Komisja może nie zgodzić się na pojedynek w wypadku szansy, że pojedynek będzie tak jednostronny, że może zagrozić zdrowiu jednego z uczestników (zwykle jak jest duża różnica doświadczenia - jak w tym wypadku).
Tak jak ostatnio na Florydzie odrzucili tego kolesia co miał walczyć z Lashleyem (nie Jimmy Ambriz). Chociaż wtedy argument był z dupy bo stwierdzili, że nie walczył MMA od ponad roku i nie jest gotowy na czarnego Lesnara, chociaż w międzyczasie boksował.
Venom pisał do Massachussets dwukrotnie, raz odpisali mu, że pojedynek nie został jeszcze im przedstawiony do zaakceptowania (dawno temu) a drugi raz, jak Moosin ruszył ze sprzedażą biletów nie odpisali wcale.