aaron22
Brutaal Heavyweight
w skrócie:
1. MMA w wydaniu KSW prezentowane jest jako antysport
2. żenujący poziom komentatorów Polsatu tylko pogłębia to wrażenie
Szefom KSW należy się uznanie, bo potrafią robić biznes. Brawo. I wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że obaj kreują siebie na najlepszych propagatorów MMA w Polsce w stylu "to my niesiemy kaganek tej oświaty...". Niestety swoje gale przygotowują w taki sposób, że osiągają skutki odwrotne do deklarowanych.
Grzech nr 1 - dwurundowe pojedynki, plus ewentualna dogrywka. Owszem, to się pewnie lepiej sprzedaje w telewizji, ale odbiera powagę sportowej rywalizacji. W ten sposób nie postępuje żadna licząca się organizacja MMA na świecie. To degraduje sportową rangę zawodów.
Grzech nr 2 - freakshows. Polskiej publiczności serwuje się podwórkową bijatykę panów Salety i Najmana, wmawiając, że to MMA. Saleta dusi Najmana łokciem, stosując technikę rodem z "solówy po lekcjach w lasku za szkołą", a komentatorzy się podniecają. Nikt nie stara się nawet tłumaczyć widzom, że mamy do czynienia ze starciem dwóch celebrytów, którzy o MMA nie mają żadnego pojęcia.
Grzech nr 3 - kreowanie niedoświadczonych, początkujących zawodników na czempionów. Wiadomo, że galę sprzedaje Pudzian. Jednak czy jego pojedynek musi iść jako "main event"? Być może musi, to akurat najmniejszy problem. Jednak rozdymanie znaczenia Pudziana w świecie mieszanych sztuk walki jest zachowaniem, które w oczywisty sposób przeczy promowaniu MMA jako dyscypliny sportowej.
Jeśli chodzi o POLSAT to nawet żal się znęcać nad poziomem komentarza, który ta stacja serwuje swoim widzom. Każdy fan MMA przeżywa katusze, słuchając tych bredni. Z kolei Mateusz Borek, który bardzo dobrze komentuje piłkę nożną, tutaj w nowej roli, idealnie dopasowuje się poziomem do komentatorów. Aż przykro patrzeć.
Reasumując:
KSW i POLSAT sprzedają MMA nie jako poważną dyscyplinę sportową, ale jako antysportowy show.
I jedni i drudzy mają do tego prawo. Wolałbym jednak, żeby przy okazji nie mieli ust pełnych frazesów o tym, jak to promują pozytywny wizerunek MMA w Polsce. Bo ich działania przynoszą skutek zgoła odmienny.
Arkadiusz Bartosiak
ps. Podpisałem się imieniem i nazwiskiem, żeby uniknąć zarzutów w rodzaju "anonimowo to każdy potrafi krytykować". Jestem fanem MMA od dawna. Na mmarocks można przeczytać mój tekst o mieszanych sztukach walki, opublikowany w Playboyu
http://www.mmarocks.pl/2010/01/18/playboy-o-mma/
1. MMA w wydaniu KSW prezentowane jest jako antysport
2. żenujący poziom komentatorów Polsatu tylko pogłębia to wrażenie
Szefom KSW należy się uznanie, bo potrafią robić biznes. Brawo. I wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że obaj kreują siebie na najlepszych propagatorów MMA w Polsce w stylu "to my niesiemy kaganek tej oświaty...". Niestety swoje gale przygotowują w taki sposób, że osiągają skutki odwrotne do deklarowanych.
Grzech nr 1 - dwurundowe pojedynki, plus ewentualna dogrywka. Owszem, to się pewnie lepiej sprzedaje w telewizji, ale odbiera powagę sportowej rywalizacji. W ten sposób nie postępuje żadna licząca się organizacja MMA na świecie. To degraduje sportową rangę zawodów.
Grzech nr 2 - freakshows. Polskiej publiczności serwuje się podwórkową bijatykę panów Salety i Najmana, wmawiając, że to MMA. Saleta dusi Najmana łokciem, stosując technikę rodem z "solówy po lekcjach w lasku za szkołą", a komentatorzy się podniecają. Nikt nie stara się nawet tłumaczyć widzom, że mamy do czynienia ze starciem dwóch celebrytów, którzy o MMA nie mają żadnego pojęcia.
Grzech nr 3 - kreowanie niedoświadczonych, początkujących zawodników na czempionów. Wiadomo, że galę sprzedaje Pudzian. Jednak czy jego pojedynek musi iść jako "main event"? Być może musi, to akurat najmniejszy problem. Jednak rozdymanie znaczenia Pudziana w świecie mieszanych sztuk walki jest zachowaniem, które w oczywisty sposób przeczy promowaniu MMA jako dyscypliny sportowej.
Jeśli chodzi o POLSAT to nawet żal się znęcać nad poziomem komentarza, który ta stacja serwuje swoim widzom. Każdy fan MMA przeżywa katusze, słuchając tych bredni. Z kolei Mateusz Borek, który bardzo dobrze komentuje piłkę nożną, tutaj w nowej roli, idealnie dopasowuje się poziomem do komentatorów. Aż przykro patrzeć.
Reasumując:
KSW i POLSAT sprzedają MMA nie jako poważną dyscyplinę sportową, ale jako antysportowy show.
I jedni i drudzy mają do tego prawo. Wolałbym jednak, żeby przy okazji nie mieli ust pełnych frazesów o tym, jak to promują pozytywny wizerunek MMA w Polsce. Bo ich działania przynoszą skutek zgoła odmienny.
Arkadiusz Bartosiak
ps. Podpisałem się imieniem i nazwiskiem, żeby uniknąć zarzutów w rodzaju "anonimowo to każdy potrafi krytykować". Jestem fanem MMA od dawna. Na mmarocks można przeczytać mój tekst o mieszanych sztukach walki, opublikowany w Playboyu
http://www.mmarocks.pl/2010/01/18/playboy-o-mma/