Du Plessis obroni pas w rewanżu ze Stricklandem? Suarez z pasem? Przegląd kursów STS przed UFC 312

MMARocks.pl

Cohones4Life
MMARocks
driucus-du-plessis-senas-stirckland1.jpg


Już 8 lutego odbędzie się gala UFC 312. W najważniejszym starciu Dricus Du Plessis zmierzy się z Seanem Stricklandem w obronie tytułu mistrzowskiego UFC w kategorii średniej. Przed tym wydarzeniem przyjrzeliśmy się bliżej kursom wystawionym przez naszego partnera STS.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: 199 PLN za wytypowanie zwycięzcy dowolnego pojedynku na UFC 312


Zakłady na MMA (w tym galę UFC 312) oraz inne sporty dostępne są w ofercie STS. Dla naszych czytelników, którzy nie są jeszcze zarejestrowani w STS, przygotowaliśmy ofertę, w której z kodem MMAPROMO można zgarnąć 200 złotych za wytypowanie dowolnego zwycięzcy z karty walk. Szczegóły po kliknięciu tutaj.


Ciekawie przedstawiają się kursy w wadze koguciej, gdzie Aleksandre Topuria (MMA 5-1-0) zmierzy się z niepokonanym Colbym Thicknessem (MMA 7-0-0). Brat aktualnego mistrza kategorii piórkowej jest sporym faworytem - kurs na niego wynosi 1.25. Zawodnik z Australii natomiast stawiany jest w roli underdoga - kurs na zwycięstwo Ticknesse’a to 4.00. Z pewnością pojedynek może być bardziej zbliżony, niż wskazują na to kursy. Bez wątpienia Topuria może tu szukać sprowadzeń do parteru, bo wszystko wskazuje na to, że będzie chciał bazować na swojej fizyczności. Nie wiadomo jednak, jak w starciu z bardziej doświadczonym rywalem poradzi sobie Topuria. 29-latek z Gruzji w swojej dotychczasowej karierze stoczył trzy walki w 2015 roku, po których nikt nie widział go w akcji przez blisko 6 lat. Po powrocie stoczył trzy udane pojedynki, ale w dwóch z nich pokonywał rywali o rekordach 7-18-1 i 1-9. Thicknesse z kolei mierzył się z mocniejszymi rywalami (choć oczywiście nie byli to bardzo mocni zawodnicy), a wcześniej sporo czasu spędził na poziomie amatorskim. Zawodnik z Australii dowiedział się o tej walce zaledwie dwa tygodnie temu i to może być spory problem przed sobotnią galą. Thicknesse ma narzędzia do tego, aby zatrzymać ogromne zainteresowanie, jakie pojawia się wokół brata Ilii Topurii.

  • Liczba rund - 1.5 (więcej) - 1.85
  • Walka potrwa pełen dystans (tak) - 3.40
  • Colby Thicknesse (zwycięzca walki) - 4.00
Przed trudnym zadaniem stanie Tallison Teixeira (MMA 7-0-0) w swoim debiucie, w którym zmierzy się z Justinem Tafą (MMA 7-4-0). Brazylijczyk rekord ma świetny - wygrywał sześć razy przez nokauty w pierwszych rundach i raz przez poddanie. Nie wiadomo jednak, jak pokaże się na poziomie organizacji UFC. Do tej pory pokonywał on zawodników z małym doświadczeniem i odprawiał ich bez większych problemów. Justin Tafa będzie jednak trudną przeprawą. 31-letni zawodnik ma już za sobą dziewięć walk w UFC, z których wygrał cztery. Co prawda trafiały mu się słabsze występy, jak przegrana przez nokaut z Yorganem De Castro czy przegrana z Carlosem Felipe, ale w ostatnich pojedynkach widać już było pewną zmianę w podejściu do walk u Tafy. Oczywiście Karl Williams obnażył słabości Tafy, sprowadzając go do parteru aż 7 razy, notując przy tym ponad 10 minut kontroli. Jeśli więc Tallison Teixeira odrobił lekcję i postawi w tej walce bardziej na parter, niż na stójkę, to jest w stanie zmęczyć rywala w parterze, a być może pokusić się nawet o skończenie. Nie wiadomo jednak, jak ewentualna presja debiutu wpłynie na młodego zawodnika.

  • Justin Tafa (zwycięzca walki) - 2.25
  • Tallison Teixeira (zwycięstwo przez poddanie) - 8.50
Świetne starcie w kategorii słomkowej kobiet. Tatiana Suarez (MMA 10-0-0) przed najważniejszą walką w swojej karierze i co ciekawe, w roli faworytki. Kursy konsekwentnie w ostatnich tygodniach spadały na zawodniczkę ze Stanów Zjednoczonych. Dla każdego ewentualny przebieg tej walki jest raczej jasny - Suarez będzie starała się przenosić walkę do parteru i żadnego zaskoczenia tu nie będzie. Udane obalenia notowała ona w każdym ze swoich dotychczasowych pojedynków. Jak najbardziej jest w stanie powtórzyć to w następnym pojedynku, bo Weili Zhang (MMA 25-3-0) da się sprowadzić - robiła to Rose Namajunas, Carla Esparza czy Xiaonan Yan. Oczywiście trudnie jest ją utrzymać w parterze, ale z tak dobrą zapaśniczką, jaką jest Suarez, zawodniczka z Chin jeszcze się nie mierzyła. Jeśli Suarez nie odczuje sporej przerwy trwającej półtora roku i od samego początku będzie starała się narzucić swoje tempo, sprowadzając walkę do parteru, to jest w stanie zdominować i wypunktować rywalkę. Jeśli jednak Zhang w ostatnich miesiącach głównie skupiała się na obronach przed obaleniami i wyjdzie jej to również w walce, to Suarez może nagle stracić wszystkie argumenty.

  • Walka potrwa pełen dystans (tak) - 2.25
  • Tatiana Suarez (zwycięstwo przez poddanie) - 3.50
  • Weili Zhang (zwycięstwo przez decyzję) - 3.75
Trudno jest typować rewanże i tak jest też tym razem. Tym bardziej, że w pierwszej walce pomiędzy tymi zawodnikami, decyzja była niezwykle bliska. Dricus Du Plessis (MMA 22-2-0) w UFC jak na razie rozdaje karty, ale to właśnie Sean Strickland (MMA 28-5-0) i jego styl sprawiły mu na razie największe problemy. 31-latek po zdobyciu pasa udanie go obronił poddając w czwartej rundzie Israela Adesanyę. Amerykanin natomiast po utracie tytułu wygrał niejednogłośnie na punkty z Paulo Costą. Teraz obaj ponownie się spotykają i starcie ponownie może być bardzo wyrównane. Oczywiście Strickland będzie chciał utrzymywać walkę w stójce, bo tam ma największe szanse na punktowanie rywala. Du Plessis z kolei będzie próbował obalać, bo w pierwszej walce to pomogło mu w drodze do wygranej - mimo, iż nie był w stanie zbyt długo kontrolować Stricklanda. Nie zdziwi tu raczej żaden werdykt, ale efektowniej walczący Du Plessis nie bez powodu jest faworytem.

  • Dricus Du Plessis (zwycięzca walki) - 1.45
  • Sean Strickland (zwycięstwo przez decyzję) - 3.40
  • Dricus Du Plessis (zwycięstwo przez poddanie) - 6.50

 
Back
Top