Kompromis między ringiem a oktagonem

Kurwa, ewidetnie przy ringu bliżej siedzisz, to nie dziwne że lepiej widać hahaha
 
Ale co to jest za porównanie, na ksw jest ring i jest dużo ludzi, a na ufc jest klatka i raz było mało ludzi :-)
 
Jedyny cytat który mi się nasuwa czytając jego wypociny, to z nowego kawałka Braci Figo Fagot: "Od takiej zjeby przetrzeźwiał by nawet Kwaśniewski"
 
Co do tych pustych miejsc to trochę w tym racji. Tzn jest wiele gal, gdzie bilety są wyprzedane, ale jest też sporo, gdzie zostaje się zaskakująco duża liczba wolnych miejsc. Najwięcej zależy od tego jak mocna jest karta. Np na walce Anderson Silva - Chris Weidman hala mieści niecałe 15k widzów, sprzedano 10 tys biletów (2/3) rozdano ponad 2 tys biletów i ponad 700 miejsc zostało pustych.



UFC rozdaje bardzo dużo biletów by zapełnić hale. Na jednym z UFC w Brazylii, gdzie karta była kiepska, sprzedano ok 6 tys biletow (1/4 pojemności) i rozdali 2 tys biletów. To oznacza, że co czwarty widz miał wejściówkę za free a mimo to nie udało im się zapełnić nawet w połowie hali.
 
Zwróćcie też uwagę na to, ze hala jest wypełniana stopniowo... Im mliżej ME, tym coraz wiecej miejsc zajętych. I tak jak to pisał @up, wszystko zależy od rozpiski.



Z drugiej strony, ciężko być takimi "hardkorowymi fanami" i wykupować bilet na każdą galę UFC w roku (sami zobaczcie, ile ich jest), a wykupić trzy razy w roku bilety na KSW. Wiadomo, że KSW ma gale rzadziej, a w pierwszych rzędach usiada oczywiście celebryci.
 
Ciesze się że możemy ze sobą pisać i wymieniać różne argumenty lub i opinie na temat bez żadnego wyzywania się. Tak właśnie powinno być na forum, zdrowa wymiana opinii.



Nie wiem czy ktoś zauważył, ale podczas gal w klatkach duża ilość kibiców bardzo często zerka na wywieszone ekrany nad klatką niż kibice którzy oglądają walki w ringu.



To prawda że Ufc ma gale co pare tygodni, jest ich wiele. Natomiast, moim zdaniem można to określić porażką kiedy "najlepsza organizacja na świecie" nie potrafi sprzedać wszystkich biletów w kraju w którym mieszka 313+ miliona mieszkańców i rozdaje wiele za darmo, żeby zapełnić siedzenia, żeby to ładnie wyglądało w telewizorze.



Ale to już chyba inny temat. Myślę że Ksw jest w tym lepsze (marketingu) a K&L są geniuszami którzy w znakomity sposób promują swoją markę i budują nowych bohaterów na którym kibicom zależy. Zapełniają wszystkie hale na 39+- miliona populacji, niesamowite.
 
To prawda że Ufc ma gale co pare tygodni, jest ich wiele. Natomiast, moim zdaniem można to określić porażką kiedy "najlepsza organizacja na świecie" nie potrafi sprzedać wszystkich biletów w kraju w którym mieszka 313+ miliona mieszkańców i rozdaje wiele za darmo, żeby zapełnić siedzenia, żeby to ładnie wyglądało w telewizorze.


Chciałbym wiedzieć skąd wzięły się te informację. Dajcie mi jakieś źródło bo nie uwierzę w to że bilety na numerowane UFC rozchodzą się słabo. :-)
 
@up



Tutaj jest dobry artykuł na ten temat:



http://www.fightopinion.com/2012/02/06/mma-link-club-ufc-empty-seats/







@midern

Im mliżej ME, tym coraz wiecej miejsc zajętych.




To jest wzięte pod uwagę, bo podawałem liczbę wszystkich sprzedanych/rozdanych biletów.



Najlepsza akcja była przed jakąś galą w Brazylii, gdzie rozpiska była kiepska + chyba jakiś rozpoznawalny zawodnik z niech wypadł i nie dość, że sprzedano 1/4 biletów to na dodatek mnóstwo osób odsprzedawało bilety na stacjach benzynowych nawet za połowę ceny.

