Serio wolisz tą walkę niż dobry silikon?
Jakbym był na gali to tak. Walka porywająca nie była, ale stawka i prestiż wysoki bez dylematów. Jeśli miałbym zwracać uwagę na dziewczyny to raczej nie w takim miejscu, a nawet jeśli to raczej takie spokojniejsze, mniej gwiazdorzące i raczej z większym mózgiem w czaszce przy okazji ;-) Zresztą wizualnie silikon dobrze się prezentuje, ale to wciąż kawałek tworzywa pod skórą, wolę naturalne niż sztuczne. To jak woleć gumową lalkę z chętnymi trzema otworami od prawdziwej kobiety, która pokaże Ci cycki dopiero jak się postarasz, a nie pokaże, bo się chwalić chce (nie tylko Tobie), choć ani tego nie wypracowała jakoś treningiem, ani natura jej nie dała ;-)
Tu raczej nikt się nią nie zachwycał zresztą tylko wykorzystał jej głupotę i fazę dla brechtu...Zdarza się. Na pewno byli zaskoczeni i ich te emocje porwały bardziej niż walka :D Gdybym jednak na żywo oglądał walkę i patrzył na "gwiazdę", gdy Attila spadł z Goranem na głowę Chorwata to bym sobie nie wybaczył :D Takich kobiet jest pełno, a takich walk na polskiej ziemi niewiele.