Michał Materla, nie zarabia prawdopodobnie połowy tego co Mamed, ma na utrzymaniu rodzinę, dwójkę małych dzieci. W wakacje dorabia na bramce w nadmorskiej dyskotece.
A na miesiąc do AKA udało mu się pojechać posparować z Cainem i brygadą, potem jeszcze do Wałcza.
Jak on to zrobił? :-)
Walka w UFC nie wymusza wyjazdu na stałe do USA. Nie będę wymieniał przykładów, bo każdy sam może sobie znaleźć wielu takich zawodników.
Nie lubię zaglądać ludziom w portfel, ale załóżmy 3 walki w UFC w roku,
najgorszy scenariusz
3 porażki - 3x25k = 75k + CONAJMNIEJ 3x5k od sponsorów, to nam daje 90 tysięcy dolarów
Mamed zostaje zwolniony, wraca do KSW, dostaje znowu dobrą pensję, ma świadomość, że się sprawdził, nie będzie żałował w przyszłości, że nie dał sobie szansy.
scenariusz pozytywny
3 wygrane - 3x(25k+25k) = 150k + 30k od sponsorów to nam daje 180k,
jeszcze pozytywniej myśląc, raz zgarnął bonus na większej gali, to już 230 tysięcy dolarów, nie utrzyma się z tego?