III Otwarte Mistrzostwa Mazowsza – relacja

stopao

Oplot Challenge
Welterweight
dscn1133i.jpg


Dnia 12 czerwca 2010roku w Warszawie odbyły się III Otwarte Mistrzostwa Mazowsza zorganizowane przez warszawską filie klubu Alliance. W zawodach wzięło udział 150 zawodników. Organizatorzy postanowili podzielić startujących na 3 kategorie: początkujący, średnio zaawansowani oraz zaawansowani. Jednak ze względu na małe zainteresowanie kategorią średnią (na przykład w -66kg zgłosiło się 3 zawodników) połączono średniaków z zaawansowanymi. Sędziami głównymi zawodów byli Radek Turek oraz Robert Faryj. Wszystko rozpoczęło się już 11 czerwca wieczorem o 20, wtedy można było dokonać weryfikacji i stanąć na wadze. Kto nie zdążył na piątkowy wieczór mógł to zrobić w sobotni poranek.

Największą uwagę kibiców przyciągnęły walki w kategorii -77kg, w której zgłosiło się 25 zawodników a ich pojedynki były bardzo pasjonujące. Na mnie duże wrażenie zrobił spokojny i taktycznie walczący Adam Parafiańczuk, który do każdej walki podchodził z inną strategią, dostosowaną do przeciwnika i finałową stanął na 3cim miejscu podium. Kategorię zwyciężył Tomasz Mączka pokonując w finale kolegę klubowego Mateusza Pawlaka. Nie obyło się bez kontrowersji, szczególnie podczas walki Mąki z Wykętowiczem. Sędzia obawiając się o zdrowie tego pierwszego przerwał walkę, jednak ten nie klepał i po konsultacji z sędzią głównym obaj zawodnicy kontynuowali walkę.

W kategorii -66kg prym wiódł Leszek Pawlęga, który dotarł do finału pokonując Kamila Majkowskiego, balachą. Wśród startujących mogliśmy obejrzeć powracających po kontuzjach: Rafała Lasotę oraz Jerzego Toeplitza. W kategorii tej miało miejsce też najszybsze poddanie zawodów, autorem latającej dźwigni na łokieć był Roman Szymański (stanął na 3cim miejscu podium), zawodnik który moim zdaniem może „zamieszać” wśród najlżejszych w niedalekiej przyszłości.
W -88kg ciekawe zawody rozegrał Łukasz Michalec z Drysdale JJ docierając do finału, w którym uległ Markowi Zbrógowi. Na 3cim miejscu podium stanął Marek Zięba. Kamil Umiński tradycyjnie był bezkonkurencyjny w -99kg, poddając wszystkich swoich przeciwników a w finale pokonując Mariusza Kellnera. Najciężsi (+99kg) musieli uznać wyższość Krzysztofa Anuszewskiego, którego pewność siebie w trakcie walk pozostawia momentami niesmak.
W kategorii kobiet (open) walczyły 4 zawodniczki systemem „każda z każdą”. Była to bardzo ciekawa konfrontacja z której zwycięsko wyszła Natalia Kłosowicz.
Od strony organizacyjnej zawody były bardzo dobrze przygotowane, sponsorzy ufundowali sporo nagród, łącznie z wyróżnieniem za najszybsze poddanie. Sędziowanie stało na wysokim poziomie czego dowodem są dwie lub trzy kontrowersyjne sytuacje. Kategorie „szły” sprawnie bez większych przerw. Impreza przyciągnęła gwiazdy sportów walki i nie tylko, na trybunach można było zauważyć Alberta Sosnowskiego, Wojtka Orłowskiego oraz rapera Pono.
 
Musiało być ciekawie, żałuję, że nie pojechałem, Pona bym zobaczył. :D
 
Back
Top