Jak ogłosił Lorenzo Ferrita na portalu społecznościowym Twitter, trzecia walka Urijah Faber vs Dominick Cruz nie będzie jedyną wielką atrakcją tej gali . Szykuje się bowiem pojedynek weteranów UFC, którzy między sobą stoczyli już dwie walki - obie kończącę się przez niejednogłośną decyzję . Mowa oczywiście o pojedynku : Tito Ortiz (16-10-1) kontra Forrest Griffin ( 18-7 ) . Obu panów czeka ostateczne wyrównanie rachunków na gali w lipcu . Ponadto - na owej gali ma również odbyć się prawdobodobny eliminator do walki z mistrzem świata wagi ciężkiej między Frankiem Mirem ( 16-5 ) i Cainem Velasquezem ( 9-1 ) . Meksykanin stoczył ostatnio przegraną walkę z obecnym mistrzem świata Juniorem Dos Santosem, która była zarazem jego pierwszą porażką w karierze, jak i stratą mistrzowskiego tytułu . Z kolei jego przeciwnik ma ostatnio dobrą passę . Seria trzech zwycięztw z kolejno : Mirko Filipoviciem, Royem Nelsonem i Antonio Rodrigo Nogueirą , pozwoliła mu na powrót do ścisłej czołówki . Sumując : na UFC 148, które ma się odbyć 7 lipca 2012 roku czekają nas trzy bardzo ciekawe walki, w tym walka o mistrzostwo świata w wadze koguciej . Będzie się działo !
Velasquez vs. Mir - powtórzę się: wbrew opinii wielu, obawiam się dyspozycji Caina po przegranej z JDS. Cruz vs. Faber - jak na dziś , to Cruz - wysoko na punkty Ortiz vs. Grifiin - wygrana z Baderem to był przypadek. Grifiin spokojnie wypunktuje Tito.
Jak Mir będzie tak przygotowany jak na Nogueire to przegra w ciągu 2 minut. W sumie szkoda bo wolałbym zobaczyć Werdum - Mir.
Nie rozumiem troszkę panów : | . Oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii , ale skąd decyzja o wygranej Griffina ? Może to z Baderem, to był przypadek, ale moim zdaniem Tito dysponuje dużo mocniejszym ciosem i lepszymi zapasami . Wg. mnie gładko wypunktuje Griffina .
Będę w równie wielkim szoku jak z Baderem gdy wygra Ortiz. Z Evansem wyglądał dobrze ,ale ostatnia walka była tragiczna.