Jakub Mauricz - król dietetyki ;-)

Ja pierdolę, niezły odlot. Kolejny krok to będzie leczenie dietą nowotworów, a później niepełnosprawności ruchowej dotykiem.
Skuteczne leczenie chorób nowotworowych i bezpłodności dietą eliminacyjną jest faktem.
Metoda ta była stosowana przed narodzinami Kuby Mauricza.
 
Ja pierdolę, niezły odlot. Kolejny krok to będzie leczenie dietą nowotworów, a później niepełnosprawności ruchowej dotykiem.

Akurat nowotwory sie leczy 'dieta',czyli zmiana sposobu odzywania oraz odpowiednia suplementacja,nie zaglebiajac sie w szczegoly. Napewno nie wyleczysz sie z nowotworu chemia podawana w szpitalu.
 
Akurat nowotwory sie leczy 'dieta',czyli zmiana sposobu odzywania oraz odpowiednia suplementacja,nie zaglebiajac sie w szczegoly. Napewno nie wyleczysz sie z nowotworu chemia podawana w szpitalu.
Taki Miras?

Jakjb na YouTube w reklamie bakallandu od jakiegoś czasu.
 
Akurat nowotwory sie leczy 'dieta',czyli zmiana sposobu odzywania oraz odpowiednia suplementacja,nie zaglebiajac sie w szczegoly. Napewno nie wyleczysz sie z nowotworu chemia podawana w szpitalu.
Napewno nie chemią. Ja polecam jeszcze do pieca na trzy zdrowaśki i regularne wizyty u miejscowego znachora, w końcu tyle jest udokumentowanych takich przypadków, kto by dzisiaj na raka umierał jak już wszyscy wiedzą, że wystarczy się nie szczepić i jeść kiełki z gliną i cyk nie ma raka...
 
Napewno nie chemią. Ja polecam jeszcze do pieca na trzy zdrowaśki i regularne wizyty u miejscowego znachora, w końcu tyle jest udokumentowanych takich przypadków, kto by dzisiaj na raka umierał jak już wszyscy wiedzą, że wystarczy się nie szczepić i jeść kiełki z gliną i cyk nie ma raka...
Pchanie w ranę ziarna czegoś tam, też dobry patent
 
Kurde, chciałem wrzucić gifa jak Rambo odpala proch strzelniczy w takie, ale nie ma :cry:
Znalazłem. Ciecierzyca. Jedna z metod poniżej :wtf2:

"Proponuje na nodze (poniżej kolana) na noc przyłożyć rozdrobniony czosnek (najlepiej w obrębie pierścionka) i zakleić plastrem. Kiedy zrobi się bąbel, należy go przeciąć i na taką „sączącą się ranę” dać... cieciorkę (ciecierzycę). Na wierzch w podwójnie złożonej ściereczce z wyciętym kołem z jednej strony przykładać liść kapusty (aby rana nie wysychała). Zabandażować ranę. Dwa razy dziennie przez dwa miesiące trzeba wymieniać cieciorkę (która pęczniejąc zbiera wraz z limfą kancerogeny), ranę wokół dezynfekować."

Są jeszcze opisy, że najlepiej w otwartą ranę dawać ciecierzycę...
 
Znalazłem. Ciecierzyca. Jedna z metod poniżej :wtf2:

"Proponuje na nodze (poniżej kolana) na noc przyłożyć rozdrobniony czosnek (najlepiej w obrębie pierścionka) i zakleić plastrem. Kiedy zrobi się bąbel, należy go przeciąć i na taką „sączącą się ranę” dać... cieciorkę (ciecierzycę). Na wierzch w podwójnie złożonej ściereczce z wyciętym kołem z jednej strony przykładać liść kapusty (aby rana nie wysychała). Zabandażować ranę. Dwa razy dziennie przez dwa miesiące trzeba wymieniać cieciorkę (która pęczniejąc zbiera wraz z limfą kancerogeny), ranę wokół dezynfekować."

Są jeszcze opisy, że najlepiej w otwartą ranę dawać ciecierzycę...
:putinlaugh:
 
Mauricz i jego poplecznicy, wszędzie szukają nieszczelnych jelit i podciągają pod to całą ideologię. I kasa się zgadza :)
Gdyby rzeczywiście było jak mówią, to ludzie jedzący codziennie pieczywo, by umierali przed dwudziestką przy takiej ilości glutenu, nie mówiąc już o przeoranych jelitach XD
 
Mauricz i jego poplecznicy, wszędzie szukają nieszczelnych jelit i podciągają pod to całą ideologię. I kasa się zgadza :)
Gdyby rzeczywiście było jak mówią, to ludzie jedzący codziennie pieczywo, by umierali przed dwudziestką przy takiej ilości glutenu, nie mówiąc już o przeoranych jelitach XD
Tak swoja droga to Mauricz ile ma lat? Ciekawe co na niedzielne sniadanko wcinal i z czym byly te kanapeczki robione:lol:
 
To już nie miałeś kogo polecać...
Pamiętam serie zachwytów na forum nad wiedzą Mauricza oraz osób z nim współpracujących, serio wydawało mi się, że ta Szachta jest ogarnięta ale nigdy nie weryfikowałem jej wypowiedzi :/
 
Pamiętam serie zachwytów na forum nad wiedzą Mauricza oraz osób z nim współpracujących, serio wydawało mi się, że ta Szachta jest ogarnięta ale nigdy nie weryfikowałem jej wypowiedzi :/
Abstrahując od tego czy ktoś wierzy we wszystko Mauriczowi czy nie, to Szachta nawet nie jest dietetykiem tylko zajmuje się probiotykoterapia...
 
Back
Top