Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Niestety nie ..
Joaquin cały film grał z miną kota, któremu zabrano miskę z mlekiem.

z29960340IER,Napoleon.jpg
_107000993_grumpycat5.jpg
 
coraz mniej wjeżdża filmów do oglądania

produkują papke dla ludzi którym wystarcza efekty, zero myślenia - mało ambitnyvh filmowo
W gruncie rzeczy się z Tobą zgodzę ale mam tu też na uwadze przede wszystkim własne lenistwo. Filmy, które wychodziły w tym roku i przypadły mi do gustu to pewnie niemal każdy, kto od czasu do czasu lubi się przejść do kina, widział lub chociaż gdzieś tam o nich słyszał.

Natomiast w Białymstoku DLA ludzi lubiących nieco inne kino niż blockbustery, czy po prostu głośne kinowe projekty mamy choćby ot, kino Forum gdzie codziennie są grane produkcje z całego świata, których w Heliosie/Imaxie raczej się nie uświadczy i myślę, że w każdym większym mieście w Polsce takie miejsce jest a jeśli nie ma to być powinno, bo nie samymi strzelaninami i chłopakami w rajtuzach człowiek żyje. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś tam Monte Christo zawita bo w Heliosie grali jakiś tydzień/dwa i nie udało mi się zobaczyć na dużym ekranie a bardzo bym chciał.

Mają też wiele różnych projektów, festiwali, czy różne cykliczne np. tygodnie/miesiące poświęcone danemu reżyserowi/kinu danego rejonu lub krajowi czy gatunkowi. W ubiegłym roku oglądałem tam Blade Runner'a z Fordem i w sumie fajna rzecz móc zobaczyć film z lat 80, którego wcześniej nigdy się nie widziało, a o którym słyszało się tyle dobrego pierwszy raz w kinie właśnie. Zwłaszcza, że obejrzany wcześniej 2049 z Goslingiem bardzo mi się podobał.

Myślę, że takie miejsce, jeśli jeszcze nie ma go w każdym większym mieście w Polsce, to być powinno. Zresztą ostatnio byłem w Tykocinie i nawet tam spacerując przez miasteczko natknęliśmy się na jakieś pokazy filmowe w całkiem przyjaznym zakątku. Bardzo urocze miasteczko.

Z ciekawostek nt. Tykocina natomiast pozwolę sobie jeszcze zacytować wujka Google:
Przyjmuje się, że, 1 listopada 1705 roku na zamku w Tykocinie August II ustanowił Order Orła Białego, jedno z pierwszych i najważniejszych polskich odznaczeń państwowych. Dziś jest on przyznawany ludziom najbardziej zasłużonym dla Rzeczpospolitej Polskiej, a także wysokim rangą obcokrajowcom.

Inną wspaniałą, wystawioną temu miasteczku laurką, były też odwiedziny premiera Mateusza Morawieckiego 3 lata temu, kiedy to z mównicy krzyczał, że "dobra zmiana nie zacznie się w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie czy innym jednym z większych miast Polski ale właśnie TU DZISIAJ W TYKOCINIE"

Cytuję z pamięci, więc jeśli ktoś pragnie usłyszeć co uwczesny Premier faktycznie powiedział słowo w słowo odsyłam do wystąpienia tu:

Dla lubujących się w przygodach innej znanej persony Podlasia, w 21:00 filmu możemy zobaczyć cameo, piąteczkę z Vateuszem bowiem, zbija nie kto inny jak Krzysztof Kononowicz.

Ahh Podlasie....:antonio: Dajesz PiHu Ty stary shizofreniku!

 
kdys to było, idealnie podsumowuje obecna scene fillmową wyszukiwało się ambitne produkcje, ludzie też robili pod nie napisy, teraz też nie mam czasu, i widzę co się odpierdala : ) to samo tyczy się seriali

kiedyś byłem bardziej aktywny

https://www.filmweb.pl/user/tinc

konto od 2008 roku

:damjan:
 
z innej beczki,
nie mam dźwięku odtwarzając filmy na komputerze z kompresją audio EAC3 5.1
próbuję w VLC player i innych, sam obraz, dźwięku brak
 
Nowy Joker może być ciekawy. Otóż "jedynka" w uniwersum Jokera jest... filmem o Jokerze, który ten ogląda i się z tego nabija. Zamiast wątków pojeba mordercy w tym filmie postawiono na motywy związane z tym jakim Joker jest manipulantem, ale czarnym charakterem jest tu Harley Quinn ukazana jako femme fatale która bawi się Jokerem by realizować własne cele.
 
Nowy Joker może być ciekawy. Otóż "jedynka" w uniwersum Jokera jest... filmem o Jokerze, który ten ogląda i się z tego nabija. Zamiast wątków pojeba mordercy w tym filmie postawiono na motywy związane z tym jakim Joker jest manipulantem, ale czarnym charakterem jest tu Harley Quinn ukazana jako femme fatale która bawi się Jokerem by realizować własne cele.
Dla mnie odpada, bo to ma być musical( podobno taki pełną gębą). No po prostu typowo nie mój klimat. Nie umiem przewalczyć filmów śpiewanych.
 
Dla mnie odpada, bo to ma być musical( podobno taki pełną gębą). No po prostu typowo nie mój klimat. Nie umiem przewalczyć filmów śpiewanych.
Ja to obejrzę jak będzie na MAX do kina na to iść nie zamierzam. Zresztą obecnie prócz Beetlejuice Beetlejuice i Idź pod prąd nie ma filmu na który planuje iść do kina.
 

Jedyny musical jaki szczerze polecam. Entuzjaści kiczu, absurdalnego humoru i twórczości duetu Trey Parker - Matt Stone będą zadowoleni.
 
Back
Top