Zapewne większość pamięta/kojarzy sytuację po wykupieniu PRIDE przez Amerykanów - powiązania z mafią, kreatywna księgowość itp. Znalazłem drobną wiadomość dotyczącą otoczonego kultem sportu jakim w Japonii jest sumo: http://www.rp.pl/artykul/25,606127_Harakiri-japonskiego-sportu-narodowego.html I to przy okazji badania korupcji w baseballu :)
Głównym powodem odwołania marcowego turnieju jest wycofanie się z transmisji stacji uwaga... Fuji TV. Sytuacja jest bliźniaczo podobna do tego co działo się z Pride przed wykupieniem organizacji przez Zuffę, z tą różnicą, że Sumo miało jeszcze potężniejszą pozycję w ogólnej świadomości Japończyków. W tym temacie polecam jak zawsze niezastąpionego Zacka Arnolda http://www.fightopinion.com/2011/02/05/meltdown-march-sumo-tournament/