Dzieci w klatce

BREAKING NEWS



DONALD TUSK na konferencji prasowej zapowiediział delegalizację MMA w trosce o bezpieczeństwo najmłodszych obywateli.


Panie Def, nie kracz pan, bo wykraczesz i będzie :D
 
Zwłaszcza, że nakręcacie aferę, że jakiś dzieciak zaliczył kopa w ochraniaczu na goleń. Jakby miał kask to by nie zaliczył nokautu?








Sęk w tym, że kasku nie było i dlatego jest awantura. Sęk w tym, że było uderzenie na głowę, choć nie powinno ich być. Sęk w tym, że dzieci wbrew przepisom wystartowały w fullu.



Nawet jeśli w kasku również zaliczyłby nokaut, to nie byłoby awantury. Walka wg. przepisów, po opieką polskiego związku muai thai. Wszystko spoko. Stało się jednak to przy pogwałceniu wszystkich zasad i dlatego jest awantura.

Kuba, akcja ma negatywny wpływ bo m.in. przez cohones sprawę się nagłaśnia i robi aferę z niczego.


Nie żartuj Bronson. W samym środowisku taja jest już mega kontrowersja związana z tą walką. Dla tajskiego to bardzo dobrze, że sprawa się nagłośniła, bo zdusi to w zarodku tego typu fatalne incydenty. Dla MMA sprawa ma się już zdecydowanie gorzej, bo u nas nie ma regulacji.




Wydaje mi się, że powinno być jasne stanowisko MT/MMA w tej sprawie, bo inaczej zostanie dorobiona do tego ideologia, niekoniecznie dobra dla sportu. W tym przypadku trenerzy/rodzice/organizatorzy dali dupy - konsekwencje się należą.


Wiem, że ze strony MT będzie stanowcze wyjaśnienie.
 
TYTUS - również pisałem o dzieciakach z tajlandii.



Tomasz - na całym świecie dzieciaki toczą pojedynki w różnych sportach uderzanych, kopanych itd. i jakoś sraki nie ma. W głupim kyokushin kopią się po łbach bez ochraniaczy.



Ale afera jest bo klatka bo debile naoglądali się w latach 90 filmów z Bolo Yangiem i myślą, że w tych klatkach to giną ludzie, do tego trafiają na takie cohones, które traktują jako wyrocznie w środowisku MMA i jak widzą, że skoro tutaj jest sraka to widać powszechna sraka jest uzasadniona.



Nie walczył dorosły z dzieckiem i ew. "obrażenia" były adekwatne do siły tych dzieciaków więc nie ma co siać paniki.
 
Wszystko gra, ale Polska to nie Tajlandia. W Polsce same profesjonalne walki MMA akceptowalne są powiedzmy od kilku dobrych lat. Jeszcze przed 2007 rokiem ten sport był u nas w podziemiu. Nie mówiąc o samej klatce, która przecież niedawno dopiero zaczęła być kojarzona z areną w której rywalizują zawodnicy, a nie z barbarzyńską walką zwierząt. A mimo to, ktoś pomyślał by rzucić dzieci do tej klatki ignorując istniejące przepisy dyscypliny w której zakontraktowali walkę. Robiąc swoistą samowolkę zakończoną, co gorsza, nokautem na mniej doświadczonym dziecku rzuconym na pożarcie najlepszemu juniorowi w kraju.



Ja nie mam problemów z samą walką. Ja mam problem z tym, że młodzi bili się w fullu bez ochrony jaką z góry narzucają przepisy dyscypliny. Cała dodatkowa panika "że to w klatce było" to już pożywka dla całej reszty. Jednak nie wolno zaprzeczyć, ze całokształt tego, czyli full kontakt dzieci, które walczą w klatce i jedno nokautuje drugie, już samo działa na wyobraźnię. Kompletnie nie dziwię się więc powstałej nagonce. Dziesiątki ludzi, a może nawet setki, pomyśli, że to jest normalne i będzie kojarzyć z MMA bądź Tajskim. DLATEGO to jest bardzo niedobre co się stało dla obu sportów.
 
Jak widzą, że i na forum tematycznym jest raczej "ale" co do tego wydarzenia to mogą wierzyć, że jednostkowo tutaj zaszło coś co na codzień w polskim MMA nie zachodzi, nie jest normą. Jak zobaczą i tu akceptację takich walk, tej konkretnie gali i takiego "zestawienia"? Jeszcze niech pojawi się temat, że ktoś na tym po prostu zarobił to kaplica...



Widzisz jak media podchwyciły temat i chcesz teraz wyjść na przekór i udowadniać wszystkim, że to było nic takiego i wszystko wydarzyło się czysto sportowo i sprawiedliwie? Powodzenia. Ja jednak wierzę, że od lat kaski w boksie amatorskim i zawodach dla młodych mają uzasadnienie. Możesz być w Tajlandii zrujnowanym psychicznie, ale królem MT, sportu dla nich narodowego. W Polsce skończysz jako "szeregowy kiedyś trenujący kickboxing", a obecnie zapomniany, a często bez zdolności poza walką, bo za dużo ciosów na niezabezpieczony łeb przyjąłeś w zbyt młodym wieku. Co musiał zrobić Warchoł i na ile jest teraz szanowany, a jak był uznanym uderzaczem? Ilu było takich, co trenowali i nic z tego nie wyszło. Dali sobie radę na pewno ci, którzy nie ćwiczyli od małego pod kątem bycia jedynie fighterem, a rozwijali swe mózgi, bo nie żyjemy w Tajlandii.
 
Bez przesady, nie zapominajmy, że mieli ochraniacze na golenie i były to dzieciaki 12 letnie więc o jakiej tu sile mówimy? Nic poważnego nie mogło się stać. Może się podobać, może nie podobać ale kręcenie afery i oburzanie się jest niepoważne.
 
Napisz to do TVN24 - na pewno przeproszą i odkręcą całą aferę.
 
Mnie to tam ani ziębi ani grzeje, ale śmieszą mnie tutaj płacze forumowiczów, że media podłapują temat i że to może zaszkodzić.
 
https://www.facebook.com/122817667889967/photos/a.268865836618482.1073741931.122817667889967/268876949950704/?type=1&theater
 
https://www.facebook.com/122817667889967/photos/a.268865836618482.1073741931.122817667889967/268877329950666/?type=1&theater



@CB zobacz obydwa my płaczemy czy to dziecko?
 
Back
Top