Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć nowym prawdopodobnym przeciwnikiem polskiego fightera MMA wagi ciężkiej Michała "Masakry" Kity (10-6) na sobotniej gali MMA Attack w Warszawie w dniu 5-go listopada, będzie były mistrz UFC Ricco "Suave" Rodriguez (47-12). Jest to sporego kalibru sensacja, ale paradoksalnie wniesie sporo ożywienia i dyskusji na temat gali. Powodem zmiany jest kontuzja dotychczasowego i wcześniej awizowanego Eddie Sancheza, który nabawił się urazu nogi w pojedynku z Breteem Rogersem ponad pięć tygodni wcześniej. Rodriguez to świetny grappler i niestety może być to spora komplikacja w przygotowaniach Michała Kity do tej walki. Dla Polaka po trzech porażkach ta walka ma szalenie ważne znaczenie ale obiektywnie trzeba przyznać, że ten zawodnik nie kalkuluje i walczy z każdym zaproponowanym rywalem, nie grymasząc na klasę przeciwnika. Informacja ta jest potwierdzona z trzech niezależnych źródeł, ale ostateczną decyzję podejmie organizator gali. źródło: fightsport.pl Co jest z tymi kontuzami? Czyżby na MMA Attack też się przewróciła karta walk? Czy reakcja może dojść do organizatorów i to potwierdzić?
K&L to zaplanowali - patrz Juras...:-) A tak serio - szkoda! Ricco to cień samego siebie , cieniak obecnie, Kita nie powinien mieć większych problemów z wygraną. Choć nie wiem jak obecna forma Kity.
Szkoda że nie z Sanchezem;( Wybił by się w rankingach Michał a Ricco jest bardzo nie wygodnym rywalem. Ale licze że Masakra zrobi mu to samo co ostatnio Seth Petruzelli:P
@kaczka41 ten żart z Jurasem akurat mógłbyć trafiony ;p - na tydzień przed walka się zwykle nie trenuje - i aż ciężko uwierzyć w przypadek,że 2 zawodników znalezionych przez Jurasa łapie kontuzję w ostatniej chwili - no ale różne rzeczy sie zdarzają.
Ale to jeszcze powinni się posypać według Waszej teorii Sobotta, Ferreira, Paddila i przeciwnik Górskiego, tfuu, żeby nie stało się tak.
Nie szukał bym tu spisku. Szkoda, liczyłem na pojedynek z Sanchezem, ale zastępstwo też dość dobre i ewentualna wygrana Masakry i tak podniesie go w rankignach. Mam nadzieje, ze Sanchez zawalczy jeszcze w Polsce.
Curt Wartburton coś mówił że ma walczyć za 2 tygodnie w Polsce o pas ale w ostatniej chwili organizator się wycofał
Organizator wiedział o kontuzji Sancheza już wcześniej. To nie tak, że kontuzji nabawił się na tydzień przed walką. Po cichu liczyłem, że zestawią Kite z Uszolem. No ale organizator musiał działać wcześniej, nie wiedział przecież, że Uszol będzie dostępny.
Dla mnie wielka szkoda bo chciałem Sancheza bardzo zobaczyć.Ricco to juz cień, i raczej Kita powinien sobie z nim poradzic.. Chociaż kto wie..
Zgadzam sie, ze to duza strata, ale z drugiej strony bedzie to latwiejszy przeciwnik dla Masakry. A tym, ktorzy pisali o tym jaka to strata z rankingowego punktu widzenia, bo "Kita by sie na Sanchezie wybil", chcialem powiedziec ze przeciez Kita rownie dobrze moglby taka walke przegrac. Nie liczcie punktow rankingowych przed walka