Z drugiej strony, ciężko być takimi "hardkorowymi fanami" i wykupować bilet na każdą galę UFC w roku


USA jest ogromne i robią galę w różnych stanach i miastach.







@myrmidon




Nie wiem czy ktoś zauważył, ale podczas gal w klatkach duża ilość kibiców bardzo często zerka na wywieszone ekrany nad klatką niż kibice którzy oglądają walki w ringu.


To wynika z tego, że relacja wideo jest przeprowadzona we wzorowy sposób i można zwyczajnie dobrze widzieć szczegóły tego co się dzieje.



Co do tego widoku z klatki- nie jest jak piszesz, że słabo widać etc. Dzisaj znalazłem fajne zdjęcie, które pokazuje dokładnie taki sam widok, z takiego samego kąta jak ty podlinkowałeś z PRIDE, ale zamknąłem kartę i nie mogę tego odnaleźć.



Ringiem nie ma się co podniecać bo jak akcja jest w narożniku + parter, to absolutnie nie wiadomo co się dzieje i to zarówno na żywo jak i w telewizji. Rozwiązaniem byłby ten ring w kształcie oktagonu, dlatego tak nalegam by ktoś z Rocksów poruszył ten temat z Kawulem lub Lewym.
 
Dobra, mój poprzedni post idzie do lamusa, nadrobiłem info o słabym wyniku UFC 162 i przeglądnąłem pare wpływów z bramek.



Jednak wbrew temu co pisałem nie jestem specjalnie zaskoczony tym , że gale w Vegas często słabo się wyprzedają. Jednak mimo wszystko UFC dalej robi tam eventy :-)



Osobiście wydaje mi się, że gale w Brazylii, Japonii , Kanadzie, a nawet innych częściach USA wyprzedają się lepiej niż w mieście kasyn, ale nie mam czasu teraz tego sprawdzić.
 
@calo



Dana White przejadł się własną pychą. Ogromny skok zrobili kontraktując Lesnara .Prawdę powiedziawszy to od niego zacząłem oglądać UFC, wcześniej w ogóle UFC mnie nie interesowało (ale na gale PRIDE czekałem z utęsknieniem, dla mnie to było święto), na początku nawet nie wiedziałem, że Crocop tam walczy.



Lesnar kręcił niesamowite wyniki PPV. Wtedy Dana White śmiał się ze Strikeforce, które sprzedawało 100-300k PPV, że "4 osoby oglądają main event", podczas gdy zdarzają się gale UFC, które mają podobną sprzedaż



http://mmapayout.com/blue-book/pay-per-view/







W porównaniu do niemal 10x mniejszej polski te wyniki mogą wydać się mizerne, jednak w UFC mimo wszystko jest znacznie większa konkurencja na rynku telewizji, więcej dobrego sportu, eventow, koncertów i masę innych rzeczy, które można robić zamiast oglądać MMA.
 
Jeszcze jedno.



Jednym z głównych powodów dla których KSW wyprzedaje hale jest częstotliwość ich gal. Mają tak wyrobioną markę, że zna ich każdy, mają kilka gwiazd a robią 4 gale rocznie co oznacza że każdy ich event jest ,,stacked".



Wyobraźcie sobie że UFC robi 5-6 gal rocznie, gdzie na każdej takiej gali umieszcza np. Velazqueza i Andersona Silvę, na następnej Jonesa i Pettisa, i tak dalej, i tak dalej. Gdyby KSW robiło 2-3 gale w miesiącu, i ponad połowa z nich miałaby przeciętne rozpiski, to na pewno nie daliby rady wypełniać całych hal.



Dzięki za statystyke PPV qbeq, jest co analizować. O porażkach eventów tkaich jak UFC 147 czy 163 akurat wiedziałem ( kto by sie dziwił, rozpiski ledwo zasługiwały na galę w FX-ie ) :-)



Jest jeszcze wiele powodów niezwiązanych z marketingiem dla których UFC na skale US sprzedaje się słabo, ale teraz nie mam czasu żeby to wszystko spisać.
 
