PanMac
PRIDE FC Welterweight
Tak było. Pamiętam tę walkę. Po tym jak Diablo dostawał na dziurę to nikt się nie spodziewał, że tak się skończy jak jak się skończyło.Słabo pamiętasz.
Krzychu leżał w trzeciej na deskach,
dopóki Rahim miał parę bombarował Włodara i walka była do jednej mordy.
Potem kondycja padła, Czakijew się wystrzelał i Krzysiu zaczął zyskiwać przewagę co poskutkowało nokdaunem i później TKO dla Diablo.
Kondycja Czakijewa dała znać o sobie w późniejszych walkach.
Świetny olimpijczyk ale nie miał kondycji na zawodowca.
Jest nawet cała na jutubie