KSW 22 - okiem fana.

Venom, twierdzisz że leżenie na rywalu nie jest punktowane. Nie mam podstaw by zaprzeczać, ale widziałem wiele rund, czy to w UFC czy też nie, w których zawodnik X leżał sobie milutko w gardzie zawodnika Y, obijając jego żebra , lub nawet i tego nie robiąc. Runda została przyznana właśnie temu pierwszemu. Często nawet w sytuacjach trochę absurdalnych (gdy fighter z dołu był bardziej aktywny), z czym sam się nie zgadzam.



Jednak nie widzę jakichkolkwiek podstaw, by przyznać rundę zawodnikowi który 3,5 minuty przeleżał na macie tylko się broniąc.
 
Karol leżał na plecach 3 minuty, nie 3 i pół. Wcześniej przez dwie nieznacznie przeważał w stójce. Już w samym parterze obaj nie wyprowadzili żadnej efektywnej ofensywy.
 
Venom rozumiem że inaczej punktowałeś niż Pawlęga (przynajmniej walki).Czy to niejednoznacznie wskazuje na to że nie zgadzasz się z nim?:-) Tyle dobrze ze zaden zawodnik nie ucierpiał przez decyzje sędziów i mam nadzieje ze przed kolejnym KSW usiadziecie i omówić np. walka Janka z Goranem-chyba że L.Pawlęga nie uczestniczy w tych spotkaniach?
 
Pół minuty w tą czy tamtą stronę, nie taki był cel mojego posta. Właśnie sprawdziłem , Coco leżał na plecach 3 min 15 sekund, a do tego czasu zadał może 3 celne low-kicki i 2 proste.



Chodzi mi tylko o to, że sędziowanie w KSW nijak się ma do not na kartach sędziowskich na całym świecie. Czy u nas w organizacji są inne reguły sędziowania? Generalnie, jeśli przyjedzie taki weteran zagranicznych oktagonów, może byc zaskoczony jak ujrzy punktację w takiej sytuacji jak ta trzecia runda.
 
Wszyscy widzieli inaczej oprócz sędziów i ... Venoma ;)



A propos leżenia w gardzie i pozycji dominującej - fakt, że w KSW nie ma łokci, ale nadal to nie jest BJJ i taka pozycja umożliwia bardzo efektywne g&p.



Karol vs Oli (29-28)



10-9



10-9



9-10







Janek vs Goran (30-28)



10-10 (mimo minimalnej przewagi Gorana wg mnie - obalenie)



10-9



10-9







A może ... niektórzy nie przepadają za widokiem krwi i stosują myk +1 gdy zrobi się trochę badziej czerwono.



Nie widziałem tam nigdzie dominacji usprawiedliwiającej 10-8. Czyste i klarowne 10-9.
 
Pół minuty w tą czy tamtą stronę, nie taki był cel mojego posta. Właśnie sprawdziłem , Coco leżał na plecach 3 min 15 sekund, a do tego czasu zadał może 3 celne low-kicki i 2 proste.


Co musi zrobić zawodnik, który przyjeżdza do Polski, żeby wygrać runde 10-9? Przecież przez 3 min i 15 sekund Thompson kontrolował Bedorfa w parterze i zadał więcej ciosów z gardy niż Bedorf z pleców. Karol tylko bronił się, żeby dotrwać do końca, bo wiedział, że ma 2 rundy wygrane. Lekka przewaga na początku rundy dla Karola, ale żeby dać mu w tej rundzie 10-9? Ciekawe jakby w 3 rundzie to Oli był z pleców i zrobił w całej rundzie tyle co Karol to jakby sędziowie to widzieli...



Venom oglądałeś już gale na spokojnie w TV?
 
Przecież Iro żartował odnośnie porażki z Curtem. Przecież się przy tym śmiał i uśmiechał, więc nie wiem, jak można to brać na poważnie.
 
Nie oglądałem jeszcze wszystkich walk, ale nawet jak obejrzę to nic to nie zmieni w tym jak odebrałem walkę spod ringu. Na żywo sam roważałem 10-8 w pierwszej dla Karola i w drugiej dla Janka, więc nie widzę w tym absolutnie nic złego, że takie noty się pojawiły. Oczywiście będziemy o tych walkach rozmawiać w gronie sędziów, po kilkukrotnych ich obejrzenie. Leszek Pawlęga też na tym spotkaniu będzie.



Co z tego, że garda umożliwa ground and pound. Skoro ani Goran, ani Oli nie zadali z tej pozycji nic wartościowego. Porównajcie ich akcje z tym co Janek zrobił z góry w trzeciej rundzie.



Pisanie, że Oli kontrolował Karola z góry nijak się ma do tego jak punktuje się walki. Leżenie na rywalu klatka w klatkę w gardzie nie jest skuteczną ofensywą.



