dizel77
UFC Middleweight
Coraz więcej wpadek na testach antydopingowych skłoniło mnie do założenia tego tematu. Zawsze w takich sytuacjach wtedy pada stwierdzenie, że prawie wszyscy biorą. No i to jest prawda. Ale mnie interesują ci bez skazy i dla niektórych pewnie trochę naiwni, którzy jadą bez wspomagania. Kto według was nie bierze ? Istnieją w ogóle tacy ? Jeśli ktoś z tego tematu wpadnie w przyszłości to będzie można komuś później wypomnieć.
Ja stawiam na Roya Nelsona. Kondycja chujowa, bojler chyba największy w historii UFC. I ogólnie zawsze krytykuje sterydy w swoich wypowiedziach. Chociaż to akurat żaden wyznacznik, Anderson i Fitch też krytykowali wspomaganie. Po prostu sterydy i Roy mi kompletnie do siebie nie pasują
Jeśli chodzi o Polskę to mi kompletnie nikt do głowy nie przychodzi. U nas to chyba wszyscy biorą hah
Ja stawiam na Roya Nelsona. Kondycja chujowa, bojler chyba największy w historii UFC. I ogólnie zawsze krytykuje sterydy w swoich wypowiedziach. Chociaż to akurat żaden wyznacznik, Anderson i Fitch też krytykowali wspomaganie. Po prostu sterydy i Roy mi kompletnie do siebie nie pasują
Jeśli chodzi o Polskę to mi kompletnie nikt do głowy nie przychodzi. U nas to chyba wszyscy biorą hah