www.tapology.com
Dlaczego Radczenko? Wydaje mi sie ze Ukrainiec ma teraz inne rzeczy w glowie niz trenowanie mma. Dodatkowo Szminka powinien byc nowym cashmakerem dla ksw wiec nie powinni dac mu przegrac w debiucie
Radczenko jest twardy i ma już za sobą walki w klatce. Szpilka jest rozbity jak Ugonoh. Zarówno mentalnie jak i fizycznie. W małych rękawicach tym bardziej będzie źle znosił ciosy + niewiadomo jak zareaguje na kopnięcia i ogólnie debiut w nowej formule. Poza tym w boksie Ukraińca skręcili więc na pewno ma chęć się odegrać.
Żebyście się nie przejechali stawiając Tsarukyana. Uznajecie go za pewniaka takiego jak Rakica czy Materle a później wiadomo jak było. Ja napewno gram Mateusza, może nie za gruby hajs ale zagram.
Wiadomo, że trzeba obstawiać z rozsądkiem, ale mimo wszystko Tsarukyan faworytem. głównym aspektem który mnie martwi to zmiana klubu na czas tej walki. Nie oszukujmy się, ale zaplecze w ATT jest kilka poziomów wyżej niż w czerwonym smoku, do tego czołówka sparingpartnerów. Ze skalpów Gamrota największym jest mimo wszystko Ferreira. Stephens był już na równi pochyłej. Nie mówie, że zwycięstwo nie było imponujące itp, ale to jednak nie ten sam zawodnik co kiedyś. Z drugiej strony mamy zwycięstwo Tsarukyana nad Alvarezem, który wcześniej odprawił top-ke Moisesa a dodatkowo jest raczej fizycznie silniejszy niż Gamrot (sporo zbija na co wskazuje kilkukrotne niezrobienie wagi). No i nie zapominajmy o świetnym występie w debiucie na tle takiego zawodnika jak Makchev. Jedno jest pewne to będzie piekielnie ciężka walka dla Gamrota jak i Tsarukyana. Gamrot ma doświadczenie 5 rundowe co daje mu lekką przewagę. Dodatkowo stójkowo wydaje mi się, że jest lepiej ułożony. Najgorzej będzie w kwestii siły fizycznej i zapasów, ciężko przewidzieć jak to będzie wyglądać. Trzymam kciuki za Mateusza, ale może być kontrolowany w parterze w 1-3 rundzie.
Przecież ja też nie gram tego za duży hajs
Tak poprawił, że był bity całą drugą rundę przez grapplera do czasu jak tamten nie doznał kontuzji już nie wspominając o wyrównanej walce z takim asem jak Guram.
Na ten moment nie mam wyrobionego faworyta na walkę Polaka, Gamrot to nie chłopak do bicia ale nie można porównywać Tsarukyana do betu na Rakicia który gdyby nie kontuzja to ogarnąłby Jana lekko co było można wywnioskować z przebiegu walki ani do dziadka Materli który walczył 2 dywizje wyżej a w dodatku najlepsze lata ma już za sobą i jest chodzącym wrakiem zawodnika. Bądźmy poważni.
W klubie
Właśnie że tam stójki może nie być
Czy Rakic lekko porobiłby Jana to nie byłbym taki pewien z tego względu, że Janek stojkowo wyglądał lepiej od Rakica a Rakic unikał stojki jak mógł a o obalenie by miał ciężko po raz kolejny było i według mnie tutaj przebieg walki mógłby być różny, a co do Materli to tak czy siak tu ludzie inaczej patrzeli na przebieg walki Materli z Pudzianem niż np Ty czy ja więc dla nich taki Materla to lokata była a na Tsarukyana nie będzie grało tyle osób co na Materle dlatego tak napisałem, żeby się znów nie przejechać.
Miałem tu bardziej na myśli okoliczności. A co do walki Rakicia to szanujmy się, jeśli Serb zdołał już w drugiej rundzie usadzić Janka na dupie i skontrolować to nawet średnio kumający wady i zalety obu tych zawodników wie że w dalszej części pojedynku wyglądałoby to jeszcze bardziej dominująco na korzyść Rakicia, Błachowicz w czasie gdy Serb doznawał kontuzji oddychał już rękawami. Przejawiasz bratku dziwną tendencję mianowicie patriotyzm czasami przysłania ci rzeczywistość.
Karwantes po co piszesz co by było gdyby jaki to ma sens
Janek zawsze wygląda na takiego co już nie ma sil
Nie rozumiesz kontekstu. Tłumaczyłem barthezowi że nie ma co porównywać betów na Rakicia (który gdyby nie pechowa kontuzja najprawdopodobniej zdominowałby Janka zapaśniczo na co wskazywał przebieg walki i bet byłby trafiony) i Materli (wrak zawodnika który zawalczył 2 kategorie wyżej) które zakończyły się niepowodzeniem do betu na Tsarukyana który jest w formie życia.
Nie do końca. Z stójkowiczami Janek nie wygląda najgorzej pod kątem wydolnościowym ale nie radzi sobie kondycyjnie z zapaśnikami i grapplerami bo to inny rodzaj wysiłku.
Też już mam pograne. Zapasami go zajedzie.
Można by rzec że nawet zayebie.
To jest ten Arnold Boczek polskiego MMA ?
Jak martinik ma kondycje i sie nie podpala to powinien wygrać
