
Po sobotniej wygranej z Mike’iem Perrym, Jake Paul postanowił od razu rzucić wyzwanie kolejnemu potencjalnemu rywalowi. 27-latek chciałby zmierzyć się w ringu bokserskim z Alexem Pereirą.
- Alex Pereira. Mówiłeś, że chcesz walki w boksie. Ja jestem tu królem. Chodź, możemy to zrobić. Chcę ciebie, Alex Pereira - powiedział chwilę po walce Jake Paul.
Przeprowadzający wywiad Ariel Helwani wolał dopytać, czy na pewno chodzi o aktualnego mistrza kategorii półciężkiej organizacji UFC.
- Naprawdę. Właśnie pokonałem mistrza BKFC, wcześniej pokonywałem wielokrotnych mistrzów UFC. On powiedział, że chce walki w boksie. Po starciu z Mike’iem Tysonem, zróbmy to - rzucił wyzwanie Paul.
Jake Paul po raz jedenasty wszedł do ringu. W dotychczasowych starciach pokonywał między innymi Bena Askrena, Tyrona Woodley’a, Andersona Silvę czy Nate’a Diaza, a jedyną przegraną poniósł przez niejednogłośną decyzję sędziów z Tommym Fury’ym. Paul po walce z Perrym zaplanowaną ma kolejną walkę – w listopadzie ma zmierzyć się z Mike’iem Tysonem.
Alex Pereira to aktualny mistrz organizacji UFC w kategorii półciężkiej. Jedyną przegraną na przestrzeni ostatnich lat Brazylijczyk poniósł w rewanżu z Israelem Adesanyą na UFC 267. W pozostałych starciach Pereira wygrywał między innymi z Janem Błachowiczem, Jirim Prochazką i Jamahalem Hillem.