Kontrowersje wokol przerwania walki Michalski vs Niedzwiedz na FEN 6

Niedźwiedź, trzeba było walczyć i szybko wstawać, a nie przez 30 sekund dać się okładać w parterze.
 
Szkoda, że bez wideo z walki, przerwania chociaż.

Jeśli był tak obijany jak opowiadane jest to nie ma co roztrząsać i domniemywać, że może nagle by walkę odwrócił. Może tak, ale obraz walki wskazywał na co innego jak rozumiem, a Michalski to solidny zawodnik. Punktowym nie można dać okazji do przekręcenia, a głównemu do przerwania walki na własną niekorzyść. Praca sędziego na pewno nie jest łatwa, wymaga podejmowania bardzo szybkich decyzji i jak ważnych i zgodzę się, że błędów się ustrzec może tylko ten, który tego nie robi. Ponadto nigdy nie będzie samych idealnych sędziów, tak jak i równie utalentowanych zawodników. Są najlepsi i są dobrzy jak i ci słabi. Nie kojarzę nazwiska sędziego Jagielskiego za bardzo, żeby oceniać, dla mnie sędziowie są dodatkiem, najważniejsi i kluczowi są zawodnicy i to oni mają najwięcej do pokazania i zrobienia w klatce/ringu czy klatkoringu.
Tak czy inaczej, trochę lipa, że nie ma video z walki...
 
Zachowanie sędziego jest co najmniej dziwne. Najpierw daje szanse na powrót do walki a gdy zawodnik poprawił swoją pozycję i wydaje się, że wydostał się spod nawałnicy ciosów, sędzia przerywa walkę. Tłumaczenie sędziego też za bardzo do mnie nie trafia. Dla mnie walka mogła być przerwana gdy Niedźwiedź leżał twarzą do maty i przyjął w takiej pozycji sporo ciosów. Później cały czas była inteligentna obrona.

Born i ty się dziwisz, że niektórzy mają cię za spamera. Walki nie widziałeś ale się wypowiesz i oceniasz czy przerwanie odpowiednie. Jakie to typowe dla ciebie.
 
Nie wściekałbym się tak bardzo, gdyby nie chodziło o człowieka, który popełnił już wszystkie błędy świata, a do żadnego się jeszcze nie przyznał. Na TFL raz przerwał walkę, pomimo iż zawodnik nie klepał, skończyło się na no contest z winy sędziego. Innym razem na TFL pan "zdrowie jest najważniejsze" bardziej zajmował się ręcznikiem niż nieprzytomnym zawodnikiem

To ten sam sędzia, który podniósł do stójki walkę Świątek vs. Fouda, ponieważ nie umiał (!) odtworzyć pozycji w parterze. W walce Świątka ze Svobodą podniósł do stójki walkę, kiedy Czech miał pozycję boczną i aktywnie w niej pracował. Teraz błąd widział cały świat oprócz Jagielskiego. Zbyt ciasny umysł na edukację, postępu nie poczyni, można go skreślić.

Co gale popełnia błędy, co gale jest ta sama żenująca litania wymówek i tłumaczeń. Kiedyś przez tego nieudacznika komuś stanie się krzywda. Ja nie zamierzam już wypuszczać zawodników do walk sędziowanych przez Jagielskiego i co raz więcej managerów i trenerów ma na temat tego partacza podobne zdanie. Zwyczajnie boję się o ich zdrowie, a także o kariery. Przecież nie mógłbym być specjalnie zdziwiony gdyby np. Oskarowi przerwał zapięte duszenie i albo wrócił walkę do stójki albo przerwał walkę, co później spowodowałoby no contest.
 
Walki nie widziałeś ale się wypowiesz i oceniasz czy przerwanie odpowiednie.
Typowe to skrytykować mnie i się czepiać Ja skomentowałem powyższe wywiady i to jak opisali ją Escobar i sędzia Jagielski. Tyle. Jakby była wrzucona walka to bym ją najpierw obejrzał, więc nie moja wina, że od dupy strony jest.

Co do tematu po obejrzeniu walki. Niefortunna kulanka zawodników przesłania interwencję sędziego, który już wtedy chciał wejść i przerwać. Po tych ciosach Michalskiego z góry, które przyjął Niedźwiedź i zamiast bronić głowę trzymał się rywala. Taki jego wybór, moim zdaniem spokojnie mógł tego właśnie próbować, dopiero po serii 5 ciosów powinien zając się blokowaniem głowy. Przerwanie zbyt szybkie, ale jak to nie raz było mówione - na takim etapie kariery obu lepiej przerwać za szybko niż za późno. Co innego walka o najwyższe laury w tym sporcie, gdy niektórzy daliby się jawnie połamać jeśli ostatecznie byłiby zwycięzcami ;-)
 
lepiej przerwać za szybko niż za późno.

Jest to tak zwana teoria z kategorii gówno. Sędzia jest od tego, żeby nie przerywać ani za szybko, ani za późno. Jest od tego, żeby przerwać w odpowiednim momencie. Jeśli tego nie umie, niech spada na drzewo. Tak jak mówię, Niedziu przegrał, popełnił błąd i nie mam z tym problemu. Mam problem z tym, że pozwala się sędziować komuś, kto się do tego nie nadaje i należy chłopa odsunąć. Niech się pouczy na amatorach. "Drugiej sile" polskiego MMA raczej nie przystoi mieć sędziego, którego ja bym nigdy nie wziął nawet na galę Dark Warriors, którą niedawno robiliśmy w Warszawie. Born, przeczytaj sobie mój poprzedni wpis i zobacz, że to katalizator błędów.
 
Rozumiem tą kumulację argumentów i pod tym kątem można się podpisać pod takim postawieniem sprawy. Mi się osobiście wydaje, że przerwanie zbyt wczesne, a samo przerwanie chciał wykonać w momencie, gdy Niedźwiedź się rozpłaszczył na macie, a Michalski bił młotki. Tyle, że jakoś wolno wykonał akcję przerwania przez co tam w międzyczasie doszło do lepszej sytuacji dla Adama i całe przerwanie dziwnie wyglądało.

Co do szybszego przerwania, sam kiedyś słyszałem tylko nie wiem kto to mówił, że lepiej na takim etapie oszczędzić trochę zawodnika, ale osobiście nie jestem fanem przerywania, gdy ktoś jest zdolny do walki. Tragedie się będą zdarzać, ale zwykle po jakichś niewidocznych urazach w głowach itd. Często brutalne nokauty, dobicia zamroczonych jakoś kończą się tym, że zawodnik walczy ponownie wkrótce i żyje.
 
Back
Top