@up

Rampage Jackson w rozmowie z Arielem Helwanim mówił już, że UFC przesycają rynek. Robią za dużo gal, przed wieloma galami robią tzw countdown czyli kilkuczęściowe dokumenty o przygotowaniach oraz prywatnych życiu zawodników, choć ostatnio trochę z tym przystopowali.

O ile mocne karty naprawdę mam ochotę oglądać o tyle te mniejsze gale z jednym, dwoma dobrymi nazwiskami zazwyczaj sobie odpuszczam i oglądam tylko walkę wieczoru. Nie lubię oglądać walk w niskich wagach wagowych (oprócz najlepszych zawodników). Czasami jest tak, że oglądam tylko np main event (bo są tam jedyni topowi i znani zawodnicy) a resztę sobie odpuszczam.

UFC on Fox: Johnson vs. Moraga w ogóle nawet nie oglądałem. Jedyna walka jaka mnie interesowała to Rory MacDonald vs Jake Ellenberger, ale gdy przeczytałem, że to była żenująco nudna walka to odpuściłem sobie i zapoznałem się tylko z wynikiem.

Ponadto zachęcam wszystkich do przeczytania tego artykułu

http://www.fightopinion.com/2012/02/06/mma-link-club-ufc-empty-seats/

wg mnie świetnie opisana jest tam psychologia typowego widza, który woli oglądać gale/mecz nawet na średnim poziomie, ale gdy na stadionie hali jest pełno ludzi, jest wspaniała atmosfera, zamiast dobrego widowiska ale z pustkami na trybunach.
 
Dziwne jest sugerowanie się czyjąś opinią na temat gali MMA. Ja oglądam dla swojej własnej oceny i wiedzy jak ta gala/walki wyglądały. Oczywistym dla mnie jest fakt, że na pewnym poziomie, gdy decyduje strategia niejedna walka wygląda na nudną. Jak ktoś chce atrakcji, nokautów/poddań to niech idzie na/obejrzy jakąś galę np.w Rosji, gdzie gospodarze robią sobie rekordy w 1 rundach ;)



A typowy widz to widz idiota najwyraźniej i w tym układzie niech sobie idzie na mecz 3 ligi na wiosce, gdzie 1-2 tysiące wypełni stadion niż początek karty którejś z gali UFC...



Co do UFC w Brazylii to ktoś wspominał któregoś razu jaka jest atmosfera...Nie jak na galach w Stanach i że ludzie wyopełniają halę od startu. Może to bajka, ale mówił to fighter jakiś czy któryś z komentatorów.



Temat odbiegł od swej bazy. Chcecie się w to zagłębiać to proszę bardzo tylko co to ma zmienić i ma w ogóle na celu? Chce ktoś zarzucić UFC złe prowadzenie się? Nic prostszego w tym układzie wykorzystując ich błędy wygryźć ich z rynku całkowicie, a monopol na MMA gwarantowany ;]



"Nie wiem czy ktoś zauważył, ale podczas gal w klatkach duża ilość kibiców bardzo często zerka na wywieszone ekrany nad klatką niż kibice którzy oglądają walki w ringu." Ja nie zauważam zbyt często tego, bo oglądam walkę w tym czasie. Oczywiste, że jak ktoś siedzi daleko to patrzy na telebimy... Ba, nawet siedzący tuż pod klatką czy ringiem to robią. Dlatego opcja oglądania dobrej jakości obraz przed TV jest lepsza niż oglądanie widowiska na żywo z ch*jowego miejsca. Ring czy klatka to małe miejsce rywalizacji i żadna z tych opcji nie jest dobra do oglądania z odległości dalszej niż 50 metrów jak dla mnie. Wolę PPV niż tracić to co w gali najcenniejsze, skoncentrowane emocje.
 
Byłem na paru większych, paru mniejszych, paru w klatkach i paru w ringach galach MMA. Za każdym razem coś przeszkadzało w widoczności. Czy to wysięgnik z kamerą czy te takie kostki na KSW w narożnikach. Ale nie o to chodzi będąc na gali. Tam liczą się emocje. To, że jeden z Twoich bohaterów, idoli stawia czoła i reprezentuje swoją osobę na polu walki. Wiesz, że przygotowywał się ciężko przez 3 miesiące do walki. Ty krzyczysz, skaczesz, dopingujesz i następnego dnia nie możesz nic mówić.
 
gale w Vegas często słabo się wyprzedają. Jednak mimo wszystko UFC dalej robi tam eventy
smile.gif


I będzie je robić, w końcu to miasto Dany.
 
