Jednym z moich ulubinych serii jest THORGAL. Historia miażdży, tak samo, jak kreska Grzegorza Rosińskiego. Posiadam wszystkie części sagi głównej plus wszystko co wyszło z trzech serii pobocznych. Właśnie jestem w trakcie wymiany starych, mocno zdezolowanych albumów na nowe, wydanie kolekcjinerskie. Wymieniłem już 29, jeszcze trochę mi zostało....
Poniżej Grześ Rosiński przy pracy.