"Niektórzy myślą, że nie trenując są w stanie walczyć z ludźmi którzy trenują na macie czy w klatce, jak równy z równym.. takie myślenie jest błędne i to bardzo. :) "
Powiedzialbym, ze wiekszosc. Co nie znaczy, ze to regula. Kwestia zastosowania sie do zasad i nie przegrania przez DQ. Najwieksi fighterzy to ci, ktorzy musieli juz za dzieciaka walczyc o to by miec za co zyc. Trudne warunki zyciowe zrobily z nich dobrych fighterow, bo nigdy lekko nie mieli. Nie maja tez 100zl na trening, ani akcesoria z tym zwiazane. Jak wspomnialem w innym temacie, niekazdy mial rodzicow, ktorzy w wieku nastu lat chcieli by chodzil na sztuke walki. Albo z braku funduszy albo wyzszych celow jak studia itp.
Taki przyklad to domniemanie.
Znam z zycia parem przykladow, ze ktos taki jednak zjawil sie na treningu i mimo,ze chciano go zniechecic dajac mu dosc dlugo trenujacego zawodnika BJJ, ktory zostal poskladany i obity w parterze. Takze nie ma reguly, a talent wiele razy znaczy wiecej niz lata cwiczen, gdy sie predyspozycji do walki nie ma.
Teraz to mlodzi maja dobrze, powiedza mamie,ze chca i jazda na trening. Mi nawet pilke odradzano,a co dopiero jakakolwiek walkę i tylko ucz sie ucz...
Zycie pisze rozne scenariusze.