troche nie potrzebne te wstawki z Matką ze twierdzi ze mma to nie sport, podobnie z tym staruszkiem byłym bokserem (w mma bija nieprzytomnego) a w boksie biją po głowie tak że wiekszosc znich na starosc ma choroby z tym zwiazane ;/
ogółem fajny klimat filmu, troche jak dokumenty z lat dziewiecdziesiatych :)