KenFlo i Jon Anik na UFC on FX

aaron22

Brutaal
Heavyweight
Jak wam się podobała nowa para komentujących?


Moim zdaniem wypadli świetnie. Full profeska. Wolę ich od Goldberga i Rogana (szczególnie od Goldberga ;-). Ciekawe jaki jest na nich plan. Czy będą prowadzili tylko gale na FX, czy też częściej będą zastępowali główną parę prowadzących. Ktoś może wie?
 
Florian bardzo mnie rozczarował. Co do Anika, ciężko nie lubić gościa którego żona jest POLKĄ :)
 
Nie wiem o co wam chodzi z Goldbergiem, lubię gościa, dobrze wywyiązuje się ze swojej roli. Anik i Flo też bardzo ok.
 
Ja tam lubie komentarz Rogana, ale Anik mógłby czasem zastąpic Goldberga. Za Florianem nie przepadam , zraziłem sie do jego komentowania po UFC134
 
podejrzewam ze wiekszosc jest uczulona na goldberga gdyz on zawsze mowi jedno i to samo, dobrze to widac na przykladzie ufc undisputed, ciężko odróznic wtedy że to tylko skrypt;] ciekawe czy ktos kiedys zrobił statystykę jak często podczas jednej gali Mike używa zwrotów "wow" , "absolutly" bądz " no question about it" . Mi się bardzo podobał np Frank Mir gdy komentował niektóre gale WEC.
 
Rogan jest super, wiaodomo. Goldberg irytuje na maxa, ale jest "panem głosem" i nie widze, żeby mieli z niego zrezygnować w najbliższej przyszłości.
Życzyłbym sobie tylko, żeby Anik częściej miał szanse komentować, bo jest najlepszy. Kenny jest ok, ale Mir też był spoko (chociaż go nie lubię).
Aha, jest też niajki Pat Miletich (stary mistrz UFC), który naprawdę zajebiście komentuje, ale - poprawcie mnie jesli się mylę - gość jest bodajże skonfiktowany z Daną i nie ma szans na zatrudnienie w UFC.

a tak w ogóle komentarz w UFC jest niestety o lata świetlne od tego co wyprawiają komentatorzy na polskich galach :-(
mam wrażenie, że miedzy umiejętnosciami zawodników tu itam nie ma takiej przepaści, jak w pracy komentatorów
 
Anik rzeczywiście był świetny, chętnie bym go posłuchał razem z Roganem. Może Joe bez Goldberga oduczyłby się powtarzania tych samych tekstów :P No i wywiady po walce zostawiłbym w takim układzie Anikowi, fajniejsze były :)
 
Miletich bardzo fajnie w Strikeforce sobie radzi. Anik faktycznie OK, chociaż do Goldberga mam też pewien sentyment. Jego hasła to zawsze jakiś pewny element eventu. :D
 
zgadza się. Nieśmiertelne "here we go!" irytuje, ale ma swój niepowtarzalny urok... hehe.
A Anik rzeczywiście lepszy w wywiadach po walce od Rogana. Procentuje dziennikarskie, a nie komediowe, doświadczenie.
Tak czy siak dobrze się stało, że Anik zostawił ESPN dla UFC :-)
--
swoją drogą ciekawe, czy gdyby Ben Stiller zastąpił kiedyś KenFlo to czy ktokolwiek by się zorientował. Faceci są jak dwie krople wody... no prawie.
 
Back
Top