Też kiedyś myślałem, że siatka bedzie zasłaniała widoczność - TAK NIE JEST!



Jak najbardziej TAK dla klatki!



Ps. Te foty na poprzedniej stronie i przewaga widoczności ringu nad klatką, to troche na skutek zastosowanego przez Myrmidona zoomu.







ring.jpg
 
e foty na poprzedniej stronie i przewaga widoczności ringu nad klatką, to troche na skutek zastosowanego przez Myrmidona zoomu.


nikt mnie nie stosowal :-)
 
qweq, UFC popełnia jeden znaczny bład marketingowy. Wymieniona przez Ciebie gala ( Johnson vs Moraga, która mnie osobiście interesowała w całości, w sumie jak każde UFC) była headline'owana przez najbardziej anonimowego pretendenta o którym UFC nawet nie pomyślało, że można go jakoś wypromować. Moraga zaliczył dwie walki na facebooku, kiedy mało kto go oglądał, i stąd od razu na main event. Tak być nie może.



Dlaczego nie lubisz walk w niskich kategoriach wagowych? Może dlatego że ci zawodnicy są dla Ciebie mało interesujący, bo po prostu mało się o nich mówi? Nie chcę wchodzić w Twoją skórę, ale jak dla mnie to w tym jest główny powód że wiele osób ma wyjebane na te walki, o których nie można powiedzieć że są w jakikolwiek sposób słabsze niż walki cieżkich ( non stop dynamika, atletyczność zawodników, szybkość, kondycja na 25 minut walki, podczas gdy w walkach ciężkich w trzecich rundach bardzo często widzimy już czerwone ospałe balony).



UFC musi przywiązywać dużą wagę do zawodników których wystawia na main event. Jak dla mnie dobrym pomysłem jest promowanie lekkich mistrzów na plecach większych mistrzów ( jak w przypadku UFC 165, po której to gali widać było np. na sherdogu o wiele większe zainteresowanie obecnym mistrzem wagi koguciej). Mogę się mylić ale uważam że dobrym wyjściem będzie robienie wszystkich gal nienumerowanych poza granicami USA, i zauważyłem że UFC zaczyna powoli ku temu zmierzać.
 
@calo

Napisałem, że te w najniższych kategoriach mnie słabo interesują, poza ścisłą czołówką. Wagi najniższej praktycznie wcale nie oglądam, wagę Dominicka Cruza tylko czołówka, to samo z Aldo. Wagę lekką już oglądam znacznie częściej a od półśredniej w górę- prawie każdą.
UFC musi przywiązywać dużą wagę do zawodników których wystawia na main event.

Rampage Jackson wspominał również, że UFC nie promuje zawodników w należyty im sposób i był to m.in powód jego odejścia.


@Born2kill

Co do UFC w Brazylii to ktoś wspominał któregoś razu jaka jest atmosfera...Nie jak na galach w Stanach i że ludzie wyopełniają halę od startu. Może to bajka, ale mówił to fighter jakiś czy któryś z komentatorów.
Napisałem, że niektóre gale w Brazylii, ze słabszą kartą nie są wypełniane. Te z lepszymi kartami i znanymi zawodnikami są zapełniane bez problemu. Para dobrych zawodników nie zapełni hali.

Spójrz na galę Nogueira vs Werdum. Goście są niemal bohaterami narodowymi a sprzedano niewiele ponad 6k biletów (hala mieściła 10k) co było widać i słychać w telewizji.

Nawet w Polsce, gdyby zrobić KSW, gdzie w walce wieczoru walczy Mamed vs Drwal a reszta to jakieś nikomu nic nie mówiące nazwiska to hala nie była by zapełniona w połowie.
 
Co do Moragi skaczącego z FB od razu do walki wieczoru, to faktycznie nieporozumienie.
 
Back
Top