Rozumiem, że niektórzy woleliby przenieść często absurdalne amerykańskie sędziowanie na nasz grunt, ale ja wolę iść z duchem sportu, premiować zawodników, którzy dążą do skończeń, skutecznych technik zarówno w stójce i w parterze. To wszystko jest już zapisanie w Unified Rules, niestety często sędziowie amerykańscy sami całkowicie zapominają o zasadach, który powinny ich obowiązywać, a co gorsze nikt ich z tego nie rozlicza.
 
@Venom
Może zrobicie jakieś studio z sędziami punktowymi i ringowymi by przybliżyli kulisy pracy sędziego, objaśnili jak oceniać pojedynki, kiedy przerywać, kiedy nie przerywać, czy za uciekanie za ring powinno się dawać -1 punkt czy tylko ostrzeżenie, co należy lepiej oceniać 3 mocne celne lowki czy obalenie i nieudaną balachę itd.. Myślę że sporo osób posłuchało by takiej pogadanki, by lepiej zrozumieć decyzje sędziów. Pomyślcie o tym.
 
Jak dla mnie garda może być pozycją dominującą, ale tylko jeśli ktoś z góry zachowuje się tak jak GSP albo Jon Jones np. czyli bije ciosy, które robią obrażenia, wstaje, żeby mocniej przypierdolić i przy tym stara się przejść gardę, zmienić pozycję na jeszcze lepszą. Oli tylko leżał i zadawał słabe ciosy. Goran zresztą podobnie.
 
Oli w 3 rundzie nie zrobił nic wartościowego z gardy? Mógłbym to zrozumieć jakby przez te 3 min. leżał i nic nie robił. A co zrobił Karol przez te 3 min? Te 10-8 w obu walkach mogę zrozumieć, ale to, że Bedorf wygrał 3 runde 10-9 już nie. Oli może i leżał klatka w klatke, ale kto cały czas atakował i zadawał więcej ciosów? Bedorf chciał tylko przetrwać do końca, bo wiedział, że ma wygraną. Przynajmniej ja to tak widziałem.
 
Oczwiście że g&p w wykonaniu Oliego było mizerne, ale i tak więcej zrobił w tej rundzie niż Karol, który ewidentnie czekał na końcowy gong.



Chyba faktycznie musicie podyskutować w gronie sędziów (może nie tylko), bo na siłę próbujecie unikać błędów ze Stanów popadając w drugą skrajnośc i tracąc obiektywizm.
 
Czego jak czego ale amerykańskiego sędziowania w rodzimym MMA nam nie potrzeba. Szeroka gama stosowanych ocen od 10-10 (czego zdecydowanie brakuje w USA) do nawet 10-7 jest bardzo potrzebna. Dziś w MMA runda 10-9 od innej rundy 10-9 potrafi się różnić w takim stopniu jak poprawnie sędziowana 10-9 od 10-8.
 
Irokez ewidentnie żartował, a co do punktacji, to chyba Venom ma rację w dużej mierze. Wydaje mnie się, że dużo z was nie patrzy na poszczególne rundy, tylko na wysokie liczby. Też punktowałem inaczej niż pan Pawlęga, ale rozumiem tłumaczenie Wojsława.
 
Pudzian przeleżał Kawakuchiego i jakoś wygrał drugą runde chociaż japonczyk wyraznie wygrywał w stójce .
 
@Venom



Amerykańskie punktowanie nie jest zawsze absurdalne. Chociaż były sytuacje, w których sam byłem zbulwersowany ( Guida vs Hioki akurat pasuje w kontekście zapaśniczym), to nie nalezy mierzyć wszystkich sędziów miarą takiego Cecila Peoples'a czy niektórych absurdalnych werdyktów. Jak już trzymamy się trzeciej rundy, to chyba nie napisałeś o premiowaniu zawodników w kontekście Bedorfa.



Nie wiem dlaczego mówisz że Oli robił całkowitą pasywność. Obijał Karola, tylko że nie podnosił się, więc jego ciosy mało ważyły. Przed każdym UFC , Rogan czyta te uproszczone zasady, w których jasno pisze że punktuje się m.in kontrolę. A nie zaprzeczysz, że pozycja z góry , wprawdzie w gardzie, lecz sprawiająca że rywal ogranicza się do obrony, zalicza się do kontroli. Ponadto, samo obalenie chyba też daje jakieś punkty, i wcale nie mniej niż te kilka ciosów zadanych przez Bedorfa w ciągu pierwszych 100 sekund rundy.



Do tego, nie jestem przekonany czy z całym sztabem sędziowskim bylibyście przychylni , by rundę dać Anglikowi, gdyby role się odwróciły (czyt. Bedorf z góry, Thompson stójka).
 
