GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

@Risky blisko miesiąc nie grałem i jak wróciłem tydzień temu to tnę jak zły w Rebirth. Ponad 50h najebane, a dopiero zacząłem Cosmo Canyon. Regiony maxuje, ale te minigry są tak irytujące, że szok
 
@Risky blisko miesiąc nie grałem i jak wróciłem tydzień temu to tnę jak zły w Rebirth. Ponad 50h najebane, a dopiero zacząłem Cosmo Canyon. Regiony maxuje, ale te minigry są tak irytujące, że szok
Właśnie na kanionie zakończyłem maskowanie przez mini gierki z tymi figurkami. Pojebany i niepotrzebny dodatek.
 
Właśnie na kanionie zakończyłem maskowanie przez mini gierki z tymi figurkami. Pojebany i niepotrzebny dodatek.
No mnie już wkurwiało to latanie chocobo, na szczęście broń dla Yuffie była do wygrania na 1 stacji i tam udało mi się zrobić maxa. Jeszcze to więzienie po Gold Saucer i rozbijanie skrzyń na czas, gdzie nagrodą były rękawice dla Tify odpuściłem jak brakło mi 50 punktów do ich zdobycia
 
No mnie już wkurwiało to latanie chocobo, na szczęście broń dla Yuffie była do wygrania na 1 stacji i tam udało mi się zrobić maxa. Jeszcze to więzienie po Gold Saucer i rozbijanie skrzyń na czas, gdzie nagrodą były rękawice dla Tify odpuściłem jak brakło mi 50 punktów do ich zdobycia
Ogólnie Main jest super ale wszystkie aktywności poboczne to dno i trzy metry mułu. Poczekaj aż dojdziesz do sub questa z wabieniem kurczaków jakimś metalowym ustrojstwem na sznurku. Ja nie dałem rady
 
Ogólnie Main jest super ale wszystkie aktywności poboczne to dno i trzy metry mułu. Poczekaj aż dojdziesz do sub questa z wabieniem kurczaków jakimś metalowym ustrojstwem na sznurku. Ja nie dałem rady
To już było w Gongadze, pojebane fakt, ale latanie na tym jebanym Chocobo i zaliczanie tarcz w Cosmo Canyon milion razy gorsze
 
Akurat latanie poszło mi bardzo dobrze.
No ja trzecie stanowisko powtarzałem ze 20 razy :beczka:
Pierwsze git, zrobiłem komplet i broń dla Yuffie fajna wpadła. Z którym mieczem Clouda latales? Ja teraz chwilowo zmieniłem na fioletowy, żeby infinity's end opanować, a tak to niemal od samego początku saber sleek
 
No ja trzecie stanowisko powtarzałem ze 20 razy :beczka:
Pierwsze git, zrobiłem komplet i broń dla Yuffie fajna wpadła. Z którym mieczem Clouda latales? Ja teraz chwilowo zmieniłem na fioletowy, żeby infinity's end opanować, a tak to niemal od samego początku saber sleek
Nie pamiętam. Ogólnie zmieniałem za każdym razem jak trafił się lepszy. Zdążyłem zapomnieć o finalu bo teraz kacę eldena.
 
Nie pamiętam. Ogólnie zmieniałem za każdym razem jak trafił się lepszy. Zdążyłem zapomnieć o finalu bo teraz kacę eldena.
No właśnie tych mieczy mam do tej pory z 5-6 i żaden nie wyglądał mi na lepszy niż kupiony na początku od handlarza sleek saber, bo ten ma największy plus do ataku, a Cloudem idę w nabijanie ATB i szybkie ciosy. Z tego co czytałem w necie to w 11 rozdziale do zdobycia jest najlepszy w grze, we will see.
 
Last edited:
Crisis Core skonczone, fajny tytuł z dość mocno specyficznym poziomem trudności.
Gra nie jest trudna poza niektórymi przeciwnikami i bossami.
Wczoraj finałowy boss dobrze kopał mi dupę, ale trochę pofarmiłem i pokombinowałem z materiami i poszło dość gładko.
 
Crisis Core skonczone, fajny tytuł z dość mocno specyficznym poziomem trudności.
Gra nie jest trudna poza niektórymi przeciwnikami i bossami.
Wczoraj finałowy boss dobrze kopał mi dupę, ale trochę pofarmiłem i pokombinowałem z materiami i poszło dość gładko.
Mówisz o tej ogromnej formie Genesisa? Też trochę mi nad tym zeszło, jeszcze ten rzeźnik chwilę przed nim mi trochę krwi napsuł
 
Mówisz o tej ogromnej formie Genesisa? Też trochę mi nad tym zeszło, jeszcze ten rzeźnik chwilę przed nim mi trochę krwi napsuł
Dokładnie o nim. Strasznie był odporny na obrażenia jakie mu zadawałem.Ci jego przyzwańcy byli dość mocni, a ten atak z czarnymi dziurami potrafił zabić od razu.
Porobiłem trochę tych powtarzalnych misji, zwiększyłem damage pioruna, fizyczny oraz podniosłem hp i było ok.
Choć dwa feniksy poszły.
Druga faza banalna, o dziwo.

Ten rzeznik przed Genesisem też mocny skurwiel, ale chyba za trzecim razem się udało.
Wcześniej Angeal napsuł mi sporo krwi oraz originalny Sephiroth - tego z misji już łatwo ogarnąłem.
 
@vitas @Risky Skończyłem podstawkę Cyberpunka, będę brał się za dodatek. Bo trochę zjebałem, i zamiast w międzyczasie robić dodatek, to poszedłem na fabułę podstawki. Jakie zakończenie wybieraliście? Które dla Was najlepsze?

Ja kiedyś brałem chyba, że z Dżonym pójde do Arasaki, ale to dawno było, więc nie pamiętam, teraz po powrocie zrobiłem, że z tymi Aldecados i Paanam.
 
@vitas @Risky Skończyłem podstawkę Cyberpunka, będę brał się za dodatek. Bo trochę zjebałem, i zamiast w międzyczasie robić dodatek, to poszedłem na fabułę podstawki. Jakie zakończenie wybieraliście? Które dla Was najlepsze?

Ja kiedyś brałem chyba, że z Dżonym pójde do Arasaki, ale to dawno było, więc nie pamiętam, teraz po powrocie zrobiłem, że z tymi Aldecados i Paanam.
Nic nie zjebałeś. I tak po zrobieniu zakończenia cofa Cię przed wizytą u Hanako - jak zrobisz dodatek i wybierzesz drogę jednej postaci to dostaniesz jeszcze jedną opcje na zakończenie.

Moje ulubione to z Rogue, ale ogólnie wypróbowałem większość.
Te z Hanako to niezły mindfuck :brainoverload:

Praktycznie każde zakończenie coś wnosi do lore świata.
 
Zakończenia zrobiłem wszystkie. Najlepsze ukryte z Johnnym. Najlepiej się przy tym bawiłem. Poziom super trudny, katana, brak zapisów gry (choć można trochę oszukać) i samotny atak na wieżowiec arasaki. Drugie to z Roque. Reszta zakończeń jest do dupy bo albo z tą infantylną idiotką panam albo w ogóle złe z arasaką.
 
Kingdom Come edycja kompletna ze wszystkim co się da na Steam za 21.37 zł.

Symulator bycia zwykłym gównem, polecam każdemu.
Zbieram się za to od dłuższego czasu, ale jakoś nigdy nam nie po drodze. Warto ?
 
:antonio:

1725523333673.png
 
Back
Top