Maciej Sulęcki wraca do ringu. „Striczu” już w czerwcu zawalczy w Stanach Zjednoczonych

Jakub Madej

Moderator
Cohones
SuleckiExner.jpg


Maciej Sulęcki poinformował o swoim powrocie do ringu. „Striczu” już 9 czerwca w Stanach Zjednoczonych skrzyżuje rękawice z Victorem Hugo Exnerem.

Sulęcki (BOKS 30-2-0, 11 KO) ostatnią walkę stoczył w grudniu 2021 roku w Wyszkowie. Jednogłośną decyzją sędziów po ośmiu rundach pokonał wtedy Fouada El Massoudiego. Wcześniej na punkty w Suwałkach pięściarz z Warszawy pokonał Sashę Yengoyana.

W czerwcu 2019 roku Maciej Sulęcki stanął do walki z Demetriusem Andrade o pas mistrzowski WBO w kategorii średniej. Polak przegrał jednogłośną decyzją - wszyscy sędziowie punktowali starcie 120-107.

Przeciwnikiem Polaka będzie Victor Hugo Exner (BOKS 10-12-2, 4 KO). Dla zawodnika z Argentyny będzie to już czwarta walka w 2023 roku. Co ciekawe, najbliższe starcie Exner stoczy już 17 maja z niepokonanym Fedorem Michelem. Zaledwie trzy tygodnie później zmierzy się on z Sulęckim.

31-letni pięściarz przeplata wygrane z przegranymi. W ostatnich walkach wygrywał głównie z rywalami o ujemnych rekordach lub debiutującymi w ringu. Najcenniejsze zwycięstwo odniósł bez wątpienia w grudniu 2021 roku, pokonując na punkty Ramona Matiasa Loverę.

 
Chytry dwa razy traci. Sulęcki totalnie się przeliczył, że po lekcji od Andrade jeszcze będzie uważany za mocnego gatekeepera z Top 20. Ten cyrk jaki odstawił, żeby uniknąć walki z Munguią pogrzebał jakiekolwiek szanse i dobre wrażenie z jeszcze wcześniejszej walki z Jacobsem (jedna z nielicznych porażek polskiego boksu w ostatniej dekadzie, która nie była wpierdolem). Od walki z Andrade zaraz miną cztery lata. W tym czasie Sulęcki miał dwa występy stricte festynowe - w Suwałkach i Wyszkowie. Jak to w ogóle wygląda? :crazy:
 
Back
Top