Mam 10 lat za 2 miesiace walcze w KLATCE

Dziejo i kubekk mają racje chyba ,że ma 1-2 treningi w tygodniu to może uzupełnić w jakieś przygotowanie kondycyjne
 
Ktoś przede mną wspomniał, aby twój brat trenował jak Brock Lesnar... ;]
Nie możesz zapominać że on ma tylko 10 lat, wiąż rośnie i się rozwija, podczas treningu jego kręgosłup nie może być za mocno obciążany (np. przysiady ze sztangą) odradzam taki trening ponieważ zaburzy on jego naturalny rozwój. Niech treningi będą bardziej ukierunkowane na technikę, a nie na trening siłowy. W tym wieku ten sport powinien być dla niego jeszcze zabawą, a walki nie na śmierć i życie, tylko po to aby zbierać doświadczenie i oswojenie z ringiem/klatką, tym bardziej dlatego że ta formuła walki jest mocno okrojona w tym wieku. Ma dopiero 10 lat, za 6 lat może w ogóle nie chcieć walczyć, nie możesz go nastawiać na "zabójce", niech się bawi tym sportem, a wszystko przyjdzie z czasem. Trening prowadź tak aby mu sprawiał przyjemność i satysfakcje. Kondycja, technika, a trening siłowy z umiarem bez obciążania kręgosłupa.
 
Żeby rosnąć trzeba jeść!
Ale teraz na serio tak z 80% sukcesu szczególnie w takim wieku to "przygotowanie" psychiczne. :P
 
10 lat i MMA?To się nie dziwię, że takie zasady, jakby legalne było trzaskanie się dzieci to wybaczcie...
Psychika przede wszystkim, w końcu chłopak jeszcze ma rosnąć. Dużo biegania, bo o tym się w Polsce zapomina, a cardio się przyda i teraz i później.
No i nie pozwol mu zostawic decyzji sedziom ;) żadnych "nic się nie stanie jak przegrasz" przed walką, po owszem.
 
@Driver3x2
To ja wspominałem i nie widze w mojej wypowiedzi ćwiczeń obciążających kręgosłup jak wspominałeś przysiad ze sztangą
ćwieczenie które wymieniłem to akurat na dynamike i kondycje a nie siłowe wiec nie wiem skąd twoje oburzenie ...
 
A podsumowując czy będzie ćwiczył siłowo i nie urośnie jednocześnie męcząc kręgosłup, czy rozciągając się w tym wieku ,gdy dobrnie do 30stki/40stki będzie zapewne kaleką jeśli chce poważnie trenować pod kątem zawodowego MMA. Przykre, ale niestety, bardzo często prawdziwe. Niech nie zaniedbuje szkoły też, rozwija się, inteligencja jest ważna w walce, nie wiedza np z matematyki, a inteligencja, żeby ktoś mnie źle nie zrozumial.
 
ja tam swojego dzieciaka/brata pchnąłbym na bjj, judo, ewentualnie karate, najlepszym przykladem jest Held, zaczynał od bjj, potem sf, a teraz mma. Z bardzo dobrym skutkiem :)
 
Jak się już dziecko zmusza, nie dając wyboru to lepiej zmuszać do dziedziny, która przyniesie mu więcej pieniędzy(ciężko przewidzieć co będzie z MMA za 20lat, ale zapewne obecnie rządzące sporty nie zejdą poniżej pewnego statusu), a przy której nie będzie miał urazów głowy i wewnątrz i zewnątrz na starsze lata ;)
A MMA jako hobby lub na starość, gdy i tak będąc gwiazdą innej dyscypliny dostanie lepszy kontrakt niż każdy fighter, który wówczas będzie mistrzem ;P
 
@Driver3x2

Twoim zdaniem jaką partię ciała obciążają te ćwiczenia?

Chodziło mi o przekrojowość i dynamike a nie cwiczenie pojedynczych partii ciała za dużo chyba hardcoorowego koksa się naoglądałeś ze wszystko widzisz przez pryzmat "pakowania"...
 
@Up
Mam wrażenie że nie wiesz o czym mówimy. Nikt nawet nie wspomniał o "pakowaniu"/nabieraniu masy. Próbujesz teraz tak przekabacić sytuacje aby wyszło na to że ty masz racje, ale tak niestety nie jest, to że napisałeś aby tak trenował to spoko może nie przemyślałeś do końca tematu, ale po co kłócić się później że ćwiczenie podane przez ciebie nie obciąża kręgosłupa. Jeśli wyobraźnia Ci nie pomaga to wykonaj to ćwiczenie w kilku powtórzeniach, a zobaczysz co ono obciąża.
 
@UP
Nie mam zamiaru się z tobą kłucić bo i tak masz swój argument (podaje przykład wiec nie bierz tego do siebie)Trenuje tyle i tyle i mi nie przegadasz a jezeli sadzisz że moja wyobraźnia nie funkcjonuje prawidłowo to proszę ciebie o wykonanie tego ćwiczenia i zobacz czy obciąża kręgosłup czy będą cie "jebać" za przeproszeniem nogi tyle z mojej strony i nie zamierzam odpowiadać na twój następny post bo nie chce tu robić spamu a nasza dyskusja na tym etapie jest bezsensowna ...
 
No właśnie mówisz że trenujesz tyle i tyle, ale w tym temacie nie mówimy o tobie tylko o 10 letnim chłopcu i to dla niego staramy się dobrać odpowiednie ćwiczenia, a nie opowiadać o dobrych dla siebie. Wyobraź sobie tego chłopaka z obciążonym plecakiem podnoszącego worek.
 
Dzisiejsze nastolatki to nie potomkowie krwiozerczych czaszkorozjebujacych nalewoiprawogwalcacych slowian, tylko zwykle dupy wolowe. Kup mu jeden galon Rakiet Fjuela i zrob transfuzje, a bedzie z niego napierdalator.
 
Driver3x2 miałem już nie pisać i dalej to podtrzymuje bo nie rozumiesz najprostszych aluzji
P.S chodziło mi o ciebie a nie o mnie :D
 
Back
Top