymi ekipami. Do tego dochodzi praktykowany (akurat głównie przez tych niebijących się i też powoli zakazywany przez sportowe grupy) zwyczaj promocji po wszelkich sklepach/stacjach benz., czyli po polsku okradania.
 
Widzisz Przemys_law, ja podaję przykład zachowania, którego zaakceptować nie mogę, a Ty mi odpowiadasz, że tego już praktycznie nie ma. Nie wnikam w to czy to jest powszechne czy znikome zjawisko, a Ty mi zalewasz umysł danymi niby walcząc z tym, bym ogarnął się z przesłanki mainstreamowej choć chyba nigdzie nie pokazałem, że takiej się poddałem :)
Otóż mieszkam w Gdyni, widzę jak ludzie potrafią kibicować i nie wrzucam wszystkich do jednego wora.
 
GLF



Ja też nie widzę sensu w rozwalaniu stadionu. Jednak uważam, że to jest średni przykład, bo to już nie lata 90 XX w. Rozwalanie stadionów jest u nas na pozomie angielskim, jeśli dodamy mecze w europejskich pucharach na Wyspach.
 
Dla mnie to jest przykład czegoś nieakceptowalnego. Nie interesuje mnie jak to wygląda w Anglii czy na Białorusi.
 
GLF



Po raz enty napiszę, że też mi się to nie podoba. Chodzi mi jednak o to, że jest to teraz margines zachowań, więc można to przytoczyć jako wyjątek a nie zasadę. Tak jak rozwalanie gal MMA (w sumie ta w Rzeszowie jednak została dokończona) nie jest regułą, a jak będziemy tak pisać, a "inni" będą to czytać, to w końcu pomyślą, że gala MMA=wojna pseudokibiców. Tego chyba nie chcemy?
 
O to bym się nie obawiał. Prędzej "inni" pomyślą, że to nie jest normalne skoro tyle fanów to krytykuje ;)
 
GLF



Ja najchętniej tematu kibcowania bym w ogóle tu unikał i nigdy sam z siebie tego nie zaczynam.



Jednak jak ktoś wiążę mi Popka z klimatami piłkarskimi, a przecież sama Firma wypiera się tego wprost w piosenkach (no i koncert w Tarnowie:), śpiewając jednak w refernie choćby "Kryminalny rap", a nie "chuligański rap", to nie mogę wytrzymać. Wiem, że to nie Ty....
 
Gumką można oberwać nawet idąc obok stadionu, u nas tak bywało, starsze małżeństwo na spacerze i lot kuli tuż przed ich twarzami. No, ale tak to jest jak się jest egzekutywą prawa, którego się nie zna ( np. różnica w strzelaniu z biodra, a przez celownik...). Tak czy siak oberwanie kulą nie boli, w końcu adrenalina robi swoje, no ale zależy w co się dostanie i z jakiej odległości, bo oczywiście i temu można zaprzeczyć :D



Noodles, co w tym trudnego, żeby to pojąć?Wielu idiotów, którzy w to idą jakoś potrafią zrozumieć. Nieraz chęć bójek, teraz MMA trochę sprowadziło ludzi na lepszą drogę, takich którzy lubili rywalizację według zasad, nie z nożami itp przynajmniej ;)



A inni...chodizsz parenaście lat na mecz danego klubu, przywiązujesz się, zżywasz i jeździsz, ktoś bluzga, emocje i jest zadyma. Nic prostszego w zasadzie...



PS: To się może zdarzyć wszędzie gdzie przebywa ekipa innych chuliganów. mogą wjechać na mecz, mogą na galę, mogą na koncert czy do lokalu, a nawet na trening lub zbiórkę w jakimś celu, nie ma reguły. Szkoda, że MMA może to zaszkodzić, ale jedynie wina organizatora, bo powinien odpowiednio zabezpieczyć, choć wiem, że czasem łatwo powiedzieć.
 
No jak polismajster przeładowywał shotguna metr przed moją głową i mierzył na wysokości mojej głowy to nie było mi tak wesoło. Oberwanie gumką nie boli ? Kolega oberwał w tył głowy, drugi w plecy a trzeci w kostkę i nie wyglądało to zbyt przyjemnie i było dość bolesne.
 
Wygląda wręcz tragicznie, ale ...podważał, że oberwanie w tył głowy nie boli nie będę. Zawsze miałem mocne nogi, przy napięciu mięśnia w momencie trafienia jedynie ślad 10-15centymetrowy po tygodniu był i schodził z 3:)



Właśnie o to chodzi, że po drugiej stronie prawa nieczęsto więksi idioci się znajdują niestety, a atrybut władzy za dużo sodówki im dostarcza. Z resztą czytałem przed pisaniem pracy nieco na forum policyjnym, no i niejeden tam wręcz czeka na jakiś mecz z myślą o starciu się z daną ekipą, gdzie znają niemal każdego z imienia i nazwiska, o czym to ma świadczyć...Praktycznie nie o przestrzeganniu prawa i chronieniu obywateli, a o walce, w dodatku nierównej, bo jedna strona pod szyldem Państwa i z bronią w ręku, a "tłum" słabiej zorganizowany, wyposażony i działający na swoją niekorzyść jednak podejmuje tę "rekawice"...



To nie te czasy już, za bardzo technologia poszła w przód, by dalej "Policja była wrogiem nr 1 każdego chuligana".



Nie uogólniam, ani jednych, ani drugich, to zbyt duża masa wszelakich osobowości, zarówno po stronie kibiców jak i policjantów.



Jednak uważam, że choć średnio inteligentne osoby w pewnym wieku powinny dojść do tego, że nie jest to zbyt dobra rozrywka i pasja, zwłaszcza jak się ma dla kogo żyć. No, ale furiatów i wariatów pełno na chodnikach i ulicach wciąż, a i pewnie nie ubywa :)
 
Back
Top