1987SWAD
Jungle Fight Bantamweight
Prawa do oglądania pojedynku Fedora z Monsonem na gali M-1 Global wykupiło ponad 7,5 mln widzów w samej Rosji (http://mixfight.ru/news/2011/11/27/M1_%20Global/)
Dla mnie jest to sygnał że kosztujące 30$ (?) PPV nie jest w Rosji problemem, a UFC żeby otworzyć się na ten rynek może to zrobić jedynie poprzez Fedora, Vadima i współpromocję M-1 Global. Pewnie stąd wzięły się te - wydawałoby się - kosmiczne wypowiedzi Vadima o walkach Fedora w UFC. Po prostu Vadim wiedział o świetnych wynikach swojej gali i o tym że UFC może teraz być zainteresowane rosyjskim rynkiem.
Z resztą ostatnio nawet sam Fedor wziął udział w całej tej dyskusji (do tej pory zostawiał to menagerom) i na łamach news.sportbox.ru powiedział:
"Staruję w zawodach na międzynarodowym poziomie - w MMA i Combat Sambo, reprezentuję swój kraj. Myślę że nie ma dla mnie nic lepszego. Oczywiście chciałbym również walczyć w UFC, ale za każdym razem gdy negocjowaliśmy... oni mieli na mnie jakąś alergię (śmiech) i z jakiegoś powodu nigdy nie doszliśmy do porozumienia. Za każdym razem gdy Vadim wysyłał sygnały o możliwej współpracy oni urywali dyskusję. Ale muszę przyznać że mam chęć startowania w UFC." (http://bjpenn.com/news/2011/12/02/mma-news-fedor-emelianenko-i-have-a-desire-to-compete-in-the-ufc-8984.html?utm_medium=twitter&utm_source=twitterfeed)
Wiadomo że marzeniem wielu byłoby znowu zobaczyć Fedora w rywalizacji na najwyższym poziomie, w najlepszej formie i bez Vadima. Ale widać nie wszystko jest możliwe i z czegoś trzeba zrezygnować. Jestem ciekaw jak skończy się ta coraz bardziej groteskowa 'zimna wojna' w świecie MMA, ale mam też nadzieję że w tej grze pozorów i wpływów nikt nie zapomni o tym że najważniejszym czynnikiem powinna być forma w jakiej znajduje się obecnie Fedor. Po ostatniej walce zdania są podzielone, zobaczymy jak będzie po Nowym Roku i dość niepewnej i wciąż cicho promowanej walce rosjanina w Japoni.