Otwarcie trochę przyspieszone, Kasta nie wchodził tylko już stał w ringu i nie celebrował swojej formułki którą wolę w wersji "slow". Nie poznałem muzyki z Ostatniego Mohikanina wcale ale podobała Mi się;] Muzycznie średnie otwarcie, wizualnie bardzo dobre, prezentacja na poziomie, wyjścia zawodników wyglądały jakby przeszli cały Torwar, świetna iluzja długiej drogi do ringu, gra świateł w trakcie wyjść bardzo Mi się podobala. Ani Karwan nie przebiją takim otwarciem ale nie było źle, było za krótko.



Waluś vs Piliafas - Kamil wykonał swoją robotę dobrze, nie było kontuzji, nie było za szybko przerwane, grek sam odklepał. Dla Walusia przygotowany Asplund to przesada, Knothe chyba też, ktoś nowy raczej bo Olivia zapaśniczo go zdominuje. Piliafas Out!



Moks vs Naruszczka - szybko, skutecznie, efektownie pokonał chaotycznego i chyba słabo przygotowanego kondycyjnie Marcina który jakbu nie miał pomysłu na siebie albo nie był w stanie wprowadzić go w życie. Marcin do 84 i walka ze Strusem albo Antkiem. Moks do 77 i chyba Borys był by logiczny ale wiemy jak chętnie zrobią to ponownie.



Strus vs Karaoglu - 1.12 to najniższy kurs na tej gali i największa niespodzianka, Azaitar był nazwany niewielką przeszkodą czy nawet ogórkiem, a z pewnością słabszy zawodnik ubił Nam Piotrka. Nieskazitelne rekordy Strusa i Naruszczki w największych Polskich federacjach są nie wiele warte. KSW i MMAA zweryfikowało to i owo. Strus dla Naruszczki w/g Mnie albo Antka, rewanż z Kułakiem w ostateczności. Karaoglu dla wygranego Strus vs TBA albo dla Kułaka, może przegranego Horwich vs Silva? opcji parę jest.



Azhiev vs Svoboda - piekne KO, pokazał ile warte są nabite na debiutantach rekordy. Anzor vs Pioskowik musi się odbyć, względnie Anzor vs Kornik jeśli kontuzja Mariusza się przeciągnie. Svoboda chyba Out?!



Bedorf vs Thompson - zabrakło skończenia które wydawało się bardzo bliskie. Gdy Oli zmienił pozycję to trzeba było okopywać drugą nogę, dziwny game plan od drugiej rundy ale do przodu, dla Mnie 29-28. Postawa obu bardzo dobra, Bedorf w.g Mnie jest faworytem w walce z Pawłem i czekam opór na tę walkę. Oli bardzo dobra postawa, jeśli Kułak to twardziel(?) to co powiedzieć o Olim? Dla Mnie Oli vs Pudzian na KSW 23 to dobry pomysł choć w/g Mnie Oli>Kolos, mimo to uważam, że skoro wielu uważa Pudziana za godnego ponownej walki z Sylvią to tymbardziej z Olim.



Nastula vs Asplund - Paweł przekonał Mnie do siebie, ma pierwszy raz w życiu dodatni rekord, absolutnie nie dał szans Kevinowi, wyłączenie parterowej gry jankesa tym krucyfiksem świetne. Chcę go na dłużej niż walka o pas. Jeśli nie Oli to Asplund dla Mariusza, chyba to nawet lepszy pomysł.



Błachowicz vs Relijć - mało brakowało i mielibyśmy skończenie ale szczególnie za drugim podejściem brakło siatki którą w UFC Janek będzie miał;] 30-28 Moim zdaniem więc jesteśmy widocznie bardziej surowi niż Leszek który jest w formie. Solidna walka, punktowanie, kontrola prawie non-stop, jest gotowy na UFC, boję się tylko, że jak White nikogo nie zwolni w jego wadze z organizacji Zuffy to będzie ciężko o lepszych rywali. Wyraźnie lepszy został chyba tylko Rumble...



Cala gala 8/10. Gdyby nie to, że wyleciał Pioskowik, a Piotrek nie pozwolił Mi wygrać i kupić sobie nowego zegarka to razem z tymi wywiadami po każdej walce, solidną oprawą mielibyśmy murowanego faworyta do gali roku ale tym będzie pewnie KSW 23 bo nazwiska niszczą póki co.
 
Z jednej strony w oczach sędziów punktowych Oli nie zrobił nic, a jednak sędzia ringowy tego nie podniósł, co bywało dość nagminne na KSW. Ogólnie taka tendencja jest dość zauważalna ostatnimi czasy. Za nic nie robienie raczej się podnosi. Młotki były, krótkie, ale były, dlatego ringowemu się nie dziwiłem, że nie podniósł wcale :-)



Gdyby w 3rundzie Karol zrobił tyle co w 2 minutach 1 czy 2 rundy...to bym i może rozważał rundę dla niego, ale nie przy tym co faktycznie się działo. Ciosami w stójce można wygrywać takie rundy, ale kurde, policzalnymi na palcach jednej ręki? ;) Remis już prędzej, bo trochę te sytuacje wyrównały rundę :)
 
Back
Top